Jesteś tutaj: » biolander.com » blog

Kosmetyki i składniki kosmetyków

Przywrotnik – Alchemilla w fitoterapiiPrzywrotnik – Alchemilla w fitoterapii

Przywrotnik – Alchemilla w fitoterapii

Przywrotnik Alchemilla zaliczany jest do rodziny różowatych Rosaceae. Przywrotnik ma zdolność wytwarzania nasion bez zapłodnienia (apogamicznie). Gatunek Alchemilla vulgaris Linne jest gatunkiem zbiorowym. Przywrotniki tworzą liczne odmiany i podgatunki, nawet o charakterze regionalnym. Wszystkie gatunki są lecznicze (około 200) i maja podobne właściwości chemotaksonomiczne.

Dawniej przywrotnik był określany nazwami: nawrotnik, nawrotek, gęsie łapki, lwia łapa, gwiazdki. W XIX wieku rodzaj Alchemilla był zaliczany w niektórych systemach taksonomicznych do rodziny różowato-krewnikowych Rosaceae-Sanguisorbae. Przywrotnik rośnie w Polsce, na łąkach, pastwiskach, polanach, na skrajach lasów. W sklepach zielarskich dostępny jest susz – ziele przywrotnika – Herba Alchemillae. Ziele przywrotnika powinno być zbierane przed, w czasie kwitnienia oraz w początkach zawiązywania owoców. Ziele suszyć w temperaturze do 50oC.

W medycynie ludowej przywrotnik jest stosowany w leczeniu nieżytu żołądka i jelit, biegunki różnego pochodzenia, zaburzeń trawienia. W XVIII i XIX wieku przypisywano przywrotnikowi zdolności pobudzania przemiany materii. Ma zdolność hamowania drobnych krwawień, likwidowania stanów zapalnych skóry i błon śluzowych, łagodzenia objawów zapalenia języka, gardła i dziąseł. Pobudza gojenie ran. Zewnętrznie robiono okłady z soku, pognieconego świeżego ziela i odwaru na stłuczenia, skaleczenia, siniaki, obrzęki. Przywrotnik ceniony jest także w fitoterapii weterynaryjnej. Zwiększa mleczność u krów. Hamuje stany zapalny wymienia. Poprawia trawienie u zwierząt.

Ziele przywrotnika zawiera garbniki elagowe (do 12%), flawonoidy (kwercetyna), witamina C (ponad 200 mg/100 g), saponiny, gorycze (laktony), fitosterole. Ważnymi składnikami czynnymi przywrotnika są: kwas elagowy, luteina, krzemionka przyswajalna, kwas taninowy, kwas galusowy, ubichinon, kwas chinowy, kwas kumarowy. Przeciętna zawartość tanin 6-8%. Spośród polifenoli wymienić można: pedunkulagina, lewigatyna, agrimonina, alchemillina (elagotanina). alchemilla Alchemilla vulgaris – przywrotnik pospolity; Krosno 1994 r.

Działanie przywrotnika: przeciwbakteryjne, ściągające, przeciwwysiękowe, przeciwbiegunkowe, przeciwzapalne, zmniejszające intensywność krwawień miesiączkowych, hamujące aktywność elastazy, angioprotekcyjne (wazoprotekcyjne = ochraniające strukturę naczyń krwionośnych), przeciwgorączkowe, przeciwcukrzycowe (tutaj opinie kontrowersyjne). Wskazania: zaburzenia trawienne, biegunka, choroba wrzodowa, nieżyt jelit, zapalenie odbytu, hemoroidy, żylaki kończyn, plamice, trądzik różowaty, kruchość i przepuszczalność naczyń krwionośnych, uogólnione stany zapalne i wysiękowe w organizmie, nadmierne i bolesne krwawienia miesiączkowe. Stany zapalne naczyniówki i spojówki. Stany zapalne jamy ustnej i gardła. Trudno gojące się rany, kontuzje sportowe, siniaki, krwiaki podskórne, obrzęk stawów.

Sposób użycia: Okłady na oczy z gazy nasączonej w odwarze. Okłady na rany, wypryski, opuchnięte i kontuzjowane miejsca (odwar). Przemywanie skóry trądzikowej, łojotokowej, z rozszerzonymi porami i naczyniami krwionośnymi (odwar). Świeże zmielone ziele z dodatkiem oleju lnianego do okładów na wypryski, trudno gojące się rany, zmiany łuszczycowe, liszaje, owrzodzenia kończyn. Odwar: 1 łyżkę ziela świeżego lub suchego i rozdrobnionego zalać 1 szklanką wody, gotować 5 minut, odstawić na 30 minut pod przykryciem. Przecedzić. Pić 4 razy dziennie po 100-150 ml przy nieżycie przewodu pokarmowego. W pozostałych schorzeniach 2 razy dziennie po 100 ml. Przy zapaleniu odbytu i hemoroidach stosować lewatywy z mocnego odwaru (2 łyżki ziela na 1 szklankę wody). Odwar stosować również do płukania jamy ustnej, gardła, do okładów na oczy (30 minutowe). Płukanki leczą stany zapalne dziąseł oraz bolesne nadżerki w jamie ustnej. Ponadto do płukania stóp przy nadmiernej potliwości.

Do pielęgnowania skóry: przemywać twarz i szyję 2 razy dziennie. Tonik do twarzy przywrotnikowy na winie: 1 łyżkę ziela zalać 1 szklanką wody, gotować 5 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić. Dodać 2 łyżki soku z cytryny oraz 200 ml wina wytrawnego białego oraz 1 łyżkę spirytusu salicylowego, mrówczanego lub kamforowego, wymieszać. Przechowywać w lodówce. Działanie: wybielające, przeciwzapalne, pojędrniające, obkurczające pory i naczynia krwionośne, przeciwzaskórnikowe. Stosować 2 razy dziennie, rano i wieczorem.

https://rozanski.li/161/przywrotnik-alchemilla-w-fitoterapii/

Wietlica samicza–Athyrium filix-femina (L.) Roth w dawnym ziołolecznictwie

Wietlica samicza – Athyrium filix-femina (L.) Roth (niem. Wald-Frauenfarn, Gemeiner Waldfarn; fr. Fougere femelle, ital. Felce femmina, retorom. Felesch cumin) należy do rodziny Athyriaceae (w systemie K. Kostrakiewicza z 1963 r. oraz wzorowanych na systematyce Wettsteina, ponadto w układzie E. Warming’a z 1902 r., Englera i Prantl’a z 1888 r. – do rodziny Polypodiaceae). Jest paprocią pospolitą w lasach Polski i Szwajcarii. Wytwarza krótkie i grube kłącze. 

Surowcem zielarskim jest kłącze wietlicy samiczej – Rhizoma Anthyrii filicis feminae (Rhizoma Filicis-feminae, często zapisywane w starych źródłach niepoprawnie gramatycznie Rhizoma Filix Femina), zbierane jesienią. Powinno być suszone szybko, w przewiewnym miejscu. mangiferyna Mangiferyna, C19H18O11, czyli 2-beta-D-Glucopyranosyl-1,3,6,7-tetrahydroxy-9H-xanthen-9-one, obecna w wietlicy samiczej hamuje procesy nowotworowe. Surowce bogate w mangiferynę mogą być pomocne w leczeniu nefropatii cukrzycowej (patrz praca: Mangiferin Prevents Diabetic Nephropathy Progression in Streptozotocin-Induced Diabetic Rats, autorstwa Xuan Li, Xiaobing Cui, Xiaoyu Sun, Xiaodong Li and Quan Zhu, Wei Li; Phytother. Res. (2009) Published online in Wiley InterScience (www.interscience.wiley.com) DOI: 10.1002/ptr.3045).

Składniki aktywne: ekdyzon (ekdyzony – substancje hormonalne – sterydowe dla stawonogów, zapewniające linienie; u człowieka mogą dawać efekt anaboliczny, jednakże wymaga to potwierdzenia badaniami; wiadomo jednak, że rośliny bogate w fitoekdysteroidy działają adaptogennie i anabolicznie, ponadto wzmacniająco); garbniki 6-9%, ksantonoidy (xanthonoids), głównie 1,3,6,7-tetrahydroxyxanthone-C2-beta-D-glukozyd (działa przeciwwirusowo, antyoksydacyjnie, fungistatyczne, przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo /patrz praca: Cancer Lett. 2001 Feb 26;163(2):163-70. The inhibitory effects of mangiferin, a naturally occurring glucosylxanthone, in bowel carcinogenesis of male F344 rats. Yoshimi N, Matsunaga K, Katayama M, Yamada Y, Kuno T, Qiao Z, Hara A, Yamahara J, Mori H.; Mangiferin, an Anti-HIV-1 Agent Targeting Protease and Effective against Resistant Strains Rui-Rui Wang, Yue-Dong Gao, Chun-Hui Ma, Xing-Jie Zhang, Cheng-Gang Huang; Molecules 2011, 16(5), 4264-4277/; kwasy fenolowe, saponiny sterydowe – w tym osladyna = osladin (C45H74O17; olejek eteryczny, żywica, goryczki, flawonoidy /Compendia of World’s Medicinal Flora; Science Publishers Enfield Jersey Plymouth 2006/. Osladin Osladyna – saponina sterydowa o słodkim smaku, występująca obok polipodozydów (również słodkich) m.in. w Athyrium oraz w Polypodium vulgare L. (paprotka zwyczajna)

Działanie fitofarmakologiczne: ściągające i przeciwzapalne na przewód pokarmowy, przeciwzapalne ogólnie, wzmagające wydzielanie żółci; poprawiające trawienie; przeciwbiegunkowe; antybakteryjne, przeciwwirusowe, antynowotworowe, przeciwcukrzycowe, “czyszczące krew” (odtruwające); wykrztuśne. Wskazania: zaburzenia trawienia i wchłaniania pokarmu; zespół jelita nadwrażliwego, kandydoza i infekcje bakteryjne oraz wirusowe przewodu pokarmowego; cukrzyca; nowotwory; ogólnoustrojowe stany zapalne, w tym reumatyzm; nieżyty układu oddechowego, w tym uporczywy kaszel, zapalenie oskrzeli i krtani.

Zastosowanie w dawnej medycynie: nieżyty układu pokarmowego i oddechowego.

Preparaty i dawkowanie:

Odwar – Decoctum Athyrii: 1 łyżka czubata rozdrobnionych kłączy na 1 szklankę wody, gotować pod przykryciem 5-8 minut, odstawić na 20-30 minut, przecedzić. Przy nieżytach układu oddechowego dodać miód, propolis, sok malinowy. Pić 2 razy dziennie po 1/2 szklanki. Przy schorzeniach układu oddechowego 4 razy dziennie po 50 ml. W chorobach przewlekłych 1 szklanka odwaru raz dziennie. Przy nowotworach 2 szklani odwaru dziennie. Kłącze lepiej jest ekstrahowane po uprzednim zwilżeniu alkoholem 40-70%, a potem dopiero zalaniu wodą.

Vinum Athyrii: 1 część kłączy Athyrium świeżych lub suchych i dobrze rozdrobnionych zalać 5 częściami wina czerwonego lub białego wytrwanego; doprowadzić do wrzenia, odstawić w szczelnym słoju na 3 dni, przefiltrować. 1 raz dziennie 1 lampka wina wietlicowego przy wszystkich wcześniej wymienionych chorobach.

Odwarem z kłączy przemywać skórę zniszczoną, z wypryskami, przebarwieniami, uporczywymi stanami zapalnymi i skłonną do przedwczesnego starzenia. Odwar z wietlicy działa antyseptycznie, przeciwzapalnie, rozjaśniająco, nawilżająco na skórę, ponadto opóźnia procesy starzenia.

https://rozanski.li/2452/wietlica-samiczaathyrium-filix-femina-l-roth-w-dawnym-ziololecznictwie/

 

Trochę o karotenach

W 1919 roku Harry Steenbock (1886-1967), profesor biochemii University of Wisconsin-Madison, wykazał u szczurów ustępowanie awitaminozy A (objawów braku witaminy A w organizmie) pod wpływem lipofilnych barwników roślinnych – karotenoidów. Harry Steenbock odkrył również proces przekształcania prowitamin D do witaminy D pod wpływem promieni UV, co zostało wykorzystane w przemyśle spożywczym (naświetlanie pożywienia) oraz w medycynie (naświetlanie skóry) do profilaktyki krzywicy. W 1930 r. Thomas Moore wykazał, że zawartość witaminy A w wątrobie szczurów, trzymanych na diecie wolnej od wit. A, wzrasta gwałtownie po dodaniu karotenu do diety. Świadczyło to o zdolności organizmu do wytwarzania witaminy A z karotenów. Steenbock_Harry Harry Steenbock (1886-1967) Karotenoidy są prowitaminami witaminy A.Należą do tetreterpenów (40 C w cząsteczce).

Beta-caroten jest dwukrotnie aktywniejszy od alfa- i gamma-karotenu jako prowitamina. W błonie śluzowej jelita cienkiego ulegają enzymatycznemu przekształceniu do retinalu, który jest redukowany do retinolu. Procesowi sprzyja obecność żółci, tłuszczów i białek. Enzym 15,15’-dioksygenaza beta-karotenowa katalizuje oksydatywny rozpad karotenów. 1 mol beta-carotenu ulega rozpadowi d dwóch cząsteczek retinalu, a ten w wyniku redukcji ulega przemianie do dwóch cząsteczek retinolu.

Przeciwnowotworowe właściwości karotenów dotyczą skóry i polegają na pochłanianiu promieni UV. Karoteny gromadzą się bowiem w skórze i absorbują to mutagenne i onkogenne promieniowanie. Również kosmetyki zawierające karoteny i wyciągi z roślin karotenoidowych (np. olejowe z marchwi) zabezpieczają skórę przed szkodliwym wpływem promieni UV (fotoprotektory). karoteny Karoteny. 6 ug beta-karotenu odpowiada 1 ug witaminy A, czyli retinolu. 1 jednostka międzynarodowa (j.m.) witaminy A jest równa 0,333 ug retinolu lub 0,333 ug 11-trans-retinalu, albo 0,666 ug czystego beta-karotenu. Prawidłowe wchłanianie karotenoidów odbywa się wyłącznie w obecności tłuszczów i żółci. Około 40% wchłoniętej dawki karotenu jest magazynowane w tkance tłuszczowej jako substrat do syntezy wit. A; reszta jest przekształcana w jelicie do witaminy A i magazynowana głównie w wątrobie.Nadmiar karotenoidów jest wydalany z kałem. Przy dłuższym i nadmiernym podawaniu wywołują żółtawe zabarwienie skóry.

Zawartość karotenoidów w wybranych produktach roślinnych:

 

Produkt roślinny (spożywczy) beta-caroten
[ug/100 g]
alfa-caroten
[ug/100 g]
likopen
[ug/100 g]
luteina
i zeaksantyna
[ug/100 g]
Morele 3.500 5
Brzoskwinie 99 1 14
Nektarynki 103 0 0
Pomarańcze 39 20 0 14
Guava 812 5.400
Arbuz 230 1 4.100 14
Czerwone grejpfruty 1.130 3.362
Brokuły 700 1 0 1.900
Brukselka 480 6 0 1.300
Kapusta biała 80 0 0 150
Jarmuż 4.700 21.900
Szpinak 4.100 0 0 10.200
Sałata 1.200 1 0 1.800
Groch 350 16 0 1.700
Dynia 3.100 3.800 0 1.500
Marchew 7.900 3.600 0 260
Pomidory 520 3.100 100

wg Mangels et al. 1993 r., Watzl B., Leitzmann C.: Bioaktive Substanzen in Lebensmitteln, Hippokrates Verlag, Stuttgart 2005.

 

https://rozanski.li/2458/troche-o-karotenach/

Kwiat komonicy – Flos Loti jako źródło flawonoidów i sedativum

Do celów leczniczych mogą być użyte: komonica błotna (niem. Sumpf-Hornklee; fr. Lotier des marais; ital. Ginestrino palustre; retorom. Cornichel da pali) – Lotus uliginosus Schkuhr (Lotus pedunculatus Cavanilles) i komonica zwyczajna (niem. Gemeiner Hornklee; fr. Lotier commun; ital. Ginestrino comune; retorom. Cornichel cumin) – Lotus corniculatus Linne, z rodziny motylkowatych – Papilionaceae = Fabaceae. Oba gatunki są pospolite w Polsce i w Szwajcarii, na łąkach, polanach. Komonica błotna preferuje ziemie wilgotne i żyzne.

 

Komonica błotna – Lotus uliginosus Schk.; Swarzędz-Zalasewo, sierpień 2011 r. Surowcem jest kwiatostan lub całe kwitnące wierzchołki pędów – Flos Loti, suszone w ciemności, w przewiewnym miejscu. Składniki czynne. Jest cennym źródłem flawonoidów. Zawiera kwercetynę, izoramnetynę, hydroksy-8-kwercetynę, metoksy-8-kwercetynę, metoksy-8-kemferol, kemferol, dezoksy-5-kemferol, dezoksy-5-izoramnetynę, dezoksy-5-kwercetynę. Kornikulatuzyna to nazwa synonimowa metoksy-8-kwercetyny. Flawonoidy są w postaci wolnej i glikozydowej (monozydy, diozydy).

Element cukrowy stanowią: glukoza, galaktoza, ramnoza i arabinoza. Działanie fitofarmakologiczne: wyraźnie hipotensyjne, rozkurczowe na mięśnie gładkie, uspokajające, przeciwhistaminowe (przeciwalergiczne), przeciwzapalne, moczopędne, przeciwwysiękowe (wzmacniające i uszczelniające śródbłonki), przeciwrodnikowe. Ochronne na siatkówkę i naczyniówkę oka. Estrogenne.

Wskazania: stany nerwicowe i stresowe, bezsenność, zaburzenia krążenia obwodowego, wieńcowego, ocznego i mózgowego; stany zapalne nerek; choroba wieńcowa; cukrzyca, miażdżyca; stany zapalne wątroby, serca, siatkówki i naczyniówki oka; okres przekwitania (alternatywa dla lucerny i koniczyny); choroby naczyń krwionośnych (zapalenie, przepuszczalność i kruchość, zakrzepy); choroby alergiczne. Zespół jelita nadwrażliwego.

Preparaty i dawkowanie.

1. Napar – Infusum Loti: 1 czubata łyżka rozdrobnionych kwiatów na 1 szklankę wrzącej wody; po 20 minutach przecedzić. 2 szklanki naparu dziennie przez 2 tygodnie, potem 1/2 szklanki naparu 2 razy dziennie (2 tygodnie). Stosować co kwartał. W ostrych stanach: 3 szklanki naparu dziennie (zapalenie kłębuszków nerkowych, zapalenie wątroby i jelit, zaostrzenie cukrzycy, ostre zapalenie siatkówki lub naczyniówki; zapalenie żył). Przy chorobach okulistycznych zalecam krople do oczu z naparu na soli fizjologicznej oraz okłady. Przy cerze naczyńkowej, zaostrzeniu trądziku różowatego, wypryskach (AZS) – okłady na skórę.

2. Intractum Loti: 1 część kwiatów świeżych lub suchych na 5 części gorącego alkoholu 50-60%; odstawić na 7 dni, przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5 ml; przy stanach nerwicowych 10-15 ml w dawce jednorazowej, ponadto dla poprawy krążenia.

3. Mazidło komonicowe – Linimentum Loti: świeże kwiaty zmiksować z olejem lnianym surowym, rokitnikowym lub tranem (25-30%). Kwiaty przed zmiksowaniem zwilżyć spirytusem. Przechowywać w lodówce. Stosować na trudno gojące się wypryski, atopowe zapalenie skóry, oparzenia, odleżyny. W przypadku opornych ran i odleżyn dodać do mazidła balsam Szostakowskiego (np. ok. 25%).

4. Vinum Loti: 1 cz. suchych kwiatów po uprzednim rozdrobnieniu zwilżyć spirytusem; po ok. 5minutach zalać 5 cz. wina wytrawnego czerwonego. Odstawić na miesiąc. Pić po 1 kieliszku dziennie dla poprawy krążenia, jako antyoksydant, wymiatacz wolnych rodników, przy nadciśnieniu, miażdżycy i jako źródło flawonoidów; ponadto w okresie menopauzy.

https://rozanski.li/2537/kwiat-komonicy-flos-loti-jako-zrdlo-flawonoidw-i-sedativum/

Acacia concinna DC. = Acacia rugata (Lam.) Merr. w tradycyjnej medycynie Indii

Acacia concinna De Candolle, czyli Acacia rugata (Lamarck) Merrill (hind. Kochi; Shikakai) – drzewo należące do rodziny Fabaceae (Leguminosae, Papilionaceae), czyli bobowatych (motylkowatych). Występuje w Indiach, południowych Chinach i w Malezji. Surowcem jest owoc (strąki), które poddaje się suszeniu i mieleniu na proszek. Owoc zawiera ok. 5% saponin trójterpenowych, głównie w postaci glikozydowej, które określa się nazwą akacynin (akacyniny, acacinins A, B, C, D, E).

Akacyniny hydrolizują do laktonu akacjowego kwasu (acacic acid) oraz innych aglikonów (sapogenina B, machaerinic acid = kwas macherynowy i ich laktonów). Sproszkowany surowiec wchodzi w skład kosmetyków do włosów, najczęściej do sporządzania papki (do nakładania na włosy), szamponów i mydeł do mycia włosów. Do wyrobu preparatów do włosów używane są również inne części drzewa: sproszkowana kora, liście oraz ekstrakty z nich sporządzone.

Preparaty działają przeciwzapalnie i antyseptycznie. Likwidują łupież. Saponiny powierzchniowo czynne (mydlące) dobrze usuwają brud, przy czym nie powodują wysuszenia skóry. Produkty z Acacia concinna są dostępne w handlu za granicą. Również napar z liści tej akacji działa przeciwłupieżowo. W Bengalu nasiona sproszkowane służą do zatruwania ryb.

https://rozanski.li/2600/acacia-concinna-dc-acacia-rugata-lam-merr-w-tradycyjnej-medycynie-indii/

Kwas ferulowy – Ferulic acid – właściwości farmakologiczne

Kwas ferulowy C10H10O4 (Ferulic acid, acidum ferulicum) należy do fenolokwasów (kwasów fenolowych). Jest to kwas hydroksymetoksycynamonowy (4-Hydroxy-3=metoxycinnamic acid; Caffeic acid 3-methyl ether), rozpuszczalny w wodzie. Ferulic_acid_1 Ferulic acid – wzór strukturalny Kwas ferulowy jest ważnym metabolitem w przemianie materii roślin.

W biosyntezie powstaje z aminokwasu L-fenyloalaniny. Może ulegać przemianie do waniliny, wanililaminy, a następnie do kapsaicyny (np. u Capsicum – pieprzowca). Występuje w Ferula sambul Hook, czy Ferula foetida Rege (Apiaceae = Umbelliferae), u których może być metabolizowany do umbeliferonu. Niezbędny do syntezy ligniny, np. u drzew iglastych.

Jest rozpowszechniony w wielu roślinach leczniczych: widłaki – Lycopodium, skrzypy – Equisetum, Pirus larico Poir., gwiazdnice – Stellaria, bodziszki – Geranium, rzewień – Rheum, borówki – Vaccinum, bukwica – Betonica, trędowniki – Scrophularia, kurzyślad – Anagallis, świetliki – Euphrasia, ostryż – Curcuma, bluszczyk – Glechoma, bluszcz – Hedera, konwalia – Convallaria, starzęśla – Gaultheria, babki – Plantago i in. Kwas ferulowy posiada właściwości przeciwrodnikowe, antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Hamuje rozwój bakterii i grzybów.

Działa przeciwzakrzepowo i przeciwzawałowo. Obniża poziom cholesterolu i glukozy we krwi. Ochrania miąższ wątroby przed szkodliwym wpływem ksenobiotyków (pestycydów, toksyn grzybowych, bakteryjnych i wirusowych, leków hepatotoksycznych), zapobiegając stłuszczeniu i marskości. Hamuje wysięki zapalne. Działa przeciwalergicznie. Wzmaga wydzielanie żółci.

Wywiera wpływ onkostatyczny (przeciwnowotworowy), szczególnie pomocny przy nowotworach jelita grubego, skóry i wątroby. Zatrzymuje promienie UV, dlatego może być użyty w kosmetykach ochronnych. Nadaje się również do konserwowania niektórych leków i środków spożywczych, podobnie jak kwas galusowy. Preparaty zawierające 3-5% kwasu ferulowego (roztwory alkoholowe, emulsje) dają szybką poprawę w leczeniu trądziku różowatego, kosmetycznego, polekowego oraz łojotokowego zapalenia skóry.

Kwas ferulowy pomaga często w atopowym zapaleniu skóry (lotio, roztwór). Osobiście polecam kwas ferulowy w leczeniu stanów zapalnych naczyń krwionośnych, zapalenia i degeneracji siatkówki i naczyniówki oka, stanów zapalnych skóry, ponadto jako środek wspomagający w terapii nowotworów i zmian zwyrodnieniowych mięśnia sercowego, trzustki, nerek i wątroby. Dawka 300-500 mg 2 razy dziennie.

Kwas ferulowy wywiera podobny wpływ leczniczy jak kwas kawowy i galusowy. Korzystne jest łączenie tych kwasów podczas kuracji. Polecam zapoznać się również z artykułem Marimuthu Srinivasan, Adluri R. Sudheer, and Venugopal P. Menon: Ferulic Acid: Therapeutic Potential Through Its Antioxidant Property (J Clin Biochem Nutr. 2007 March; 40(2): 92–100. Published online 2007 March 14. doi: 10.3164/jcbn.40.92): http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2127228/

https://rozanski.li/2607/kwas-ferulowy-ferulic-acid-wlasciwosci-farmakologiczne/

Fructus Urticae (Semen Urticae) – owoc pokrzywy (nasienie pokrzywy)

Pokrzywa – Urtica, z rodziny Urticaceae (pokrzywowate), jest rośliną leczniczą z której pozyskuje się kłącze z korzeniami, liść, a nawet całe ziele. Mniej popularnym surowcem z pokrzywy jest owoc – Fructus Urticae. Owoc pokrzywy to orzeszek, jajowaty, soczewkowato spłaszczony. U gatunku Urtica dioica L. (pokrzywa zwyczajna) orzeszek na szczycie posiada resztkę pędzelkowatego znamienia; jest żółtawy lub żółtawobrunatny, długości 1-1,5 mm, szerokości 0,7-1 mm, grubości 0,25-0,4 mm. U gatunku Urtica urens L. (pokrzywa żegawka) orzeszek jest oliwkowatobrunatny, brunatno punktowany, długości 1,7-2 mm, szerokości 1,2-1,5 mm i grubości 0,4-0,5 mm.

Owoc pokrzywy (niem. Brennesselfrüchte; ang. Nettle Fruit, fr. Fruit d’ortie) zawiera ok. 30% (25-33%) oleju tłustego bogatego w kwas linolowy (74-83%), kwas linolenowy (0,9-1%), tokoferol (0,1%); karotenoidy (violaksantyna, beta-karoten, luteina) – 30-80 mg/g; polisacharydy, śluzy. Po wysuszeniu owoców nie rozdrabniać, bowiem olej bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe ulega szybko jełczeniu i traci właściwości lecznicze.

Surowy, wytłoczony olej pokrzywowy jest zielonawy lub zielonożółty. Zioła bogate w kwas galusowy (ekstrakty, zmikronizowany surowiec) oraz sam kwas galusowy konserwują olej pokrzywowy i rozdrobnione owoce. Orzeszki pokrzywowe rozdrobnione zużyć w ciągu 1 tygodnia, po czym ponownie przygotować nową porcję do dalszej kuracji.

Przechowywać w stanie nierozdrobnionym nie dłużej niż 1,5 roku. Jest to cenny surowiec, kosztowny w nabyciu, bowiem rzadko spotykany w handlu. Zastępuje owoc wiesiołka i owoc (nasiona) ogórecznika oraz niecierpka. Olej pokrzywowy ma działanie podobne do oleju z nasion porzeczki, oleju wiesiołkowego, ogórecznikowego, lnianego itp.

Działanie farmakologiczne: wybitnie przeciwzapalne, pobudzające regenerację tkanek, hamujące reakcje autoimmunologiczne (autoagresję), ale równocześnie immunostymulujące; tonizujące na układ nerwowy; odżywcze (źródło witaminy E, F, prowitaminy A); przeciwzakrzepowe; poprawiające krążenie mózgowe i obwodowe; przeciwmiażdżycowe (obniżające stężenie cholesterolu we krwi), przeciwcukrzycowe (hipoglikemiczne); lipotropowe, hepatoprotekcyjne, ochronne na nerki i mięsień sercowy; venoprotekcyjne (ochronne na naczynia krwionośne); ochronne na siatkówkę i naczyniówkę oka.

Wyciągi (maceraty z owoców) i olej z nasion pokrzywy działają odżywczo i przeciwzapalnie na skórę, zwiększają wilgotność i elastyczność skóry, niewątpliwie sprzyjają regeneracji skóry i spowalniają procesy starzenia. Korzystnie działają przy trądziku różowatym i łuszczycy. Łagodzą objawy przerostu gruczołu krokowego. Mają wpływ przeciwwrzodowy i przeciwnadżerkowy. Wskazania: stany zapalne skóry, atopowe zapalenie skóry; wypryski; suche zapalenie skóry; wypadanie włosów i choroby paznokci na tle zaburzeń troficznych. Wspomagająco: cukrzyca, miażdżyca, zmiany zwyrodnieniowe w tkance nerwowej, choroba wieńcowa; nadciśnienie. Choroba wrzodowa, stany zapalne jelit i żołądka. Stany zapalne układu moczowego i gruczołu krokowego.

Zapalenie jajników, zespół policystycznych jajników. Choroby reumatyczne. Marskość, stłuszczenie narządów miąższowych.

Zewnętrznie: choroby skórne i błon śluzowych, zranienia narządów płciowych, zapalenie odbytu i warg sromowych; oparzenia.

Macerat: 1 część rozdrobnionych owoców (świeżych lub suchych) zwilżyć spirytusem po czym zalać 3 częściami oleju lnianego lub winogronowego, pozostawić na 1 tydzień. Przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 1 łyżce. Stosować również zewnętrznie do smarowania i okładów na schorzałe miejsca. Nalewka: 1 część rozdrobnionych świeżych lub suchych owoców pokrzywy zalać 5 częściami alkoholu 50-60% lub wina wytrawnego. Macerować 7 dni. Przefiltrować.

Nalewkę na winie zażywać 1 raz dziennie po kieliszku. Nalewkę na etanolu zażywać 2 razy dziennie po 5-10 ml. Stosować też do okładów i obmywania zmian skórnych.

Miód: owoce pokrzywy suche lub świeże zmielić; na każdą 1 łyżkę miodu dać 1 łyżeczkę owoców pokrzywy zwilżonych alkoholem 60% lub winem, wymieszać. Zażywać 2 razy dziennie po 1 łyżce. Na oczy przy stanach zapalnych polecam okład z naparu: 1 łyżka rozdrobnionych orzeszków pokrzywy na 1 szklankę wrzącej wody. Okłady trzymać 30-40 minut. Napar przefiltrować przez sączek, aby pozbawić go ewentualnych włosków gruczołowych. Napar przyjmowany doustnie jest mniej efektywny, ale można go pić pomocniczo w wyżej wymienionych schorzeniach 2 razy dziennie po 100 ml.

https://rozanski.li/2636/fructus-urticae-semen-urticae-owoc-pokrzywy-nasienie-pokrzywy/

Oleum Melaleucae alternifoliae – olejek herbaciany jako źródło fitoncydów

Oleum Melaleucae alternifoliae pozyskiwany jest z Melalueca alternifolia Maiden, M. linariifolia Smith, Melalueca disstiflora F. Mueller, z rodziny Myrtaceae. W olejku najwięcej jest (+)-(S)-terpinen-4-ol’u (29- 40%), ponadto alfa-terpineol (1,5-8%, cineol (<15%), p-cymen (0,5-12%), terpinen alfa (5-13%), alfa-pinen (1-6%) i in.

Typowy naturalny środek antyseptyczny, antybakteryjny, fungistatyczny, działający na Escherichia coli, Staphylococcus aureus, pnuemoniae, pyrogenes; Propionibacterium acnes, Proteus mirabilis, Citrobacter, Klebsiella pneumoniae, Shigella sonnei, psuedomonas aeruginosa), fungistatyczny (Trichophyton, Aspergillus, Candida, Microsporum). Wywiera również wpływ przeciwzapalny i przeciwświądowy [1] image WHO II Monographs on selected medicinal plants; World Health Organization Geneva 2002; s. 172-179.

Szczególnie ważne jest, że olejek herbaiciany jest zdolny do hamowania rozwoju bakterii opornych na wankomycynę: Enterococcus faecium, Staphylococcus aureus i metacylinę: Staphylococcus aureus. Działa fungistatycznie wobec Trichophyton mentagrophytes, Trichophyton rubrum, Microsporum canis, Malassezia furfur, Candida albicans, Cryptococcus neoformans, Pityrospermum ovale and Trichosporon cutaneum (MIC 1.1–2.2mg/ml). Olejek herbaciany jest przydatny w leczeniu zakażeń pochwy i szyjki macicy rzęsistkiem pochwowym – Trichomonas vaginalis i bielnikiem białym – Candida albicans (emulsje 20-40%; tampony). [2]

Wspomagająco może być użyty w leczeniu zakażeń bakteryjnych pęcherza moczowego, najlepiej w postaci kapsułek dojelitowych. W moich badaniach okazało się, że olejek zwiększa skuteczność antybakteryjną antybiotyków, sulfonamidów i fluorochinolonów. Zmniejsza ryzyko powstania oporności bakterii i grzybów na chemioterapeutyki.

Wzmaga działanie antytrądzikowe nadtlenku benzoilu i kwasu azelainowego.

[1] Heidelore Kluge: Natürlich Heilen und Pflegen mit Teebaumöl. Südwest 1998, s. 43, 55.

[2] WHO II Monographs on selected medicinal plants; World Health Organization Geneva 2002; s. 172-179.

https://rozanski.li/2675/oleum-melaleucae-alternifoliae/

 

Morinda citrifolia Linne = Morinda bracteata Roxburgh – Noni

Morinda citrifolia Linne = Morinda bracteata Roxburgh, czyli noni (Indische Maulbeere) niem. Indischer Maulbeerstrauch, Indischer Maulbeerbaum; ang. Indian mulberry; fr. Morinde, zaliczana do rodziny marzanowatych – Rubiaceae, występuje w Australii, Polinezji, Południowej Azji i w Ameryce Środkowej. Jest to krzew lub małe drzewko, dorastające do 10 m wys.

Surowcem leczniczym, stosowanym w medycynie ludowej wymienionych krajów jest korzeń noni – Radix Morindae (Morindawurzel). Jest bardzo trudny do pozyskania, choć założono wiele upraw, jednak jego pozyskanie wiąże się ze zniszczeniem uprawy, stąd jest kosztowny i rzadko stosowany poza obszarem Azji i Australii. Zawiera glikozydy antrachinonowe, np. nordamnakantal 1,7%, morindon 0,5%; flawonoidy, irydoidy (asperulozydy), trójterpeny (kwas ursolowy); skopoletyna. Jest to środek przeciwkrwotoczny, przeczyszczający, przeciwzapalny, przeciwreumatyczny.

Korzeń służył również do otrzymywania czerwonego barwnika. Wyciągi z korzenia Morinda citrifolia obniżają podwyższone ciśnienie krwi, działają hipoglikemicznie i przeciwastmatycznie. Mają właściwości inhibitora kinazy tyrozynowej przez co hamują rozwój nowotworów. Stosuje się odwar. Gotować 20 minut. Dawka dzienna korzenia standardowa 10-15 g. Zatem sproszkowany korzeń w ilości 10-15 g gotować w wodzie, np. w 0,5 l. Uzyskany odwar podzielić na 3 dawki i przyjąć w ciągu dnia. Wskazania (radix): zaparcia, nowotwory, nadciśnienie, cukrzyca, artretyzm, reumatyzm. W medycynie ludowej stosowany jest również liść – Folium Morindae o działaniu ściągającym i przeciwgorączkowym, ponadto odwar z liści przy stanach zapalnych jamy ustnej i gardła.

W Europie i USA znany jest sok z owoców noni, łatwo dostępny, ale obłożony ogromna marżą. Sok noni, zgodnie z z informacją Commission européenne a défini ce jus comme nouvel ingrédient alimentaire (2003/426/CE DÉCISION) należy do nowej żywności i nie posiada właściwości leczniczych. Wg ogłoszenia Bundesamt für Gesundheit BAG (Szwajcarski Federalny Urząd Bezpieczeństwa Zdrowia Publicznego sok noni nie posiada właściwości leczniczych i nie wolno rozpowszechniać informacji na temat jakoby sok ten leczył choroby.

Jest normalnym sokiem owocowym, o właściwościach odżywczych nie przewyższających wartości innych soków owocowych. Niektóre firmy kierujące się wyłącznie chęcią zysku rozpowszechniają niekiedy fałszywe informacje na temat roślin, stwarzają jakieś ideologie i szereg mitów, a niektóre nawet głoszą istnienie w roślinie związków, których biochemia akademicka po prostu nie zna. Tak się stało z noni w której występuje wg dra Ralpha Heinicke związek prokseronina (proxeronine). Stworzył nawet patent na prokseroninę, ale nigdy nie wyodrębnił tej substancji. Również innym fitochemikom nie udało się potwierdzić istnienia prokseroniny i kseroniny.

Wg teorii Heinicke w owocach noni występuje enzym prokseronaza oraz prekursor alkaloidu (kseroniny) – prokseronina. Enzym powoduje przekształcenie prokseroniny w kseroninę, która jest wbudowywana w białka komórkowe i zapewnia ponoć ich stabilność strukturalną i odporność na nowotwory oraz stany zapalne. Kseronina ma występować we wszystkich żywych komórkach, zarówno roslinnych, jak i zwierzęcych. Umożliwia regenerację i wzrost komórek. Niektóre firmy sprzedające sok noni posunęły się dalej i głoszą iż sok noni, dzięki zawieraniu prokseroniny i i prokseronazy powoduje odwrócenie procesu chorobowego (np. nowotworowego) komórek, jak przy dotknięciu czarodziejską różdżką.

Aktualnie nikomu nie udało się tego potwierdzić, a enzymy i sam alkaloid jest wg współczesnej wiedzy biologicznej fikcją. Należy jednak przyznać, że jest to majstersztyk komercyjny, który podziałał na miliony ludzi, którzy kupują sok noni. Plik: Xeronin.jpg Kseronina i dr Ralph Heinicke W opublikowanej Opinion of the Scientific Committee on Food EUROPEAN COMMISSION HEALTH & CONSUMER PROTECTION DIRECTORATE-GENERAL SCF/CS/NF/DOS/18 ADD 2 Final 11 December 2002 sok znajdziemy załącznik: Compositional Profile of Tahitian Noni juice, który prezentuje zawartość składników odżywczych soku noni: imageimage Owoce noni zawierają witaminy, sole mineralne, kwasy tłuszczowe, białka i aminokwasy. Zawartość irydoidów o działaniu leczniczym jest niska i są to asperulozyd, dezacetyloasperulozyd i kwas asperylozydynowy.

Korzenie i liście zawierają 3-4 razy więcej irydoidów niż owoce. Specyficzny smak i zapach owoców i soku z nich uzyskanego pochodzi od kwasów tłuszczowych: n-kapronowego, n-kaprylowego, etylokaprylanów i etylokapronianów, ponadto estru metylowego etylokaprylanu; estry tłuszczowe trisacharydów (noniozydy E-H). W owocach występuje również beta-karoten, luteina, flawonoidy (rutyna). Owoce działają rozwalniająco i są źródłem polisacharydów oraz średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Polisacharydy działają immunostymulujaco, podnoszą poziom TNF-alfa, interleukiny 1beta, 10, 12p70, interferonu – IFN-gamma i tlenku azotu. Niektórzy autorzy donoszą jednak, że noni obniża NO (indukowanej NO syntazy) z LPS-activated peritoneal macrophages (aktywowanych otrzewnowych makrofagów).

Ponadto wyciągi alkoholowe z owoców noni wpływają przeciwzapalnie i przeciwcukrzycowo. Aktywują granulocyty i przez to mogą wpływać przeciwnowotworowo /Dasgupta A., Hamett-Stabler C.A. 2011 r./. Moim zdaniem sok może mieć działanie farmakologiczne z uwagi na zawartość średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych i polisacharydów mających zdolność wywoływania immunizacji (patrz również o kwasach tłuszczowych https://rozanski.li/?p=1253). W naszym klimacie roślinami o podobnym profilu chemicznym są: przytulie – Galium, Polygonum cuspidatum = Fallopia japonica = Polygonum japonicum, owoce rokitnika, owoce kaliny i Prunella vulgaris, które należy połączyć i zażywać ze wspomnianymi kwasami tłuszczowymi.

https://rozanski.li/2694/morinda-citrifolia-linne-morinda-bracteata-roxburgh-noni/

Wosk pszczeli – Cera apium

Wosk pszczeli – Cera apium (wax) jest to wydzielina gruczołów odwłokowych pszczół. Pszczoły używają wosk do budowy plastrów. Gruczoły woskowe mieszczą się na odwłoku po stronie brzusznej. W plastrach pszczoły przechowują także chleb pszczeli, złożony z miodu, śliny pszczelej i pyłku kwiatowego. Surowy wosk pszczeli jest żółty – Cera flava.

Wosk żółty zawiera 70-75% estrów kwasów tłuszczowych oraz alkoholi alifatycznych, ok. 13% wolnych kwasów woskowych i 11-13% węglowodorów. Głównymi składnikami wosku pszczelego są: alkohol mirycylowy, alkohol cerylowy, alkohol cetylowy, alkohol lignocerynowy; kwas palmitynowy, kwas lignocerynowy, kwas cerotynowy. Pochodne (estry, aldehydy, ketony) kwasu walerianowego, masłowego, propionowego nadają charakterystyczny zapach. Wosk rozpuszcza się w temperaturze ponad 61o C. Wosk żółty poddany działaniu słońca lub substancji utleniających bieleje. W ten sposób uzyskiwany jest wosk biały Cera alba.

Wosk pszczeli ma właściwości ochraniające (zapobiega wysychaniu i działaniu czynników atmosferycznych), przeciwzapalne, wygładzające, przyśpieszające regenerację naskórka. Stosowany jest jako podłoże do kremów, maści, past dermatologicznych, pomadek, wosków depilacyjnych, brylantyny. Dodawany jest również do kremów matujących (podwyższa temperaturę rozpuszczania kremu na skórze), mleczek i śmietanek kosmetycznych. W farmacji służy do wyrobu plastrów i czopków. Ponadto do wytwarzania naturalnych i aromatoterapeutycznych świec. Dodatek wosku do kosmetyków utrzymuje ich odpowiednią konsystencję i twardość, np. w sztyftach.

https://rozanski.li/2697/wosk-pszczeli-cera-apium/

Trochę o lanolinie i eucerynie

Tłuszcz wełny owiec – Adeps Lanae (wool fat, suint de laine, Wollfett) jest to wydzielina skóry owiec, która gromadzi się na wełnie. Oczyszczony i odwodniony tłuszcz wełny nosi nazwę lanoliny bezwodnej Lanolinum anhydricum. Lanolina ma podobne właściwości jak łój ludzki, dlatego od dawna była najbardziej cenionym składnikiem kremów, mleczek i śmietanek kosmetycznych. W XIX i w pierwszej połowie XX wieku preparaty kosmetyczne nie zawierające olbrotu, lanoliny, euceryny i wosków naturalnych uważano wręcz za produkty mało wartościowe.

Krytykowano dodawanie do leków dermatologicznych i kosmetyków parafiny, wazeliny i wosków syntetycznych, które utrudniały wchłanianie cennych składników leczniczych oraz pielęgnujących. W czasach wielkiego rozkwitu syntetycznych składników kosmetycznych pojawiła się wielka kampania przeciwko naturalnej lanolinie. Podawano nieprawdziwe informacje na temat właściwości alergizujących skórę. Wielkie koncerny chemiczne finansowały specjalnie ukierunkowane i tendencyjne badania, mające na celu zdyskontowanie lanoliny jako wartościowego podłoża do maści i kremów. Zamiast lanoliny proponowano sztucznie otrzymane podłoża i emulgatory.

Obecnie wiemy, że lanolina stosowana w klasycznej kosmetyce i dermatologii nie należy do substancji szkodliwych, wręcz przeciwnie – jest surowcem poszukiwanym przez klientów i coraz chętniej dodawanym do prestiżowych wyrobów kosmetycznych. Lanolina doskonale natłuszcza i nawilża skórę. Oddziałuje nawet na głębokie pokłady skóry właściwej. Za pomocą lanoliny można wprowadzić głęboko do skóry substancje lecznicze, pielęgnujące i odżywcze.

Lanolina zapobiega wysychaniu i nadmiernej keratynizacji skóry, nie utrudnia oddychania i procesów wydalniczo-wydzielniczych komórek skóry. Włosom nadaje elastyczność, zapobiega łupieżowi. Przeciwdziała łamliwości włosów, rozdwajaniu końcówek włosów, ułatwia migrację barwników włosa, przez co stabilizuje i wyrównuje ich barwę. Znakomicie przyśpiesza regeneracje włosów i skóry uszkodzonych zabiegami kosmetycznymi i fryzjerskimi.

Lanolina wiąże wodę. Przy ucieraniu z wodą lanolina bezwodna (Lanolinum anhydricum) może wchłonąć prawie podwójną ilość wody, nie tracąc mazistej konsystencji. Dzięki temu do wyrobów kosmetycznych i dermatologicznych możliwe jest wprowadzenie roztworów ekstraktów roślinnych, witamin rozpuszczalnych w wodzie, wodnych roztworów leków.

Lanolina uwodniona (Lanolinum hydricum) zawiera 25-28% wody. Taka uwodniona lanolina wchłania jeszcze równą na masę objętość wody. Obecnie w handlu znajdują się różne formy lanoliny, bardzo różnej jakości. Lanolina czysta, bezwodna ma postać gęstej masy barwy ciemnożółtej lub żółtobrunatnej o słabym zapachu, nieco alkoholowym. Szwajcarska lanolina jakości farmaceutycznej praktycznie pozbawiona jest zapachu i ma jasnożółtą barwę. W trakcie ucierania z roztworami wodnymi jaśnieje. Jest też lanolina mniej oczyszczona o silnym specyficznym aromacie. Topi się w temperaturze 38-42oC na ciemnożółtą klarowną ciecz.

Lanolina bezwodna zawiera sterole i estry steroli: cholesterol, izocholesterol, lanosterol, dihydroergosterol, dihydrolanosterol, metacholesterol, hydroksycholesterol. Spośród alkoholi, obok wspomnianych steroli, warto wymienić alkohol lanylowy, cetylowy i cerylowy. Największy udział w składzie lanoliny mają kwasy: cerotynowy, karnaubowy, palmitynowy i stearynowy. Farmakopea Europejska wprowadziła wymóg badania zawartości pestycydów w lanolinie; ich ilość nie może przekraczać 1 ug/kg. Podłoże maściowe otrzymane przez stopienie wazeliny z wielkocząsteczkowymi alkoholami, powstałymi z niezmydlającej się frakcji alkoholowej lanoliny nosi nazwę euceryny. Eucerynę (Eucerinum) otrzymuje się także topiąc cholesterol, alkohol cetylowy i wazelinę białą.

Jest to bardzo dobre podłoże absorpcyjne do maści, kremów i mleczek kosmetycznych, mogące wiązać wodę w ilości prawie dwukrotnie większej od własnej masy, dając przy tym trwałą emulsję typu w/o. Euceryna ma postać białej, bezwonnej masy. Euceryt i euceryna to dwa różne pojęcia. Euceryt (lanoceryt) jest to mieszanina niezmydlających się alkoholi alifatycznych i cyklicznych lanoliny. Euceryt stosowany jest w farmacji i kosmetyce jako emulgator w/o oraz do wyrobu euceryny. Inaczej mówiąc euceryt z wazeliną tworzy eucerynę. Euceryna nadaje kosmetykom właściwości natłuszczające, nawilżające, ochraniające i zmiękczające.

Wosk pszczeli, wosk jojoba oraz lanolina i euceryna są stosowane do wyrobu kosmetyków pielęgnujących i ochraniających wargi (rąbek czerwieni wargowej). Woski stałe umożliwiają wytworzenie kosmetyków w sztyfcie. W kosmetyce stosowane są różne składniki pochodne lanoliny. Lanolan izopropylu jest estrem alkoholu izopropylowego i kwasów tłuszczowych otrzymywanych z lanoliny. Posiada właściwości nawilżające, natłuszczające i emulgujące. Podobne właściwości wykazuje hydroksylowana lanolina.

Cenione i wykorzystywane właściwości nawilżające posiadają acetylowane alkohole lanolinowe (octany). Płynna frakcja lanoliny nosi nazwę oleju lanolinowego (składnik natłuszczający). Etoksylowana lanolina to estry i etery polioksyetylenoglikoli z kwasami i alkoholami lanoliny. Jest efektywnym emulgatorem w/o, solubilizatorem, środkiem nawilżającym i natłuszczającym oraz zmiękczającym naskórek.

https://rozanski.li/2706/troche-o-lanolinie-i-eucerynie/

Witasteryna F, czyli witamina F

Przed II wojną światową często w publikacjach medycznych był używany termin witasteryna (vitasterin), który oznaczał witaminę rozpuszczalną w tluszczach. Jak wiadomo, należą tutaj: A, D, E, K, F i Q. Jedną z witasteryn jest witamina F. Dziś wiemy, że jest to mieszanina nienasyconych niezbędnych kwasów tłuszczowych, głównie: kwas linolowy (omega-6), alfa-linolenowy (omega-3), gamma-linolenowy (omega-6), arachidonowy (omega-6), dokozaheksaenowy = DHA (omega-3) i eikozapentaenowy = EPA (omega-3).

EPA i DHA są obecne między innymi w tłuszczu rybim, np. w oleju z wątroby rekina, w tranie. W ustroju są prekursorami prostaglandyn, np. tromboksanu, leukotrienów. Hamują agregację trombocytów, działajac przeciwzakrzepowo. Obniżają poziom triglicerydów, lipoprotein o bardzo małej gęstości (VLDL), podnoszą stężenie lipoprotein o dużej gęstości HDL. Hamują stany zapalne, zmniejszając syntezę leukotrienu LTB-4. Kwasy omega-3 działają przeciwmiażdżycowo, zmniejszają ryzyko wystąpienia zawału i zatoru. Łagodzą objawy trądziku, łuszczycy i chorób reumatycznych. Nasilają działanie leków przeciwzapalnych i przeciwreumatycznych.

Zalecana dawka dzienna EPA wynosi 800 mg, natomiast DHA 500 mg. Przeciętna dieta nie dostarcza odpowiedniej ilości kwasów omega-3. Niedobór witaminy F objawia się niepłodnością, a jeśli wystąpi w czasie ciąży może doprowadzic do wad rozwojowych płodu. Występuje także wypadanie włosów, przedwczesne siwienie i starzenie skóry, skłonność do ropnych zmian w skórze, łamliwośc włosów i paznokci, rozdwajanie się końcówek włosów oraz rozwarstwianie płytki paznokciowej.

Niedobór lub brak witaminy F powoduje zaburzenia hormonalne, zahamowanie wzrostu i rozwoju, upośledzenie procesów regeneracji tkanek oraz zaburzenia rogowacenia skóry. Łupież również może być spowodwany niedoborem witaminy F. Witamina F znalazła zastosowanie do leczenia wyprysków, odleżyn, owrzodzeń, łojotoku, łuszczycy, trądzików, chorób alergicznych, nadżerek ginekologicznych, zapalenia narządów płciowych, oparzeń i czyraków, chorób reumatycznych, łysienia, stwardnienia rozsianego, miażdżycy, choroby wieńcowej i in.

Podawna jest doustnie oraz w preparatach dermatologicznych i kosmetykach. Fosfolipidy zawierające witaminę F (preparaty z serii Essentiale, Lipostabil) działają lipotropowo i hepatoprotekcyjnie. Działają ochronnie na nerki, serce, naczynia krwionośne i układ nerwowy. Zapobiegają marskości i stłuszczeniu wątroby oraz kamicy żółciowej. Posiadają właściwości przeciwmiażdżycowe. Stosowane są w leczeniu tych samych schorzeń co czysta witamina F, a dodatkowo zalecane w stanach zapalnych wątroby. Herbert Mclean Evans (1882-1971) wyizolował z olejów roślinnych witaminę F w 1934 roku (ten sam naukowiec odkrył w 1922 roku witaminę E).

Nazwa Vitamin F pochodzi od Fatty Acids (kwasów tłuszczowych). Najbogatszym źródłem witaminy F są oleje z ryb i ssaków morskich, olej z kiełków pszenicy, olej wiesiołkowy, olej ogórecznikowy, olej czarnuszkowy, olej z pestek porzeczki, olej rokitnikowy, olej lniany, olej winogronowy, oleje z orzechów i in. Herbert_Mclean_Evans Herbert Mclean Evans Embriolog, anatom. Pochodził z Kaliforni, tam też pracował na uniwersytecie. Zajmował się wieloma kwestiami, m.in. liczbą chromosomów u ludzi, objawami niedoboru składników pokarmowych, hormonami przysadki mózgowej (odkrył hormon wzrostu, 1921 r.), rują, witaminami. Odkrył witaminę E i F. Opracował ważny barwnik w cytologii i histologii – błękit Evans’a.

https://rozanski.li/175/witasteryna-f-czyli-witamina-f/

Pochrzyn – Dioscorea w medycynie i chrapaniu

W aptekach polskich są dostępne krople Datong (Gamma) zmniejszające natężenie i częstość chrapania i poprawiające oddychanie podczas snu. Przed snem podaje się po 3-4 kropelki do otworów nosowych. Słyszę zarówno pozytywne jak i negatywne opinie na temat tego preparatu. Uważam jednak, że osoby mające kłopoty z nadmiernym i głośnym chrapaniem powinny wypróbować Datong. Przyjrzyjmy się jednak składnikom czynnym tego preparaty. Krople są oparte na pochrzynie Dioscorea.

Rodzaj pochrzyn (ignam) jest zaliczany do rodziny pochrzynowatych Dioscoreaceae. Sam rodzaj pochrzyn obejmuje około 650 gatunków, natomiast rodzina pochrzynowatych liczy około 800 gatunków. Pochrzyn występuje w krajach tropikalnych. Najbardziej znany jest pochrzyn chiński wchodzący w skład kropli Datong – Dioscorea batatas, uprawiany w Azji jako roślina jadalna. Jest to bylina dwupienna wydające podziemne bulwy korzeniowe zawierające około 20-25% skrobi. W katach liści pochrzyn wytwarza małe bulwki, również bogate w saponiny i skrobię.

Inny gatunek – pochrzyn skrzydlaty Dioscorea alata wytwarza bulwy korzeniowe większe niż pochrzyn chiński; osiągają długość 2 m i masę 60 kg. Spożywane są podobnie jak nasze ziemniaki. Uprawiany jest w Indiach, Polinezji, w Gujanie na Madagaskarze, na Filipinach i w Afryce. Do celów leczniczych wykorzystywane są głównie: pochrzyn chiński i pochrzyn włochaty Dioscorea villosa.

Surowcem farmaceutycznym jest kłącze pochrzynu – Rhizoma Dioscoreae. dioscyna Dioscyna – saponozyd steroidowy Składnikami czynnymi są saponiny sterydowe ok. 3-4%: dioscyna (glikozyd diosgeniny) C45H72O16, jamogenina; alkaloidy (dioskoryna), tanina, katechiny fitosterole, flawonoidy (mirycetyna, kemferol, kwercetyna). Saponiny pochrzynu służą w przemyśle farmaceutycznym (biotechnologia) do syntezy hormonów sterydowych, głównie gestagenów.

Działanie: przeciwzapalne, rozkurczowe, przeciwbólowe, przeciwreumatyczne, wykrztuśne, żółciopędne, regulujące wypróżnienia, antyseptyczne, rozszerzające naczynia krwionośne, poprawiające krążenie krwi, moczopędne, odtruwające, pobudzające trawienie i wchłanianie składników pokarmowych, napotne, przeciwgorączkowe, pobudzające regenerację tkanek. Pobudza podstawową przemianę materii. Pobudza wzrost gruczołu sutkowego (aktywuje rozrost pęcherzyków i komórek tłuszczowych piersi). Zwiększa wilgotność pochwy. Podnosi ciepłotę ciała. Może zwiększać stężenie progesteronu w ustroju.

Pochrzyn może działać przeciwmiażdżycowo oraz jako afrodyzjak. Pochrzynowi przypisywane są działania obserwowane po podaniu dehydroepiandrosteronu DHEA. Wskazania: reumatyzm, zaparcia, zatrucia, kuracje odtruwające, zapalenie krtani, oskrzeli i gardła, kaszel suchy, nasieniotok, suchość pochwy, niedorozwój gruczołów piersiowych, spowolniona podstawowa przemiana materii, niska ciepłota ciała, przeziębienie, zespół napięcia przedmiesiączkowego, nadmierne krwawienia miesiączkowe, nadmierne rogowacenie naskórka (zewnętrznie; saponiny zmiękczają i rozjaśniają naskórek, dobrze usuwają łój).

W sklepach internetowych dostępne są preparaty doustne zawierające ekstrakt z pochrzynu, standaryzowany na zawartość dioscyny, jaki również zmikronizowane kłącze pochrzynu, np. Yamswurzel 500mg GPH Kapseln 120 St.za 33,5 euro; DIOSCOREA 1000 mg – 60 comp, za 54,45 euro; Body Ripped Androbolin – 80 tabl. za 43 dolary. Są również produkowane kosmetyki zawierające pochrzyn, np. DIOSCOREA Cream (Wild Yam + Silicium) Professional, które można wcierać w skórę, np. piersi. Możliwe jest również sporządzanie odwaru (3-5%) i intraktu (1:3) z kłączy pochrzynu, które można zażywać doustnie (intrakt 5 ml 2 razy dziennie; odwar 2 łyżki 3 razy dziennie, przy nieżycie układu oddechowego 1 łyżka odwaru co 2 godziny).

https://rozanski.li/160/pochrzyn-dioscorea-w-medycynie-i-chrapaniu/

Bromelain, czyli bromelina; bromelina w sporcie

Na rynku dostępne są liczne kosmetyki i suplementy zawierające bromelinę (bromelainę). Cóż to takiego? Bromelina (bromelain) jest proteolitycznym enzymem (proteaza) występującym w owocach ananasu – Ananas comosus. Enzym ten hydrolizuje białka i amidy. Masa cząsteczkowa bromeliny 28000 daltonów. Aktywność bromeliny jest wyrażana w jednostkach trawienia kazeiny CDU, w jednostkach trawienia żelatyny GDU, w jednostkach ścinania mleka MCU. 1 GDU = 1,5 CDU.

W medycynie bromelina znalazła zastosowanie w produkcji preparatów wspomagających trawienie białek pokarmowych, pozajelitowo do leczenia ropni, zakrzepów, obrzęków, zewnętrznie do leczenia owrzodzeń, ropni i stanów zapalnych skóry. Właściwości lecznicze polegają na trawieniu błon komórkowych, przez co szybciej ustępują obrzęki i stany zapalne, ułatwianiu przenikania antybiotyków do zainfekowanego miejsca, hydrolizie zakrzepów.

W kosmetologii stosuje się bromelinę do kształtowania (modelowania) włókien białkowych w skórze, usuwania cellulitis i nadmiernego rogowacenia skóry. Kosmetyki zawierające bromelinę nie sa absorbowane przez skórę i działają powierzchniowo, zatem wpływaja na stopień rogowacenia skóry, mieszków włosowych, stan naskórka.

Niemozliwe jest jednak, aby enzymy przenikały do głębokich partii skóry i modyfikowały w nich włókna kolagenowe. W zastrzykach jest to możliwe. Spożywanie bromeliny doustne również nie ma wpływu na cellulitis, bowiem enzym jest uwalniany w przewodzie pokarmowym i tam staje się aktywny wobec białka. Organizm nie ma możliwości docelowego i kontrolowanego transportu bromeliny z przewodu pokarmowego do określonego obszaru skóry. To nie jest możliwe, zatem reklamy na suplementach typu: „bromelina zażywana doustnie usunie cellulitis” jest bzdurą.

Podobnie zresztą jest z kształtowaniem mięśni za pomoca bromeliny. Bromelina zażywana doustnie nie może medelować mięśni. To kolejna bzdura. Bromelina zażywana przez sportowców z pewnością jednak zwiększa przyswajanie białek i zwiększa tolerancję przewodu pokarmowego na wysokoskoncentrowane odżywki proteinowe. W obecności bromeliny lub papainy możliwe jest pełniejsze trawienie dostarczanych w pokarmie białek. Pełniej strawione białka są materiałem budulcowym dla mięśni, więc pośrednio zwiększa to przyrost masy mięśniowej.

Takie uzupełnianie enzymów jest praktykowane od wielu lat w produkcji zwierzęcej. Zwierzętom podaje się pasze zawierające dodatek kompleksu enzymów, które poprawiają strawność i wykorzystanie paszy. W literaturze farmakologicznej zachodniej bromelinie przypisywane są właściwości przeciwzapalne, przeciwrakowe, przeciwbiegunkowe, przeciwpasożytnicze (bromelina, podobnie jak papaina trawi delikatniejsze pasożyty przewodu pokarmowego), immunotropowe i gojące oraz oczyszczające rany. Bromelina aktywuje produkcję plazminy i plazminogenu, a redukuje poziom kinin (hamuje transformację kininogenu do kininy). Tym tłumaczony jest efekt przeciwzapalny, jaki przynosi bromelina. Bromelina działa przy pH od 3 do 10.

Uaktywnia się w jelicie cienkim, dlatego najlepiej zażywać ją w formie kapsułek dojelitowych. Kwas solny i enzymy żołądkowe mogą inaktywować (unieczynniać) bromelinę. W obrocie są preparaty doustne zawierające w 1 tabletce lub kapsułce od 100 do 500 mg bromeliny. Dawka bromeliny: 500-2000 GDU (100-200 mg 3 razy dziennie). Dobre suplementy zawierają najczęściej około 500-600 GDU w 1 g produktu.

https://rozanski.li/113/bromelain-czyli-bromelina-bromelina-w-sporcie/

Azulan, Azucalen, azulen i rumianek

Azulan jest preparatem dawno wprowadzonym do lecznictwa w Polsce. Jest to stabilizowany wyciąg alkoholowy z kwiatów rumianku (1 część surowca jest ekstrahowana 2 częściami alkoholu 70%). Buteleczka 30 g kosztuje około 4 zł.W ziołolecznictwie stosuje się kwiat (koszyczek) lub też całe ziele rumianku, zbierane w czasie kwitnienia (Anthodium seu Flos Chamomillae et Herba Chamomillae). Kwiat rumianku zawiera olejek eteryczny (bogaty w bisabolol, bisabolon i chamazulen = azulen), poliacetyleny (en-in-dicykloeter), flawonoidy (apigenina 6-7%, luteolina, kwercetyna), laktony seskwiterpenowe (matrycyna, matrykaryna), hydroksykumaryny (herniaryna, umbeliferon), fenolokwasy (kwas salicylowy, kwas kawowy), cholina (do 0,6%), śluzy (galakturonowe), fitosterole. Kwiaty rumianku zawierają od 0,3-0,8% olejku, rzadziej do 1,5%. Liście i łodyga rumianku posiadają około 0,1% olejku eterycznego.Prawdziwy olejek rumiankowy (Matricaria chamomilla, Oleum Chamomillae) ma barwę błękitną lub niebieską, którą nadaje azulen.

Bezbarwny olejek rumiankowy jest fałszywy lub jest tylko frakcją olejku, powstałą po wyodrębnieniu azulenu (najwartościowszego składnika). Takiego olejku, bez barwy niebieskiej nie warto kupować. Dobry olejek rumiankowy nie musi być koniecznie niebieski, może być również zieloniebieski, zielonożółty; zależy to od metody uzyskiwania i zawartości azulenu. Im więcej azulenu tym olejek bardziej wpada w barwę niebieską. Podobne kryterium należy przyjąć przy wyborze olejku krwawnikowego (Achillea millefolium), bezbarwny jest zawsze podejrzany.Azulen jest związkiem (alkoholem) seskwiterpenowym, który powstaje podczas destylacji w podwyższonej temperaturze z proazulenu (=matrycyny). Olejek rumiankowy zawiera od 1 do 25% azulenu.

Bisabolol występuje w olejku w ilości 50%. Poliacetylen en-in-dicykloeter określany jest często mianem poliiny spirocyklicznej. Jest go około 0,1%.Olejek eteryczny rumiankowy zawiera dodatkowo mircen, kadinen i farnezen. Wymienione wcześniej związki odpowiedzialne są za działanie lecznicze i profilaktyczno-lecznicze rumianku oraz przetworów z niego uzyskanych: przeciwzapalne, przeciwhistaminowe (przeciwalergiczne), rozkurczowe i uspokajające. Wyciągi z rumianku działają również antyseptycznie. Hamują uwalnianie histaminy, bradykininy i serotoniny. Pobudzają fagocytozę, przez co wpływają na funkcje odpornościowe.

Aktywują procesy gojenia i naskórnikowania ran. Działanie przeciwzapalne, łagodzące i kojące uwyraźnia się zarówno przy stosowaniu zewnętrznym jak i wewnętrznym, zależnie od potrzeby. Stąd szerokie zastosowanie rumianku w kosmetyce, dermatologii (bisabolol, azulen, w maściach, kremach, tonikach, żelu), internie (jako preparat rozkurczowy, uspokajający i przeciwzapalny na układ pokarmowy), laryngologii (do płukania gardła przy stanach zapalnych), ginekologii (stany zapalne pochwy, warg sromowych; irygacie, globulki, pałeczki dopochwowe, nasiadówki), okulistyce (stany zapalne, zmęczenie i nadmierne łzawienie; okłady, płukanki, krople, żel), stomatologii (zapalenie dziąseł, łagodzenie stanu zapalnego, obrzęku i bólu, przyśpieszanie gojenia rany po wyrwaniu zęba, nieprzyjemny zapach z ust).

Rumianek można podawać dzieciom, niemowlętom, osobom schorowanym. Jest bezpieczny w działaniu, pod warunkiem, że nie stosuje się go zbyt długo i w razie uczulenia na jego składniki. Nadmiernie nadużywany może wywołać kolkę, wzdęcia, złe samopoczucie, ospałość, zaczerwienienie skóry, świąd i pokrzywkę, a nawet obrzęk twarzy. Oczywiście rumianek jest popularnym składnikiem wielu preparatów złożonych do leczenia hemoroidów, do leczenia schorzeń układu rozrodczego, ziółek uspokajających, do leczenia nieżytów układu pokarmowego, zaburzeń trawiennych, preparatów wspomagających czynności wątroby, do leczenia stanów zapalnych układu moczowego, reumatyzmu i środków immunostymulujących.

Składnik licznych preparatów stomatologicznych i niezliczonej ilości kosmetyków. Preparat Azulan jest wygodny w stosowaniu, bowiem wystarczy zażyć go w ilości 5 ml w 100 ml wody 2-4 razy dziennie lub odpowiednio rozcieńczyć wodą (1:5-9) i używać do płukanek (jama ustna, gardło, narządy płciowe, włosy), okładów, przemywania skóry 3-5 razy dziennie. Popularny jest również napar z kwiatu rumianku: 1-2 łyżki rozdrobnionych kwiatów zalać 1-2 szklankami wrzącej wody lub mleka; odstawić pod przykryciem na 30-40 minut, przecedzić. Wypić w ciągu dnia 1-3 szklanki naparu. Uspokajająco działa napar na mleku, osłodzony miodem, wypity np. przed snem.

Napar na mleku można stosować również do przemywania skóry, do okładów na skórę (wypryski, podrażnienia, oparzenia). Na oczy (zapalenie powiek, spojówki, cienie pod oczami, uczucie piasku w oczach, zmęczenie oczu) robić okłady trwające 30-45 minut co 6 godzin. azucalen azulan Jeśli zdecydujemy się sporządzić azulan w domu to należy wziąć 1 część świeżych lub suchych rozdrobnionych kwiatów, zalać 3 częściami gorącego alkoholu 40-50% (nie podgrzewać na ogniu, bo ulegnie zapaleniu, lecz na maszynce elektrycznej!), zamknąć na 7 dni, po czym przefiltrować. Taki intrakt zażywać 2-4 razy dziennie po 5 ml w 100 ml wody, najlepiej zdrojowej.

Azulan wymieszany z miodem wrzosowym działa uspokajająco i odtruwająco (1 łyżka azulanu na 3 łyżki miodu, wymieszać, zażywać 2 razy dziennie po 1 łyżce). Maść azulenową sporządzić następująco: 1 łyżeczkę azulanu wymieszać z 1 łyżeczką gliceryny i z żółtkiem jaja kurzego, następnie dodać 5 łyżek czubatych masła, smalcu lub lanoliny wymieszanej z euceryną (1:2). Ucierać do wymieszania składników. Dodać olejek herbaciany, cedrowy lub pichtowy (5 kropli). Jako podłoża można użyć również Linomag, krem z masłem kakaowym, krem oliwkowy, maść nagietkową, albo maść (krem) pantenol. Maść azulenowa działa odżywczo, regenerująco na naskórek i przeciwzapalnie. Przechowywać ją w lodówce. Maść na smalcu i maśle bardzo głęboko wnika w skórę.

https://rozanski.li/46/azulan-azucalen-azulen-i-rumianek/

Parabeny w kosmetykach

Do kosmetyków wprowadzone są substancje, które mogą stanowić pożywkę dla mikroorganizmów (bakterii i grzybów), np. aminokwasy, peptydy, hydrolizaty białek, polisacharydy, ekstrakty roślinne, witaminy. Kosmetyk, który nie został zabezpieczony konserwantem, szybko ulega zepsuciu, czego rezultatem jest zmiana zapachu i wyglądu preparatu.

Aby przedłużyć trwałość kosmetyków i zapobiec rozwojowi mikroorganizmów w preparacie, dodawane są konserwanty, czyli składniki przeciwdrobnoustrojowe.Substancje konserwujące można podzielić na takie, które hamują wzrost i rozwój drobnoustrojów (fungistatyki, bakteriostatyki) oraz na związki zabijające żywe drobnoustroje, poprzez uszkodzenie komórki (konserwanty bakteriobójcze, grzybobójcze).

Starymi i powszechnie stosowanymi związkami konserwującymi są pochodne kwasu benzoesowego. Szczególne znaczenie w kosmetyce mają estry kwasu parahydroksybenzoesowego (PHB), czyli 4-hydroksybenzoesowego, zwane popularnie parabenami. Parabeny działają przede wszystkim fungistatycznie, czyli powstrzymują wzrost grzybów (pleśni), w mniejszym stopniu wpływają na bakterie. Dlatego obok parabenu (np. methyl-paraben) występuje dodatkowo inny środek konserwujący hamujący wzrost bakterii, np. fenoksyetanol (phenoxyethanol).

Do grupy konserwantów pochodnych PHB należa również związki o nazwach parasept, nipagin, aseptin.Stężenie parabenów w kosmetykach waha się od 0,3 do 0,5% (w UE do 0,4%). Słabo rozpuszczają się w wodzie, przy czym para-hydroksybenzoesan benzylu najsłabiej, natomiast para-hydroksybenzoesan metylu najlepiej spośród tych estrów.

Parabeny, choć blisko leżą w chemii kwasowi salicylowemu (kwas 2-hydroksybenzoesowy) i kwasowi benzoesowemu, to jednak mają odmienne właściwości toksykologiczne i chemiczne. Dość często uczulają, czyli wywołują na skórze podrażnienie, zaczerwienie, świąd, pokrzywkę i wyprysk. Dłużej stosowane rozszerzają naczynia krwionośne i wywołują wysięk okołonaczyniowy, co może sprzyjać rozwojowi dermatozy okołoustnej i trądziku różowatego.

Dlatego osobiście odradzam osobom skłonnym do dermatoz, pokrzywek, trądziku stosowanie kosmetyków zawierających parabeny. Parabeny w stężeniu powyżej 0,4% mogą paskudnie uszkadzać skórę narażoną na działanie promieni słonecznych (opalanie), zwłaszcza wtedy, gdy w kosmetyku (kremie) występują inne estry i kwasy mogące inicjować hydrolizę estrów PHB. parabeny Jeżeli chodzi o działanie rakotwórcze estrów PHB to sprawa jest kontrowersyjna.

Wiadomo że parabeny to składniki lipofilne (powinowactwo do tłuszczu), zatem swobodnie wnikają do tkanki tłuszczowej podskórnej, w tym również piersi i mogą tam ulegać kumulacji. Istnieją wyniki badań potwierdzające gromadzenie się parabenów w gruczole sutkowym. W sumie nie jest to odkrycie, bowiem trudno się temu dziwić. Oczywiste jest, że gdy wcieramy codziennie w skórę związki lipofilne to w końcu przenikną one przez skórę do warstwy podskórnej. Nie mniej jednak odradzam kobietom karmiącym natłuszczanie piersi kosmetykami zawierającymi parabeny.

Głupotą jest ryzykowanie w tej kwestii, zwłaszcza gdy chodzi o zdrowie karmionego dziecka. Działanie na receptory estrogenne parabenów istnieje. Można tutaj dyskutować, czy jest silne, czy słabe, niemniej zachodzi i jest to kolejny czynnik (obok np. środków spożywczych, np. brukselki) stosowany przez człowieka, który działa estrogennie. Suma wielu tych czynników w pewnych zakresach jest niekorzystna, zatem powinno się unikać, jeśli to możliwe takich reakcji.

https://rozanski.li/60/parabeny-w-kosmetykach/

Kosmetyki Kosmetyki arbutynowe

Gdy tak przeglądam pełne półki sklepowe z kosmetykami, niekiedy zwrócą moją uwagę te, które próbują skusić klientów czymś nowym, nietypowym. Kilka lat temu zaobserwowałem pojawianie się kosmetyków zawierających arbutynę, która to ma hamować proces melanogenezy w skórze. Niektóre kosmetyki z arbutyną kosztują kilkaset złotych. Pomyślałem sobie, czego to przemysł kosmetyczny nie wymyśli, żeby tylko ominąć prawo, podać półprawdę i wyciagnać ludziom kasę z kieszeni. 

Arbutyna (hydroquinon-b-D-glucopyranosid, 4-hydroxyphenyl-b-D-pyranosid), czy metyloarbutyna to glikozydy fenolowe rozpowszechnione w roślinach, zbudowane z hydrochinonu (metylohydrochinonu) oraz cukru i glukozy. Hydrochinon to 1,4-hydroksybenzen, czyli fenol dwuwodorotlenowy. Wiadomo, że hydrochinon jest inhibitorem tyrozynazy, enzymu niezbędnego do syntezy melaniny z aminokwasu tyrozyny. Hydrochinon hamuje więc proces tworzenia melaniny, działając wybielająco na skórę.

Wywiera też działanie cytotoksyczne w stosunku do komórek barwnikowych – melanocytów. W kosmetologii od dawna stosuje się wodno-alkoholowe roztwory hydrochinonu do usuwania plam spowodowanych nagromadzeniem się melaniny (naturalnym lub chorobowym).

Arbutyna pod wpływem enzymu arbutazy, ulega hydrolizie do hydrochinonu i glukozy. Zostało to wykorzystane w medycynie w leczeniu stanów zapalnych i infekcji układu moczowego. Reakcja rozpadu arbutyny zachodzi najszybciej przy pH 7,8-8,6, czyli w moczu patologicznym (który zmienia się z kwaśnego na zasadowy, co sprzyja rozwojowi bakterii i drożdżaków) proces taki zachodzi, działanie grzybobójcze, bakteriobójcze i bakteriostatyczne uwolnionego hydrochinonu jest wyraźne i skuteczne. hydrochinon hydrochinon Dlaczego w kosmetykach pojawiła się arbutyna?

Zgodnie z prawem do kosmetyków ogólnie dostepnych można dodać ekstrakty z roślin, natomiast zabronione jest dodawanie hydrochinonu. Ludzie wiedzą, że hydrochinon jest najskuteczniejszym środkiem usuwającym, np. piegi, plamy melaninowe. Hydrochinon dla przeciętnego człowieka jest nieosiągalny, a co dopiero mówić o sporządzeniu sobie preparatu. Dlatego producenci postanowili ominąć prawo i zastosować cwany chwyt – arbutyna zawarta w ekstrakcie z roślin dozwolonych.

Padło na Bergenia, mącznicę lekarską (niedźwiedzie uszko, grono) – Arctostaphylos uva ursi , liść borówki Folium Vitis idaeae (Fol. Myrtylli), wrzos – Calluna, gruszę – Pyrus, pomocnik, gruszyczkę Pyrola, pomocnik Chimaphila i in. Dorobiono ideologię, że uwolniony hydrochinon będzie wybielał skórę.

Zawartość glikozydów arbutynowych w surowcach zależy od wielu czynników, w tym wieku i fazy dojrzałości organu (surowca) i waha się w granicach od 6-20%, przy czym najmniej jest ich we wrzosie, najwięcej w mącznicy i gruszy.

Dlaczego arbutyna nie działa wybielająco w kosmetykach?:

1. Jest jej zbyt mało w produkcie ostatecznym, 1-5%.

2. Słabo przenika przez naskórek.

3. Nie ulega hydrolizie, bowiem środowisko kosmetyku jest kwaśne lub lekko kwaśne.

4. Nie ulega hydrolizie w skórze, bo skóra prawidłowa ma odczyn lekko kwaśny, zbyt niski, aby arbutyna mogła uwalniać hydrochinon. Sporo pracowałem nad substancjami wybielającymi skórę i muszę przyznać, że najlepsze wyniki dawały roztwory hydrochinonu o stężeniu ponad 15%, w alkoholu, z dodatkiem ekstraktu z lukrecji, brzozy, platanu, pietruszki, chrzanu, kwasu askorbinowego i imbiru. Doskonały jest także roztwór 15% hydrochinonu w wodzie migdałowej z dodatkiem ekstraktu z chrzanu.

https://rozanski.li/49/kosmetyki-arbutynowe/

Koniczyna – Trifolium i jej izoflawony

Koniczyna łąkowa (czerwona) – Trifolium pratense L. zaliczana jest rodziny motylkowatych – Papilionaceae. Ziele do celów leczniczych trzeb azbierać w okresie kwitnienia, suszyć w temperaturze do 50 stopni i w ciemnym miejscu. W medycynie ludowej ziele koniczyny stosowano jedynie jako środek hamujący nadmierne krwawienia miesiączkowe, uszczelniający i wzmacniający naczynia krwionośne, wykrztuśny, moczopędny, odtruwający, przeciwobrzękowy, mlekopędny oraz uspokajający. Doskonały na kaszel jest syrop z kwiatów koniczyny. Dopiero w XX wieku zwrócono uwagę na izoflawony zawarte w koniczynie i gatunkach pokrewnych oraz ich właściwości estrogenne.

Koniczyna to typowe zioło dla kobiet. Leczy trądzik androgenny u kobiet, znosi objawy napięcia przedmiesiączkowego, reguluje menstruacje. Ziele koniczyny jest bogate w aminokwasy, białka, witaminy i sole mineralne, w formie łatwo przyswajalnej dla człowieka.

Oto przykładowe zawartości biopierwiastków w koniczynie czerwonej (susz):

Kobalt (Co): 132-230 ug/kg

Cynk (Zn): 33-68 mg/kg

Molibden (Mo): 0,6-1 mg/kg

Miedź (Cu): 8-18 mg/kg

Mangan (Mn): 61-83 mg/kg

Żelazo (Fe): 198-263 mg/kg

Krzem (Si): 3-4 mg/kg

Siarka (S): 1,9-3,3 g/kg

Fosfor (P): 2,5-3,4 g/kg

Potas (K): 17-26 g/kg

Wapń (Ca): 14-20 g/kg

Magnez (Mg): 3,4-4 g/kg

Białko strawne: 109-123 g/kg

Tłuszcze: 2-3%

Spośród około 30 izoflawonów występujących w koniczynie warto wymienić: daidzyna (daidzin), genistyna (genistin), daidzeina (daidzein), glicyteina (glicitein), genisteina (genistein), pratenseina (pratensein), pseudobaptygenina (pseudobaptigenin), formononetyna (formononetin), teksazyna (texasin), biochanina A (biochanin A), ponadto glikozydy izoflawonowe, np. glukozyd glycetyny, glikozyd kalikozyny, glikozyd ononiny, glikozyd irylonu.

Do składników czynnych koniczyny należą również fenolokwasy (np. kwas kumarowy, kwas salicylowy), fitosterole (beta-sitosterol), saponiny i garbniki. Izoflawony koniczyny mają podobną strukturę do estrogenów, dzięki czemu mogą przyłączać się do receptorów estrogenowych ER. Właściwości estrogenne (estrogenopodobne) koniczyny są wykorzystywane w medycynie w przypadkach niedoboru estrogenów endogennych, w tym również w okresie przekwitania.

Preparaty zawierające wyciąg z koniczyny zalecane są w okresie przekwitania, kiedy to spada produkcja estrogenów i występują przykre objawy z tym związane. Koniczyna może zmniejszać łysienie związane z nadmiarem androgenów. Pomocne są wówczas preparaty doustne i wyciągi alkoholowe (na alkoholu 40-60%) wcierane we włosy po umyciu. Kuracja jest długotrwała, nawet 3-letnia.

Ekstrakt z koniczyny jest składnikiem zagranicznych preparatów prostych i złożonych o charakterze estrogennym.

Dawkowanie: Sproszkowane ziele wraz z kwiatami koniczyny – Pulvis Trifolii: 1-1,5 g 2-3 razy dziennie. Napar z ziela koniczyny – Infusum Trifolii: 1 łyżke rozdrobnionego suchego ziela wraz z kwiatami zalać 1 szklanką wrzącej wody; odstawić na 30-40 minut, przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 1 szklance.

Ekstrakt suchy – Extractum siccum Trifolii: 500 mg 2 razy dziennie. Wodne wyciągi z koniczyny działają korzystnie na skórę. Podnoszą elastyczność i wilgotność skóry. pojędrniają skórę i rozjaśniają optycznie cerę. Hamują nadmierny łojotok i nadmierne rogowacenie skóry. Zmniejszają wrażliwość skóry na androgeny u kobiet, przez co poprawiają jej stan, czyniąc ja delikatniejszą, cienszą, gładszą i mniej zrogowaciałą.

https://rozanski.li/445/koniczyna-trifolium-i-jej-izoflawony/

Tarczyca – Scutellaria

Tarczyca – Scutellaria to rodzaj z rodziny wargowych Labiatae obejmujący szereg gatunków. Tarczyca bajkalska – Scutellaria baicalensis Georgi dostarcza korzeń, rzadziej ziele i stosowana jest z ziołolecznictwie ludowym w Azji. Tarczyca bocznokwiatowa – Scutellaria laterifolia L. znana jest jako lek ludowy w Ameryce Północnej (Kanada), mniej w Europie. Z tarczycy bocznokwiatowej pozyskiwane jest ziele.

Tarczyca pospolita – Scutellaria galericulata L. wykorzystywana w medycynie ludowej europejskiej w formie ziela – Herba Scutellariae. Tarczyca pospolita rośnie w Polsce. Wszystkie gatunki zawierają flawonoidy (gorzka skutelaryna – scutellarinum – C10H8O3, apigenina, hispidulina, luteolina, skutellareina), garbniki, kwasy fenolowe (taninowy, cynamonowy), irydoidy (katalpol), olejek eteryczny (limonene, terpineol (monoterpeny); d-kadinen, kariofilen, trans-β-farnesen, β-humulen (seskwiterpeny). W tarczycy bajkalskiej jest około 20% flawonoidów lipofilnych (bajkalina, bajkaleina, wogonozyd, wogonina, skutelareina, oroksylina, skulkapflawon).

Tarczyca bajkalska i tarczyca pospolita zawierają bajkalinę (baicaline), bajkaleinę (baicaleine) i glikozyd apigeniny. Tarczyca pospolita zawiera dodatkowo galerozyd (baicalein-β-L-rhamnofuranoside). Największy rozgłos medialny zyskała tarczyca bajkalska, bowiem akurat ona trafiła „na stół” laboratoryjny ważniejszych zakładów farmaceutycznych. Ponadto moda jest na chińskie zioła, więc łatwo było dodać temu gatunkowi ważnej marketingowo „otoczki”.

Tarczyca pospolita jako zioło została opisana przez Madausa, Heinigke, Hale i in. Tarczyca bocznokwiatowa posiada właściwości uspokajające i przeciwnerwicowe. W ziołolecznictwie ludowym stosowana w leczeniu padaczki, histerii, nerwicy, bezsenności, niepokoju, migreny, pląsawicy, skurczów mięśni gładkich przewodu pokarmowego.

Tarczyca bajkalska stosowana w Chinach w leczeniu alergii, przewlekłych stanów zapalnych skóry i błon śluzowych, stanów zapalnych stawów i stanów stresowych. Popularna w leczeniu chorób skóry. Tarczyca bajkalska posiada właściwości adaptogenne (ułatwiające przystosowanie się do warunków otoczenia, przeciwstresowe). Wszystkie tarczyce mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, ponadto antywirusowe. Hamują rozwój gronkowców (wogonina hamuje gronkowca złocistego), paciorkowców i drożdżaków opornych na antybiotyki.

Wyciągi z tarczycy bajkalskiej hamują in vitro rozwój, np. Bacillus subtilis, Escherichia coli, Sarcina lutea Tarczycom przypisywane są właściwości hepatoprotekcyjne (ochronne dla wątroby). Tarczyca bajkalska obniża poziom cholesterolu i triglicerydów we krwi, zmniejsza krzepliwość krwi, zmniejsza ryzyko powstawania zakrzepów i zawałów, działa przeciwmiażdżycowo.

Gatunki tarczycy zawierające bajkalinę posiadają zdolność hamowania esterazy acetylocholinowej – enzymu rozkładającego acetylocholinę. Dzięki temu poprawia zdolności poznawcze, polepsza myślenie i zapamiętywanie, poprawia zdolności przystowawcze. Dlatego tarczyce mogą być polecane w leczeniu zaburzeń pamięci, zespołów otępiennych, choroby Alzheimera. Ponadto polecić można dla dzieci mających problemy z przystosowaniem się do nowego otoczenia, funkcjonowaniem w grupie rówieśników, mających zaburzenia zdolności poznawczych.

Wyciągi z tarczycy hamują tyrozynazę, co jest wykorzystywane w kosmetologii w leczeniu przebarwień i do wybielania cery. Najlepszą przyswajalności charakteryzują się wyciągi płynne z surowców.

Zalecane dawki:

Napar z ziela – Infusum Scutellariae 2,0-3,0: 200 ml – 3 razy dziennie;

Odwar z korzeni – Decoctum Scutellariae 2-3 g rozdrobnionych korzeni na 200 ml wody; gotować 5 minut; odstawić na 30 minut, przecedzić. Dla poprawienia wypłukania składników czynnych z surowców suchych polecam zwilżyć zarówno ziele jak i korzeń tarczycy spirytusem (skropić obficie) przed zalaniem wodą.

Tinctura Scutellariae 1:3 (5) na alkoholu 40-45% – doustnie 2-3 razy dziennie po 5 ml w niewielkiej ilości wody.

Olej tarczycowy – Oleum Scutellariae: 1 część świeżego rozdrobnionego ziela lub korzeni albo suchego surowca zwilżyć spirytusem, następnie zalać 3 częściami gorącego, ok. 80 stopni C (ale nigdy nie wrzącego!) oleju winogronowego; odstawić na 14 dni, przefiltrować.

Stosować do wyrobu domowych kosmetyków naturalnych (kremy, mleczka), do pielęgnacji skóry, do leczenia wyprysków, dermatoz, trądziku, ugryzień owadów, ponadto doustnie 10 ml 2 razy dziennie. Do oleju przechodzą cenne flawonoidy litofilne tarczycy. W Polsce dostępne są preparaty dermatologiczne zalecane w leczeniu stanów zapalnych skóry, wyprysków, ropni, trądziku i trudno gojących się ran. Ponadto preparaty stomatologiczne do leczenia stanów zapalnych dziąseł, kandydozy jamy ustnej, odleżyn w jamie ustnej (od protez) i bolesnych owrzodzeń. Wyciągi z tarczycy mogą być używany w leczeniu stanów zapalnych narządów płciowych, zapalenia piersi, stanów zapalnych oczu (spojówek i powiek) oraz doodbytniczo w leczeniu świądu, zapalenia i hemoroidów.

https://rozanski.li/437/tarczyca-scutellaria/

Podbiał – Tussilago farfara Linne

Podbiał pospolity (zwyczajny) – Tussilago farfara L. należy do rodziny złożonych – Compositae. Surowcem leczniczym są liście, całe ziele lub sam kwiat – Folium, Herba seu Flos Farfarae. Pozyskuje się je z natury w czasie kwitnienia i suszy w temperaturze do 50 stopni C.

Z świeżych surowców można sporządzić intrakt, macerat i sok – Intractum, Maceratio et Succus Farfarae. Składniki: – wielocukry: śluzy (8-10%) zbudowane z galaktozy, pentozy i kwasów uronowych; inulina (3%); – estry seskwiterpenowe (tusilagon) – flawonoidy: kemferol, kwercetyna; – garbniki (5%); – olejek eteryczny; – aminy i amidy (cholina); – fitosterole; – alkaloidy pirolizydynowe: tusilagina, izotusilagina, neotusilagina, senecjonina, senkirkina – sole mineralne 16% (mangan, potas). Zamieszczony w Farmakopei Polskiej II, III, IV (Folium Farfarae), w Farmakopei Germańskiej (Pharmacopoea Germanica) z 1882 r. i Farmakopei Pruskiej (Pharmacopoea Borussica) z 1846 r.(Folium Farfarae), ponadto w Farmakopei Polskiej I (Pharmacopoeia Regni Poloniae) z 1817 r. (Herba Farfarae). Zalecenia Komisji E z 1990 roku dotyczące podbiału. Komisja E – Folium Farfarae – coltsfoot leaf – zalecana dawka 4,5-6 g dziennie w przetworach.

Dzienna dawka naparu z podbiału (leku) i naparu mieszanki z podbiałem nie może przewyższać 10 ug alkaloidów pyrolizydynowych z 1,2 nienasyconą strukturą necyny i ich N – tlenków. Dzienna dawka soku ze świeżego surowca nie może zawierać więcej niż 1 ug alkaloidów pirolizydynowych z 1,2 nienasyconą strukturą necyny i ich N – tlenków. Preparatów podbiałowych nie zażywać dłużej niż 6 tygodni.

Działanie fitofarmakologiczne: osłaniające, powlekające, ochronne, przeciwkaszlowe, wykrztuśne, przeciwzapalne, antyseptyczne, rozkurczowe na miocyty gładkie, odkażające.

Zastosowanie: stany zapalne układu oddechowego; kaszel; przeziębienie, stany skurczowe dróg oddechowych na tle alergii i infekcji; grypa; astma. Pobudza wentylację płuc.

Formy podania: tabletki z ekstraktem (tabletki do ssania, kilka razy dziennie), krople (3-5 ml kilka razy dziennie), syrop z ekstraktem (1 łyżka kilka razy dziennie) lub na soku, sok stabilizowany etanolem (10 ml 4 razy dziennie na miodzie lub soku), nalewka (5 ml 4 razy dziennie na miodzie lub soku malinowym), intrakt (5 ml 4 razy dziennie, na miodzie lub soku malinowym), napar (1-2 łyżki surowca na 200 ml wrzątku; osłodzony sokiem lub miodem; 100 ml naparu 4 razy dziennie); macerat na świeżym surowcu (2 łyżki mielonego ziela, liści lub kwiatów zalać letnią wodą przegotowaną; wytrawiać pod przykryciem 6-8 godzin; przecedzić, pić co 3 godziny 1-2 łyżki maceratu).

Kosmetyki zawierające wyciąg z podbiału polecane są do pielęgnacji skóry wrażliwej, łojotokowej, trądzikowej oraz z wypryskami. Podbiał sprawdza się w leczeniu trądziku z zadrapania (liczne ranki na skórze wskutek zdrapywania krostek i grudek).

Podbiał hamuje stany zapalne skóry, reguluje czynności gruczołów łojowych, zapobiegając ich zaczopowaniu i nadmiernemu rogowaceniu; chroni skórę przed nadmierną utratą wilgoci, zapobiega nadmiernemu rogowaceniu naskórka. Przyśpiesza gojenie ran.

Przeciwwskazania. Z uwagi na alkaloidy pirolizydynowe nie wolno zalecać preparatów podbiału kobietom ciężarnym i karmiącym. Nie łączyć z lepiężnikiem, starcami i żywokostem z powodu sumowania zawartości alkaloidów pirolizydynowych, pomimo korzystnego synergizmu wymienionych surowców. Gotowe preparaty podbiałowe. W Polsce są dostępne (apteki, sklepy zielarskie, drogerie): sok z podbiału z etanolem, liść podbiału suszony, tabletki do ssania, najczęściej z dodatkiem tymianku. podbial tussilago Tussilago_farfara

https://rozanski.li/435/podbial-tussilago-farfara-linne/

 

Olejek Kanuka – Kanuka Oil

Nazwa gatunku rośliny: Kunzea ericoides (A. Rich.) Joy Thomps.

Nazwy synonimowe: Kunzea peduncularis F. Muell., Leptospermum ericoides A. Rich.

Rodzina: mirtowate – Myrtaceae.

Barwa olejku: bezbarwny lub oliwkowy.

Zapach: silny, koloński.

Smak: kwiatowo-iglasty, piekący, potem znieczulający.

Ciężar właściwy przy 20 stopniach C: 0,890-0895

Składniki: roślina zawiera przeciwwirusowy acyl-floroglucynol, flawonoidy i olejek eteryczny. Wyróżnia się dwa chemotypy: o niskiej zawartości p-cymenu (poniżej 5%) i wysokiej zawartości p-cymenu (5-30%). Olejek Kanuka bada sie na zawartość p-cymenu i alfa-pinenu.

Składniki Olejku Kanuka:

Nazwa składnika Zawartość w olejku
alfa-pinen 60-83%
1,8-cineol 3-6%
p-cymen 2-5%
trans-kalamenen 0,8-2,5%
viridiflorol 1-3%
spatulenol 0,3-1%
nerolidol 0,3-1%
ledol 0,3-1%
beta-pinen 0,5-0,6%
limonen 1-1,5%
gamma-terpinen 1-2,6%
terpinolen 0,2-0,7%
alfa-garjunen 0,1-0,4%
linalool 1-2%
kariofilen 0,1-0,3%
aromadendren 0,2-0,3%
allo-aromadendren 0,2-0,5%
pinokarweol 0,3-1%
viridifloren 0,3-0,8%
alfa-terpineol 0,3-1%

 

Występowanie rośliny, uprawa: Nowa Zelandia, Australia, Tasmania.

Forma rośliny: drzewo dorastające do 16 m wys.

Działanie: dezodorujące, perfumujące, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne, immunostymulujące, uspokajające.

Zastosowanie: łuszczyca, choroby bakteryjne, choroby grzybicze, nadmierna potliwość stóp, bóle mięśni, bóle stawów, zwichnięcia, nerwowe napięcie mięśni, nadmierne napięcie mięśni po treningu, nieprzyjemny zapach z ust, ukąszenia owadów, trądzik, opryszczka, odstraszanie owadów (komarów). Sposób użycia: wcieranie, inhalacje.

Do płukania gardła 4 krople na szklankę ciepłej wody; zmiany skórne (opryszczka, trądzik, grzybice, ukąszenia) smarować czystym olejkiem.

Dla odstraszania owadów: wcierać w skórę rozcieńczony olejek oliwką.

Przy grypie i zapaleniu zatok stosować inhalacje. Doustne użycie: olejek nie jest trujący, jednakże z uwagi na silny smak przypominający perfumy, trudny do spożycia. Preparaty: Olejek Kanuka 100% – buteleczki po 10-12 ml (w Polsce dystrybutor Vera-Nord). Dostępny również w sklepach internetowych.

https://rozanski.li/429/olejek-kanuka-kanuka-oil/

 

Glinka – bolus

Glinka (Bolus) jest to naturalny minerał glinokrzemianowy. Glinki to produkty wietrzenia glinokrzemianów. W medycynie i kosmetyce największe znaczenie ma glinka koalinowa (kaolinum, caolinum, glinka biała – Bolus alba, Argilla), której głównym składnikiem jest krzemian glinu – kaolinit Al2O3 SiO2 2H2O. Mikroskopowo kaolin ma formę delikatnych płatków o układzie heksagonalnym. Glinka jakości farmacutycznej zawiera 99% kaolinitu i 1% domieszek (magnez, wapń, żelazo). Ma barwę białą lub kremowo-białą. W stanie suchym nie wydziela zapachu. W wodzie staje się masą plastyczną.

Koalin jest odporny na działanie kwasów i zasad. Posiada właściwości absorbujące i odwadniajace. W technologii farmaceutycznej pełni rolę substacji pochłaniającej, poślizgowej istabilizatora zawiesin oraz past. Stosowana w produkcji tabletek o przedłużonym czasie rozpadu, granulatów, past, maści, proszków do czyszczenia zębów, zasypek (pudrów), zawiesin, rzadziej kapsułek (wypełnienie, jako nośnik i antyzbrylacz). Do celów leczniczych glinka przeszła proces prażenia w temperaturze conajmniej 150 stopni C. Dobra glinka przechodzi pozytwynie następującą próbę: do cylidra miarowego wlać 35 ml roztworu 0,15% błekitu metylenowego, 15 ml wody destylowanej i wsypać glinkę białą. Skłócić 3 minuty, przesączyć. Przesącz powinien być bezbarwny.

Glinka podana doustnie pokrywa powierzchnię błon śluzowych cienka warstwą, absorbuje wiele składników (jady bakteryjne, kwasy, wirusy, bakterie, mikotoksyny), łagodzi podrażnienie śluzówek, osłania. W większej dawce glinka działa przeciwbiegunkowo i hamuje nieżyt przewodu pokarmowego. Dlatego od dawna glinka jest stosowana w medycynie w leczeniu niedyspozycji układu pokarmowego, objawiających się biegunką, nadkwasotą, podrażnieniem żołądka i jelit.

Glinka stosowana na skórę w formie zawiesiny, pasty, pudru, kremu i maści działa osuszająco, przeciwłojotokowo, korekcyjnie i przeciwzapalnie. Glinka zwilżona odwarami i naparami z ziół (np. arnika, nagietek, tatarak, nostrzyk) i naniesiona na skórę w formie papki (maseczki, okłady zawijane rozgrzewające) działają przeciwobrzękowo, pojędrniająco, przeciwłojotokowo, przeciwtrądzikowo, usuwają objawy ukąszenia i ugryzienia stawonogów, łagodzą obrzęk wywołany kontuzją, przyśpieszają ustepowanie obrzęków okołostawowych, krwiaków i plamic naczyniowych.

Glinka w postaci maseczki może usunąć wypryski i objawy alergiczne (pokrzywka) skóry. Glinka zatrzymuje promienie UV (pudry, kremy, emulsje). Glinka wymieszana z węglem aktywnym (drzewnym, zwierzęcym) stosowano do leczenia trudno gojących się i sączących ran, oparzeń, owrzodzeń. W dawnej medycynie do glinki dodawano dodatkowe substancje antyseptyczne: tymol, eugenol, fenol, formaldehyd, dzięki czemu preparat nabierał właściwości nie tylko absorbujących, ale i przeciwgnilnych, a zarazem odkażających.

Glinka była podawana przy biegunce, nieżycie żołądka i jelit następująco: 1 łyżkę stołową glinki mieszano z 1/2 szklanki wody. Tak przygotowaną miksturę podawano choremu kilka razy dziennie (3-6 razy). Niekiedy też używano dużą dawkę jednorazową: 200 g glinki w 1/2 litra wody podawano choremu na raz. Dzieciom podawano 25 g glinki w 100 ml wody na raz, doustnie. W XVIII i XIX wieku popularne były pigułki na glince białej, np.

Rp. Pigułki z glinką i azotanem srebra Argenti nitrici 1,0 (azotan srebra) Argillae 10,0 (glinka biała) Aq. destill. q.s. ut. f. pilul. Nr 100. (odpowiednio wyrobić z wodą dest., podzielić na 100 równych porcji i ukształtować pigułki: 100 sztuk. S. 3 razy dziennie po 1-3 pigułki przy newralgii i tabesie. Terminem Tabes określano tzw. wiąd rdzenia.

Rp. Pigułki ze srebrem Argenti nitrici 0,25-0,5 (aoztan srebra) Boli albae 5,0 (glinka biała) f.c.aq.dest.q.s.f. pilul. nr 50 Cons. bol. alb. S. 3 razy dziennie po 1-3 pigułki po jedzeniu przy tabesie, epilepsji, owrzodzeniu żołądka.

Rp. Pigułki z sublimatem (dwuchlorkiem rtęci) Hydrarg. bichlor. coros. 0,06 (sublimat) Bol. alb. 3,0 (glinka biała) Aq. destill. q.s. ut. f. pil. Nr XXX Cons. bol. alb. D.S. 1 pigułka po jedzeniu przy syfilisie.

Rp. Pigułki strychninowe Strichnin. nitric. 0,06 Bol. alb. 3,0 Aq.q.s.ut. f. pil. Nr XXX D.S. Zacząć od 2 pigułek dziennie i stopniowo powiększać do 6-8 pigułek dziennie, przy paraliżach. Obecnie glinka stosowana jest także w przemyśle spożywczym. Ma symbol E 559. Wykorzystywana jako substancja antyzbrylająca i nośnikowa (np. dla barwników, aromatów). Ponadto do filtracji (klarowanie wina, niektórych soków). Ma zastosowanie przy produkcji mleka w proszku, śmietanki w proszku, glukozy i cukru pudru, do posypywania płatków gumy do żucia. Jest alternatywą dla talku, np. zapobiega zlepianiu się powierzchni opakowań.

https://rozanski.li/427/glinka-bolus/

Parafina ciekła (olej mineralny) w kosmetykach oraz lekach a trądzik i zaskórniki

Dr Zoe Diana Draelos w publikacji (Kosmeceutyki, Wrocław 2007) poruszyła kwestię wpływu oleju mineralnego na trądzik. Zdaniem autorki olej mineralny jest lekki, niedrogi, bez zapachu i bez smaku. Uważa, że uznawanie oleju mineralnego za czynnik trądzikotwórczy (aknegenny) zaskórnikotwórczy (komedogenny) jest spowodowane istnieniem takich danych w starej literaturze. Zdaniem Autorki, listy takich substancji powstały dawno temu i nadal są cytowane w nowej literaturze.

Ona osobiście nie wykazała komedogennego wpływu oleju mineralnego na skórę. W dalszej części swojego wywodu próbuje wyjaśnić, że istnieją różne rodzaje oleju mineralnego. Cyt. „Możemy mieć do czynienia z olejem mineralnym jakości przemysłowej, który jest stosowany do smarowania maszyn. Taki olej mineralny nie ma czystości wymaganej podczas stosowania na skórę. Olej mineralny o jakości kosmetycznej jest najbardziej oczyszczoną postacią, bez zanieczyszczeń. Olej mineralny o jakości przemysłowej może powodować powstawanie zaskórników, a olej mineralny o jakości kosmetycznej nie ma takiego działania”. Czytając ten tekst, ręce mi opadły.

Gdyby to pisał amator, to bym zlekceważył, ale ten tekst wyszedł spod pióra znanej amerykańskiej specjalistki. Jak ktoś może pisać takie truizmy, a zarazem bzdury. Zachowuje się tak, jakby dawni autorzy receptur i technolodzy byli głupkami i używali olej parafinowy jakości technicznej, ten sam co w przemyśle elektromaszynowym. Przede wszystkim nigdy w farmacji, ani w kosmetyce nie był używany olej mineralny techniczny. Jak w ogóle Autorka mogła wpaść na pomysł, że któryś z producentów używał olej mineralny – przemysłowy – w produkcji kosmetyków? Chyba, że w USA. Wyjaśnijmy kilka rzeczy:

Olej mineralny to synonimowa nazwa parafiny ciekłej lub inaczej oleju parafinowego. Jest to nazwa w systemie INCI: Mineral Oil. Nazwa olej z punktu naukowego jest niepoprawna, szczególnie pod względem chemicznym. Olej to mieszanina kwasów tłuszczowych zestryfikowanych alkoholami wielowodorotlenowymi, np. glicerolem (ale nie tylko). Parafina nie zawiera kwasów tłuszczowych. Ani jednego kwasu tłuszczowego. Parafina zarówno ciekła jak i stała to mieszanina węglowodorów nasyconych (parafina ciekła zawiera węglowodory C10-C16; parafina stała zawiera węglowodory powyżej C20) i otrzymywana jest z ropy naftowej, ze smoły węgla brunatnego, smoły łupkowej, torfu lub syntetycznie w procesie Fischera-Tropscha.

Czysta parafina chemicznie zawsze charakteryzowała i charakteryzuje się brakiem zapachu i smaku. Parafiny mają stały skład. Nie są przyswajalne dla organizmu człowieka. Nie są metabolizowane. Na powierzchni skóry tworzą film hydrofobowy. Z jednej strony parafina chroni skórę przed wysychaniem, z drugiej jednak tworzy tak szczelną izolację, że zatrzymuje wymianę materii, uniemożliwia oddychanie, absorbowanie składników czynnych z kosmetyków i leków, hamuje wydzielanie i wydalanie produktów przemiany materii. Wciskając się w pory (w tym ujścia gruczołów łojowych) i ujścia gruczołów ekrynowych oraz apokrynowych uniemożliwia swobodne wydalanie łoju i potu.

Parafina uniemożliwia także wnikanie wody do skóry, np. podczas zabiegów nawilżających, lub podczas bryzy, w łaźni. W kosmetologii mówi się, że parafina powoduje całkowitą okluzję, czyli odcięcie skóry od środowiska zewnętrznego Parafina jest lepka, łatwo przylega do skóry, trudno ją zmyć ze skóry, bowiem węglowodory są mało reaktywne chemicznie i bardzo stabilne. Parafina podana doustnie powleka ścianki przewodu pokarmowego zatrzymując resorpcję wody i polepszając poślizg.

Nie wchłania się do krwi i limfy. Jest jak obce ciało. W przewodzie pokarmowym zatrzymuje absorpcję składników pokarmowych z treści pokarmowej do krwi. Uniemożliwia wchłanianie witamin. W historii opisano szereg przypadków niedoboru witaminy A, E i D u osób nadużywających parafinę jako środka przeczyszczającego. Dużej stosowana wywołuje więc hipowitaminozę i zaburzenia wodno-elektrolitowe ustroju. Dlatego jako środek przeczyszczający zalecana jest doraźnie, od czasu do czasu. Sam ją czasem polecam, bo jest skuteczna.

Dobrze usuwa nawet złogi (kamienie) kałowe. Świetna do kuracji oczyszczających jelita. Nigdy jednak nie powinna być stosowana długotrwale. U niektórych osób spożyta, wypływa z odbytu, co świadczy o jej właściwościach fizycznych. Jest nienaruszalna enzymatycznie dla organizmu człowieka. Metabolizują ją niektóre bakterie, rośliny i sinice (kilka dobrych lat prowadziłem badania nad fitomelioracją obszarów zanieczyszczonych ropa naftową i jej pochodnymi oraz nad toksykologią węglowodorów naftowych). Parafina to tylko węglowodory określonej frakcji.

Nie ma w niej składników odżywczych. Kurz, cząstki pudru, różu, tuszu itd. łatwo przylegają do powłoki parafinowej. Parafina zmieszana z tymi składnikami, np. kurzem i pudrem wciska się w pory powodując zaczopowanie ujść gruczołów. Blokując swobodne usuwanie łoju powoduje zaczopowanie gruczołów łojowych i powstawanie zaskórników. Jest to naturalne, wiadome i pewne. Trudno w ogóle dyskutować nad tym procesem. Nie trzeba do tego skomplikowanych badań. Wymieszajcie parafinę z pudrem i posmarujcie nią twarz. Będzie wygładzona, pory zamknięte (fluidy zawierają parafinę właśnie dlatego).

Dlaczego skóra po pudrze staje się gładka, fajnie pokryta? Bo zatkaniu ulegają rozszerzone pory, wypełnieniu drobne wgłębienia. Do tego barwnik. Nawet jeśli pory nie są rozszerzone, to i tak stosowanie kosmetyków z parafiną spowoduje w rezultacie ich wypełnienie i rozszerzenie. Nie bez powodu przysłowiowe „stare pudernice” lepiej nie oglądać bez makijażu. Nadmierne stosowanie kosmetyków z tlenkiem tytanu, tlenkiem cynku, związkami glinu, parafiną, barwnikami naniesionymi na minerały, powoduje w rezultacie nienaturalne rozszerzenie porów, zakłóca procesy wymiany gazowej i materii między skórą a środowiskiem zewnętrznym.

Inne składniki powodują dodatkowo rozszerzenie naczyń krwionośnych, zakłócenie rogowacenia naskórka, podrażnienie i wypryski, krostki. Po eksperymencie mieszania parafiny z pudrem, spróbujcie zmyć ją z twarzy. Jest to trudne, zapewniam Was o tym. Spirytus nie rozpuszcza parafiny. Woda oczywiście też nie. Trzeba sporo mydła. Natomiast parafinę możemy zmyć ze skóry olejem naturalnym, a potem wodą ciepłą z mydłem. Chloroformu, benzyny i eteru nie polecam do zmywania kosmetyków parafinowych z twarzy, bo dłużej stosowane odtłuszczą ją całkowicie i podrażnią. Ale z drugiej strony jak chcecie dowiedzieć się, jak słabo woda zmywa parafinę z twarzy (zwartą w pudrach płynnych) możecie przemyć twarz wacikiem zmoczonym w benzynie aptecznej (lub eterze naftowym). Watka aż pociemnieje od kurzu i kosmetyków wymieszanych z parafinami, a pory na chwilę odetchną. No, ale benzyna też nie jest obojętna dla skóry. To też węglowodory (lekkie) dlatego tak dobrze czyszczą, zgodnie z zasadą „Swój swojego lubi”.

Parafina odcinając dopływ tlenu z otoczenia sprzyja rozwojowi bakterii beztlenowych w skórze. Wiadome jest dla wszystkich, ze bakterie trądzikotwórcze Propionibacterium acnes są beztlenowcami. Możemy więc powiedzieć, ze parafina im sprzyja. Stąd nawet maści antybiotykowe sporządzone na parafinie lub wazelinie nie działają w przypadku trądziku, zapalenia mieszków włosowych, łojotokowego zapalenia skóry. Pod ich wpływem dochodzi nawet do pogorszenia stanu. Dlaczego? Dlatego, że uniemożliwiają wnikanie antybiotyku w skórę, upośledzają oddychanie, sprzyjaj.

https://rozanski.li/190/parafina-ciekla-olej-mineralny-w-kosmetykach-oraz-lekach-a-tradzik-i-zaskrniki/

Dr Hauschka

Dr Rudolf Hauschka (1891-1969) urodził się w Wiedniu. Chemik z wykształcenia. Początkowo spoglądał na świat materialistycznie. Przeżycia wojenne, podróże, przemyślenia nad prawami natury -przekonały go jednak do poglądów głoszonych przez dra Rudolfa Steinera (1861-1925), czyli antropozofii, o której wielokrotnie już na moich stronach wspominałem. Na pytanie Hauschki o “sens życia”, Rudolf Steiner odpowiedział: “Badanie rytmu.

Rytm niesie życie”. steiner_rudolf Dr Rudolf Steiner 1861-1925 Nie małe znaczenie na ukształtowanie postawy filozoficznej Rudolfa Hauschki miała dr Ita Wegman (1876-1943), twórczyni podstaw medycyny antropozoficznej, z którą miał możliwość zapoznania się podczas pobytu w Szwajcarii w latach 20. XX wieku. ita_wegman wegman Dr Maria Ita Wegman (1876-1943), od 1921 roku w Arlesheim (kanton Basel-Landschaft, Szwajcaria) istnieje klinika medycyny antropozoficznej (Wegman-Klinik – różne oddziały specjalistyczne, Lukas-Klinik – specjalizuje się w chorobach nowotworowych). Znany lek pozajelitowy z jemioły Iscador jest opracowany wg koncepcji dr Steiner’a i dr Wegman.

Dr Hauschka opracował metodę otrzymywania wodnych wyciągów z kwiatów. Wyciągi nie ulegają zepsuciu i zmianom chemicznym, nawet po upływie 30 lat. Są pozbawione konserwantów. W 1935 roku założył laboratorium Wala, które w latach późniejszych przekształciło się w Wala Heilmittel GmbH – wytwórnię leków i kosmetyków antropozoficznych. Właśnie te wyciągi bez konserwantów stanowią składnik leków i kosmetyków naturalnych. Podobnie jak inne preparaty naturalne mają wysoką cenę i sprzedawane są w wybranych sklepach (apteki, drogerie). W Polsce sprzedawane od niedawna. hauschka_rudolf Dr Rudolf Hauschka 1891-1969 Medycyna antropozoficzna ma podejście holistyczne. Wykorzystuje niektóre elementy homeopatii i medycyny galenowej. Ma na celu stymulować siły (wewnętrzne) uzdrawiające organizmu. Zwraca szczególną uwagę na duszę i nastrój psychiczny (oraz ich znaczenie) w odzyskaniu i utrzymaniu zdrowia. Wyróżnia 4 płaszczyzny człowieka: ciało fizyczne podlegające powszechnym prawom; ciało eteryczne (lotne) – właściwości; ciało astralne (odczucia); ja (indywidualność) – najwyższy poziom nadprzyrodzonej wiedzy.

https://rozanski.li/329/dr-hauschka-i-augsburg/

Glukonolakton w kosmetykach i w profilaktyce trądzików – Acne

Glukonolakton to kwas polihydroksylowy, lakton kwasu glukonowego. Największe znaczenie w kosmetyce ma delta-lakton kwasu glukonowego. Dzięki wiekszej liczbie grup wodorotlenowych działa bardziej nawilżająco na skórę niż kwas glikolowy, czy cytrynowy, a nawet sorbitol (alkohol cukrowy). Zostało to wykorzystane w opracowywaniu kosmetyków i kosmeceutyków opóźniających procesy starzenia skóry, nawilżających i przeciwtrądzikowych. Ma właściwości antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. Wspomaga leczenie trądziku. Zmniejsza wydzielanie łoju oraz obniża procesy keratynizacji (rogowacenia naskórka), mieszków włosowych i gruczołów łojowych. Wzrost wilgotności skóry powoduje odruchowo obniżenie intensywności wydzielania łoju. Glukonolakton zmniejsza ilość zaskórników w skórze. Jednocześnie jednak lakton kwasu glukonowego nie upośledza funkcji zatrzymywania promieni UV przez naskórek, tak jak to czynią kwasy hydroksylowe typu mlekowego, czy glikolowego. Glukonolakton mniej drażni skórę niż kwas glikolowy, nie wywołuje tak nasilonego objawu pieczenia i swędzenia skóry jak po zastosowaniu kwasu mlekowego i glikolowego. Glukonolakton zwiększa elastyczność skóry, unieszkodliwia wolne rodniki, tak jak kwas askorbinowy (witamina C). Wygładza naskórek, zmniejsza ryzyko powstawania plam (przebarwień = hiperpigmentacji). Korzystnie działa na skórę z trądzikiem różowatym, młodzieńczym, dojrzałym, sterydowym, polekowym, zawodowym. Łagodzi objawy atopowego zapalenia skóry. Obecnie są już w sprzedaży preparaty zawierające PHA w formie glukonolaktonu, np. Primaluce. Zawartość glukonolaktonu w kosmetyku zależy od jego przeznaczenia, np. w kremach odnawiających ok. 1-4%, we fluidach peelingujących nawet 15%.

https://rozanski.li/350/glukonolakton-w-kosmetykach-i-w-profilaktyce-tradzikw-acne/

Jak zmyć parafinę z włosów?

Odpowiadam na pytanie mojej Czytelniczki. Najlepiej zdobyć naftę kosmetyczną w aptece i obficie nanieść na włosy. Po 10 minutach zmyć w ciepłej wodzie szamponem dziegciowym Polytar. Jeśli parafina utrzymuje się nadal, postąpić następująco: włosy zwilżyć olejkiem rycynowym, następnie naftą kosmetyczną, po 10 minutach zmyć szamponem dziegciowym lub szarym mydłem kilka razy. Po zabiegu włosy wypłukać w wodzie z octem stołowym.

https://rozanski.li/365/jak-zmyc-parafine-z-wlosw/

Arnika – Arnica w ziołolecznictwie

Kwiat arniki – Flos Arnicae, czyli kwiat kupalnika pochodzi z kupalnika (dawniej tranek angielski, pomornik) górskiego (lekarskiego) = arniki górskiej – Arnica montana L. lub arniki łąkowej – Arnica chamissonis Lessing subspecies foliosa (Nuttal) Maguire, z rodziny złożonych – Compositae (Asteraceae). Arnika górska występuje dziko w polskich górach i na pogórzu, ponadto w północno-wschodniej części kraju, na wzgórzach, polanach, łąkach, w widnych lasach, na murawach. Kwitnie od czerwca do sierpnia. Jest pod ochroną. Może być uprawiana w ogrodach.

Surowiec na rynku europejskim pochodzi głównie z Hiszpanii, Szwajcarii, dawnej Jugosławii i z Włoch. Surowcem leczniczym jest również całe ziele i korzeń arniki – Herba et Radix Arnicae. Kwiat arniki zawiera laktony seskwiterpenowe typu pseudogwajanolidu, w Arnica montana od 0,3 do 1%, przy czym Pharmacopoea Europea wymaga przynajmniej 0,4%, w Arnica chamissonis ssp. foliosa 0,07-1,4%; olejek eteryczny 0,5-1%, w którym dominuja kwasy tłuszczowe i alkany, pochodne tymolu, mono- i seskwiterpeny, poliacetyleny; flawonoidy (0,4-0,6%), głównie izokwercytryna, astragalina i luteolina; kwasy fenolowe (chonowy, cynaryna, chlorogenowy, kawowy, galusowy; kumaryny (skopoletyna, umbeliferon; trójterpeny; sterole, karotenoidy (ksantofil), alkaloidy pirolizydynowe (kwas tusilagowy, izotusilagowy, 2-pirolidynooctan); irydoidy (loliolid); cholina, garbniki. Dawniej kwiat arniki zaliczano do surowców tymohydrochinowych. Goryczkę zawatą w arnice określano nazwą arnicyny (ok. 0,4%).

Korzeń arniki zawiera olejek eteryczny – do 1,5%, a w nim eter metylowy tymohydrochinonu i eter kwasu izomasłowego florolu, ponadto fitosterole i arnicynę. Kwiat arniki jest fałszowany nagietkiem, niektórymi gatunkami jastrzębca, ponadto mniszkiem. Arnika pobudza fagocytozę. Hamuje zakażenia LIsteria monocytogenes i Salmonella typhimurium.

Wyciągi z arniki mają właściwości fungistatyczne i grzybobójcze. Arnika jest jednak najbardziej znana z właściwości przeciwzapalnych, przeciwzakrzepowych. Leczy wysięki zapalne, niektóre wypryski i korzystnie działa przy trądziku różowatym oraz sterydowym, z objawami teleangiektazji i plamic. Okłady z naparu, wyciągu octowego, rozcieńczonej nalewki arnikowej – leczą skutki urazów mechanicznych (krwiaki, siniaki, ból, obrzęk).

Nalewka arnikowa poprawia krążenie skórne, obwodowe, w kończynach, wieńcowe i mózgowe. Ułatwia ustępowanie zastoin limfatycznych. Wzmaga diurezę, rozszerza naczynia krwionośne, pobudza psychicznie. W połączeniu z miłorzębem Ginkgo, eleutherococcusem, guaraną, mate, wąkrotką (Centella, gotu cola), cytryńcem chińskim – wydatnie poprawia pamięć, kojarzenie, koncentrację. Zażywana przed treningiem sportowym zapobiega przedwczesnemu zmęczeniu psychicznemu i fizycznemu, przeciwdziała powstawaniu wysięków okołomięśniowych, a w czasie odpoczynku przyśpiesza ustępowanie zakwasów i hamuje wyzwalanie reakcji prozapalnych.

Arnika łagodzi objawy miażdżycy, objawy szumu w uszach, zawrotów głowy, zadyszki, osłabienia serca, szczególnie u osób starszych. Naukowo udowodniono, że wyciągi z arniki powstrzymują proces chemotaksji dla leukocytów, zapobiegają uwalnianiu lizosomalnych enzymów, uwalnianiu serotoniny w trombocytach. Arnika zawiera inhibitory uwalniania histaminy, głównie w mastocytach (komórkach tucznych), co zmniejsza reakcje alergiczne.

Arnika w połączeniu z krwawnikiem i rumiankiem szczególnie silnie działa przeciwhistaminowo. Zmniejsza wytwarzanie prostaglandyn (mediatorów bólu), hamuje agregację krwinek i powstawanie zakrzepów. Hamuje fosfolipazę A2 i cyklooksygenazę 1, ponadto 5-lipooksygenazę i syntazę leukotrienów C4. Arnika zawiera składniki hamujące rozwój komórek nowotworowych. W XVIII i XIX wieku kwiat arniki uważano za środek pędzący mocz i napotny, wzmacniający serce, wzmagający oddech i podniecający. Z ziela i korzenia uzyskiwano sok, który stabilizowano etanolem (1 cz. soku na 10 części alkoholu 70%) i zażywano doustnie przy kurczach nerwowo-mięśniowych, porażeniach, niedowładach. Wskazaniem do zażywania doustnego był również wstrząs mózgu.

Zewnętrznie w postaci okładów i częstego obmywania trudno gojących się ran, w razie uderzenia, zwichnięcia, złamania (nalewka rozcieńczona wodą przegotowaną lub wodą zakwaszoną octem). Nalewkę zalecano przy zapaleniu żył, zakrzepicy, miażdżycy i nadciśnieniu. Arnika może wywołać u niektórych ludzi uczulenie.

Preparaty arnikowe trzeba dawkować i sporządzać precyzyjnie. Przedawkowane wywołują podrażnienie gardła i przewodu pokarmowego, wymioty, biegunkę, bóle brzucha, zawroty i bóle głowy, zaburzenia sercowe, a nawet utratę przytomności. Kobiety ciężarne i karmiące nie mogą zażywać arniki.

Doustnie nalewkę arnikową – Tinctura Arnicae 1:10 (1 część surowca na 10 części alkoholu 60-70%) – 3 razy dziennie po 10 kropli lub 2 razy dziennie po 15 kropli.

Napar z kwiatów lub ziela – Infusum Arnicae: 1 łyżka surowca rozdrobnionego suchego zalać 1 szklanką wrzącej wody, odstawić pod przykryciem na 30 minut, przecedzić. W ciągu dnia wypić 50 ml naparu, najlepiej z miodem. Przechowywać w lodówce. Ponadto do okładów i przemywania.

Kuracja doustna: 14-18 dni, potem przerwa minimum 1 miesiąc.

Wyciąg octowy – Acetum Arnicae: 1 część kwiatów lub ziela rozdrobnionych (świeżych lub suchych) zalać 5 częściami octu spożywczego o temp. 60-80 stopni C. Nie przecedzać. Po 7 dniach maceracji można stosować. 1 łyżka octu arnikowego na 1-2 szklanki wody: od płukania jamy ustnej i gardła przy stanach zapalnych, w tym zapaleniu dziąseł, pleśniawkach, infekcjach Candida, bolesnych nadżerkach; do przemywania skóry łojotokowej, z ropniami, wypryskami; do okładów na opuchnięte stopy, podudzia, w okolice obolałych stawów, z obrzękiem, na miejsca uderzone, z siniakami, krwiakami do okładów na odleżyny, owrzodzenia i rany.

Mieszanina do okładów zakwaszona: 1 łyżka nalewki arnikowej + 1 szklanka wody + 1 łyżka octu lub roztworu Altacetu – na miejsca po kontuzjach sportowych, urazach, opuchnięte. Na czyraki i owrzodzenia również pomocne. Nalewka z arniki wchodzi w skład maści arnikowej. Wyciągi płynne z arniki są składnikami kosmetyków zalecanych do pielęgnowania skóry trądzikowej, z “problemami naczyńkowymi”. W handlu są dostępne kremy, żele, maście, mleczka arnikowe.

Zawartość wyciągów z arniki w preparatach handlowych jest bardzo różna, przeciętnie w granicach 0,1-10%. Maści i żele arnikowe zawierają do 20% nalewki arnikowej farmakopealnej. Najgorsze są kosmetyki oparte na ekstraktach glikolowych, parafinowych, wazelinowych z arniki. Ludzie obeznani z tematem wiedzą, że takie preparaty są bezwartościowe. Wybierając nalewkę gotową z arniki trzeba zwrócić uwagę na jej skład. Doustnie na należy stosować nalewki arnikowej sporządzonej na metanolu, alkoholu skażonym, glikolu lub mieszaninach różnych rozpuszczalników (np. propanol z metanolem i etanolem, etanol z glikolem itd.). Jeśli chcemy mieć pewność, najlepiej sporządzić samodzielnie nalewkę z arniki. W handlu jest dostępny kwiat arniki.

https://rozanski.li/914/arnika-arnica-w-ziololecznictwie/

Czy kosmetyki wysoko przetworzone są w ogóle potrzebne?

Uważam, że nie są potrzebne. Pomijam z tej opinii kosmetyki kolorowe, korekcyjne, które służą specjalnym celom. Ważna jest wówczas ich forma i wygoda w stosowaniu, co bez wyszukanych składników i technologii trudne jest do osiągnięcia. Kosmetyki mają pielęgnować, chronić i odżywiać skórę, opóźniać procesy starzenia skóry, korygować niedociągnięcia urody, podkreślać niektóre walory urody. Należy sobie zadać kilka podstawowych pytań.

Po co nakładać na skórę substancje, które nie są jej potrzebne? Po co wcierać w skórę składniki nie mające wartości pielęgnujących, odżywczych i leczniczych? Po co wprowadzać związki chemiczne do kosmetyków, które są obce skórze i naturze, które nie są przyjazne, biodostępne i korzystne dla jej funkcjonowania? Niemal każdy rozsądny człowiek odpowie, nie chcę tych składników, które nie są prozdrowotne. Wtedy automatycznie wylatują z kosmetyków: glikole, poliglikole, akrylany, parabeny, rozpuszczalniki ropopochodne, sztuczne aromaty i barwniki, fenoksyetanol, imidazolidinyl urea, werseniany, trójetanolamina, carbomer i wiele innych. te które wymieniłem stanowią wspólnie ponad połowę masy kosmetyku. Jaką rolę pełnią?. Oczywiście technologiczną.

Kosmetyk ładnie pachnie, fajnie wygląda, dobrze się miesza, jest stabilny fizykochemicznie, długo trwały, daje złudne efekty nawilżenia skóry. Szczerze mówiąc nie wiem po co się spierać z firmami kosmetycznymi, czy coś jest szkodliwe, czy też nie jest szkodliwe dla skóry, w jakie dawce, w jakim stężeniu. Przepychanki, pyskówki, spory. Dlaczego nikt nie powie. Nie potrzebuje twojego glikolu, spadaj z nim. Ten akrylan to sobie sam wpychaj do oczu.Te parafinę to sobie sam wcieraj. Szkodliwa, czy nie szkodliwa, przecież niepotrzebne są.

Czy nasza skóra potrzebuje te składniki do celów fizjologicznych ? Oczywiście, że nie potrzebuje. Tak naprawdę dziś koncerny kosmetyczne dążą do tego, aby nam udowodnić i wmówić, że nasza skóra, aby mogła funkcjonować musi dostawać codziennie dawkę parafiny zmieszanej z parabenami i glikolami oraz z 0,01-0,1-1% wyciągu z rośliny (oczywiście to wyciąg glikolowy lub parafinowy z zioła, bo dobrze się miesza z innymi składnikami).

Na opakowaniach pisze bzdury typu: nawilża, nadaje jedwabistą miękkość, wygładza zmarszczki, uelastycznia. No tak, jak nałoży na skórę kilkadziesiąt związków chemicznych, to stworzy się na niej powłoczkę, która daje takie odczucia. Ale uwierzcie są to odczucia fałszywe. Skóra nie cieszy się z tego. Wystarczy umyć skórę mydłem w płynie, albo żelem do mycia zawierającymi syntetyczne detergenty, wytrzeć, i co… zobaczymy skórę suchą, łuszcząca się, ciągle z jakimiś krostkami, plamicami naczyniowymi, plamami.

Zmyjemy fluidy, pudry i cienie … i dalej na skórze są plamy i blizny po trądziku, rozszerzone pory, rozszerzone naczynia włosowate, krosty, ropnie, wągry. Zatem oszukujemy siebie, czy innych twierdząc, że owe kosmetyki nam pomogły, że choć trochę zmniejszyły defekty ?, które tak na prawdę można usunąć naturalnymi metodami, wcale nie wyszukanymi i nie kosztownymi. Używanie kosmetyków można porównać do spożywania pokarmów wysoko przetworzonych, które mają coraz więcej wypełniaczy, polepszaczy, a mało składników rzeczywiście odżywczych i prozdrowotnych. Równie można spożywać wióry z tartaku i mówić, że to źródło błonnika.

Można ich jeść coraz więcej i więcej i wmawiać sobie, że są doskonałe. Na te wióra można nanieść substancje smakowo-zapachowe, obsypać je panierką, nasączyć najpodlejszym tłuszczem, zanurzyć w słodziku, dla czystego sumienia posypać syntetycznymi witaminami, a jako źródło cynku i żelaza dać nieprzyswajalny tlenek cynku i tlenek żelaza. Potem jeden z producentów nasze wióry wzbogaci w 0,01% ekstrakt z marchewki na glikolu, aby odróżnić się od innych producentów. I tak nam wyrośnie tysiące producentów takiego pokarmu, którego podstawą będą wióry. To ładnie odzwierciedla bazę kosmetyków. Jest tysiące kosmetyków w różnych opakowaniach, o różnym zapachu, barwie, ale gdy czyta się ich składy, okazuje się, ze wszystkie składają się z tego samego, i co gorsze w tej głównej bazie dominują składniki zupełnie niepotrzebne naszej skórze. Zresztą nasze wióry można odnieść do jogurtów, śmietany, a nawet masła.

Znaleźć masło zawierające rzeczywiście tłuszcz mlekowy jest rudno, ale producentów masła mnóstwo. Znaleźć jogurt nie zawierający skrobi, gum, żelatyny – to obecnie spory problem. Ja tutaj nie mówię, że tragacantha, guma arabska, guar, skrobia kukurydziana lub ziemniaczana, czy mączka z chleba świętojańskiego to zagrożenie, te akurat nie, to są naturalne produkty. Denerwuje mnie jednak, że producenci nie dostarczają mi prawdziwego jogurtu, lecz kupę składników dodatkowych, na które nie mam ochoty. Ja nie chcę w śmietanie gumy guar!!!, ja chcę czystą śmietanę. Świat staje się nienormalny, dochodzi do absurdów, przestajemy mieć swobodę wyboru, bo zachodzi unifikacja typu… wszystkie jogurty mają zagęstniki, wszystkie szampony na półce zawierają laurylosiarczan sodu, wszystkie kremy posiadają poliglikol.

Proszę zwrócić uwagę, jak mało jest producentów kosmetyków naturalnych, biokosmetyków, którzy wyłamują się z pewnego standardu i zaczynają sami głowić się nad recepturami, doborem składników, walczą z problemami technologicznymi. Takie biokosmetyki mają krótki termin ważności, często mało ciekawą barwę i konsystencję, często niezbyt ciekawy zapach. Jakże ciężko im znaleźć dostawców dobrych surowców, niestandardowych, często kosztownych. Tak naprawdę wszystko opiera się na prostych zasadach. Mamy cerę suchą, mieszaną i tłustą. Jest skóra niemowląt, dzieci, młodzieży, dojrzała i starcza. Cała tajemnica polega na dobraniu składników do wymogów skóry. Firmy produkujące kosmetyki sztuczne bawią się proporcjami substancji lipofilnych do hydrofilowych. Do tego dorzuca się substancje, które mają utarte w społeczeństwie i tradycji kosmetycznej zastosowanie, np. witamina E i F maja przeciwdziałać zmarszczkom, wyciąg z oczaru dobry na cerę tłustą, wyciąg z lnu doskonały na skórę suchą itd.

Do natłuszczania i ochrony skóry wystarczą naturalne oleje i płynne woski roślinne, często zawierające w składzie prowitaminę A, witaminę E, F i fitosterole. Tran, olej z rekina są bogate dodatkowo w witaminę D i alkiloglicerole. Takie oleje roślinne można stosować w stanie naturalnym lub po zmieszaniu z bazą, np. euceryną, z tłuszczem masłosza, woskiem pszczelim. Odpowiednio dobierając różnego rodzaju woski i oleje można sporządzać proste preparaty natłuszczające, ochronne i odżywcze dla skóry. Do takich kompozycji łatwo dodawać soki z roślin, ekstrakty wodno-alkoholowe z ziół, maceraty roślinne. Napary, soki, maceraty, odwary z różnych części roślin zastępują toniki. Nawilżają i oczyszczają, wpływają antyseptycznie i przeciwzapalnie, np. napar z mydlnicy, lukrecji, napar z bluszczu, odwar z mydłoki są bogate w oczyszczające saponiny.

Toniki naturalne można sporządzać z octów ziołowych rozcieńczając je wodami zdrojowymi. Wody zdrojowe są doskonałe do nawilżania i odżywiania skóry w biopierwiastki; mogą wchodzić w skład kremów i emulsji. Mając lanolinę, eucerynę, żółtko jaj, roztarte świeże migdały, roztarte nasiona jabłek, pigwy, kozieradki, nasiona lnu (rozcierać na papkę z wodą, w moździerzu) można otrzymać doskonałe emulsje stanowiące podstawę lotio i mleczek kosmetycznych. Tutaj też wystarczy pofantazjować, dodając wody uzdrowiskowe, napary z ziół, nalewki z roślin, przez co nadaje się im odpowiedni profil działania. Pozostaje jeszcze umyć się.

Dobre są mydła naturalne, wykorzystujące saponiny ro ślinne lub zmydlone tłuszcze za pomocą ługu. Dowodzi to wszystko, że sztuczne kremy, serum po oczy, żele pod prysznic, balsamy nabite chemią dają się łatwo zastąpić prostymi składnikami pochodzenia naturalnego. Wystarczy tylko zgłębiać wiedzę o tych darach natury i umiejętnie je spożytkować.

https://rozanski.li/1379/czy-kosmetyki-wysoko-przetworzone-sa-w-ogle-potrzebne/

Parabeny a mleczko pszczele i propolis

Ostatnio ukazał się ciekawy komentarz od Pani Ewy: February 6th, 2010 at 16:19 „W odpowiedzi na zarzuty dotyczące szkodliwości parabenów reprezentanci przemysłu kosmetycznego przywołują przykład mleczka pszczelego jako składnika naturalnego, zawierającego te związki. Czy informacje te są zgodne z prawdą, a jeśli tak, to czy spożywanie tego składnika jest bezpieczne?”

O propolisie już pisałem na blogu, wymieniając jego składniki czynne (patrz w wyszukiwarce). Zastanówmy się nad atakami ze strony przemysłu kosmetycznego i przywoływaniem na argument produkty pszczele? Wszyscy wiemy, że w społeczeństwie są osoby uczulone (nadwrażliwe) na preparaty pszczele, np. jad, mleczko,propolis, a nawet miód. Ci ludzie mają jednak wybór: jeśli im nie służy propolis – nie kupują go i nie stosują. Jeśli nawet przyjmiemy, że propolis zawiera parabeny, to trzeba sobie od razu odpowiedzieć na pytanie: czy codziennie regularnie wcieramy propolis w skórę?, czy codziennie spożywamy, latami propolis? Czy można porównać używanie i częstość spożywania propolisu lub mleczka pszczelego do – codziennego używania kosmetyku? Oczywiście, że nie. Teraz wróćmy do kosmetyków. Czy w Polsce mamy możliwość swobodnego i zróżnicowanego wyboru kosmetyku? Ja uważam, że nie, bo prawie wszystkie mają parabeny, parafinę, albo glikol? Zatem możemy powiedzieć odwrotnie: nagle wszyscy producenci kosmetyków zaczną bez powodu stosować w składach niemal wszystkich preparatów propolis. Czy wtedy będę milczał, bo to produkt naturalny? Nie, też potępię takie działanie, bo nie uważam, aby słuszne i normalne było produkowanie wszystkich kosmetyków z propolisem. Każdy konsument powinien mieć wolny wybór. Dlatego argumentowanie istnienia parabenów w kosmetykach … bo kwas parahydroksybenzoesowy jest w propolisie, albo w korze wierzby jest żałosne i śmieszne. Pamiętać też trzeba, że parabeny to nie dosłownie kwas parahydroksybenzoesowy, to są jego estry, np. propylowe, metylowe, butylowe.

Mleczko pszczele służy do karmienia larw matek pszczelich, robotnic i trutni. Powstaje w gruczołach gardzielowych pszczół – karmicielek. Sucha masa mleczka pszczelego zawiera białka 15-20%, cukry 12-14%, tłuszcze 4-5%, 1-1,5% soli mineralnych. Akurat w mleczku pszczelim obecności kwasu para-hydroksybenzoesowego bym nie szukał usilnie, są go śladowe ilości. Kwas ten jest natomiast w propolisie, w niewielkiej ilości, podobnie jak inne izomery kwasu hydroksybenzoesowego. Aby roślina wytworzyła ostateczny metabolit wtórny najpierw wytwarza szereg form przejściowych (metabolity pośrednie), których jest najczęściej bardzo mało w porównaniu z tym ostatecznym, który gromadzi w największych ilościach.

Rośliny syntetyzując kwasy hydroksybenzoesowe mają w swoim szlaku metabolicznym różne jego formy: meta-, orto- para-. Pszczoły żywiące się pyłkiem, nektarem, sokami i żywicami roślinnymi spożywają różne metabolity roślinne, potem je przetwarzają enzymatycznie, część z nich znajdzie się oczywiście w mleczku pszczelim, czy propolisie. Niektóre też zmienią swoją konfigurację pod wpływem enzymów. Spotkałem się również z wieloma publikacjami, wg których parabeny to kwas salicylowy. Kwas salicylowy to kwas orto-hydroksybenzoesowy, nie jest więc to to samo. W przyrodzie znajdziemy też eter metylowy kwasu para-hydroksybenzoesowego, czyli kwas anyżowy, np. w olejku anyżowym. Powstaje on wskutek utlenienia anetolu.

Anetol, dianetol, kwas anyżowy mają działanie estrogenne, ale z tą różnicą, że wszyscy fitoterapeuci i fitofarmakolodzy przyznają się do tego i w umiejętny sposób potrafią to wykorzystać w lecznictwie. Równocześnie w pewnych stanach fizjologicznych nie zalecają surowców anetolowych z uwagi na możliwość wpływania na gospodarkę endokrynową, np. podczas ciąży i w niektórych chorobach nowotworowych stymulowanych przez estrogeny. Producenci kosmetyków wkładają natomiast do swoich produktów wszystko to co im pasuje i pomaga w uzyskaniu dobrego produktu pod względem technologicznym. Nie zwracają uwagi na wartość rzeczywistą składników dla zdrowia i urody.

https://rozanski.li/1541/parabeny-a-mleczko-pszczele-i-propolis-komentarz-pani-ewy-2/

Capitavit – preparat płynny do pielęgnowania włosów

Będąc w swarzędzkiej aptece i kupując rozmaite medykamenty spostrzegłem w oddali na regale Capitavit. Zainteresowałem się tym środkiem. Producentem jest Herbapol Kraków. Butelka (+kartonik) zawiera 100 ml preparatu opartego na alkoholowych wyciągach z kwiatu nagietka, kłącza tataraku, ziela pokrzywy, korzenia łopianu, ziela skrzypu, szyszek chmielu oraz witaminie F, otrzymanej z nasion lnu. W zapachu Capitavit wybija się głównie tatarak, co przypadło mi do gustu, bowiem lubię to zioło. Każdy znawca produktów ziołowych od razu zrozumie, że to klasyczny środek do pielęgnowania skóry owłosionej i samych włosów.

W preparacie wykorzystano skojarzenie i synergizm surowców zielarskich od pokoleń zalecanych przy łysieniu, łamliwości włosów, braku połysku, rozdwajaniu końcówek, łupieżu oraz zaburzeniach krążenia krwi w skórze owłosionej. Niewątpliwie preparat poprawia krążenie krwi w skórze i płynu troficznego w przestworach międzykomórkowych naskórka oraz struktury włosa. Wspomaga wymianę gazową i metaboliczną między komórkami włosów a krwią. Wspomaga procesy odnowy, odtruwania’ łagodzi stany zapalne w pobliżu cebulek włosowych.

Chmiel i nagietek blokują negatywny wpływ androgenów na włosy, przez co mogą zapobiegać łysieniu androgennemu. Witamina F, ciała czynne z łopianu, pokrzywy, skrzypu (krzem, witaminy i prowitaminy, flawonoidy, poliacetyleny, kwasy organiczne, terpeny) wzbudzają procesy regeneracji skóry i włosów. Związki fenolowe i terpenowe, saponiny i inne związki o właściwościach fitoncydów – hamują rozwój bakterii i grzybów, odpowiedzialnych bezpośrednio lub pośrednio za rozwój wyprysków, łupieżu i ropni na skórze owłosionej.

Można go wcierać we włosy i skórę owłosioną przed myciem (na 2-3 h przed myciem) lub po umyciu (pozostawić lub spłukać po kilku godzinach zakwaszoną octem, albo kwasem mlekowym wodą). Co ja bym dodał jeszcze do tego preparatu? Cenne byłoby uzupełnienie Capitavit’u biotyną (witamina H), pantenolem (prowitamina B5) i cynkiem (np. roztworem soli cynkowych). Są to bowiem składniki, które bardzo korzystnie i wyraźnie wpływają na stan fizjologiczny i zdrowotny skóry oraz włosów.

https://rozanski.li/1661/capitavit-preparat-plynny-do-pielegnowania-wlosw/

Witamina P – bioflawonoidy

Wyciąg z gryki (Extractum Fagopyri) – Fagopyrum esculentum Moench (3-8%), kwiatów perełkowca Sophora japonica L. (13-30%), kwiatów fiołka trójbarwnego Viola tricolor L. varium maxima (18-21%) i liści Eucalyptus macrorhyncha F.v.M. (10-24%) należą do najcenniejszych źródeł witaminy P, czyli bioflawonoidów, które w przeciwieństwie do syntetycznych rutozydów, są w pełni przyswajalne i aktywne metabolicznie.

Naturalna witamina P ( etymologia symbolu – Permeability – przepuszczalność ) to wszystkie flawonoidy aktywne biologicznie (farmakologicznie), których niedobór w diecie może powodować zaburzenia metabolizmu. Flawonoidy zaliczane do witaminy P stanowią czynnik ochronny w stosunku do witaminy C. Ponadto witamina P to vasoprotectivum (venoprotectivum), czyli czynnik ochraniający strukturę naczyń krwionośnych. Na początku do witaminy P zaliczano rutynę (rutina), hesperydynę, eriodykcjol, kwercetynę. Potem odkryto, ze podobne właściwości wykazują inne flawonoidy, np. esculina, kempferol, diosmina. Esculinę określa się niekiedy mianem witaminy P2. Flawonoidy w naturalny stanie występują w przeważającej ilości w połączeniach z cukrami (jako glikozydy).

Flawonoidy działają antyoksydacyjnie, czyli neutralizują wolne rodniki i tlen singletowy. Poprzez inhibicję hialuronidazy zmniejszają degradację polimerów hialuronowych i tym samym zwiększają stężenie kwasu hialuronowego w tkankach. Stymulują syntezę interleukiny 1 i 2, czynnika martwiczego guza TNF, nasilają produkcję interferonu, aktywują fagocytozę makrofagów. Hamują aktywność deaminazy adenozylowej, fosfodiesterazy cyklicznego adenozynomonofosforanu cAMP, aminopeptydazy cytozolowej, endopeptydazy neutralnej NEP, aminopeptydazy N, enzymu konwertującego angiotensynę ACE, kinazy białkowej C i kinazy tyrozynowej.

Flawonoidy to inhibitory syntezy prostaglandyn (E) i leukotrienu B. Hamują syntezę czynnika aktywującego płytki krwi PAF. Przy dłuższym podawaniu bioflawonoidy obniżają podwyższone ciśnienie krwi, hamują stany zapalne, ochraniają komórko wątroby, serca i nerek. Bioflawonoidy utrudniają inwazję wirusów, drożdżaków z rodzaju Candida (a także innych grzybów) i bakterii. Uszczelniają i wzmacniają naczynia krwionośne. Mogą zmniejszać dolegliwości bólowe. Wzmagają diurezę. Przedłużają i wzmagają aktywność witaminy C. Współdziałają z miedzią. Chelatują miedź. Zwiększają przyswajalność miedzi.

Witamina P krystaliczna oraz wyciągi z roślin bogatych w bioflawonoidy są składnikami nie tylko leków doustnych, ale również kosmetyków i kosmeceutyków, a nawet preparatów okulistycznych. Zalecane przy rozszerzonych naczyniach krwionośnych, plamicach (cera naczyńkowa), trądziku różowatym, pokrzywce, świądzie, wypryskach, rumieniu, żylakach, zapaleniu naczyń, zaburzeniach krążenia skórnego i ocznego, zapaleniu naczyniówki i siatkówki oka, zapaleniu spojówek.

https://rozanski.li/2265/witamina-p-bioflawonoidy/

Cardiospermum halicacabum Linne w leczeniu wyprysków, neurodermatozy i choroby wrzodowej.

Cardiospermum halicacabum Linne (nasiona serca, winorośl balonowa, Miłość w obłoku) (niem. Ballonpflanze, Ballonrebe ang. Balloonvine, Love in a puff, Heart Seed) należy do rodziny Sapindaceae. Jest to pnącze dorastające do 3 m długości, występujące w Afryce i Azji tropikalnej oraz subtropikalnej, ponadto w Ameryce Północnej (wschodnia część). Porasta roślinność nadrzeczną i przydrożną. Wytwarza wąsy czepne. Liście są bladozielone, podobne z wyglądu do liści pietruszki, owłosione, złożone z listków 3-klapowych, prostokątnych, brzegiem ząbkowanych, zaostrzonych. Kwiaty drobne, białe, niepozorne, pojawiające się w sierpniu. Owoce w kształcie błoniastych lampionów, kapsuł (strąki), barwy zielonej, potem żółtej lub ciemno-złotej, niekiedy złocisto-brązowej, z czarnymi lub ciemnobłękitnymi nasionami. Możliwy do uprawy w Polsce, jednakże jest wrażliwy na przymrozki. Wysiewać należy do gruntu w II połowie maja. Do celów leczniczych używa się ziele Cardiospermum halicacabum L. – Herba Cardiospermi helicacabi, które najlepiej poddać suszeniu, po czym ekstrahować etanolem 65% lub winem. Jest to zioło saponinowo-fitosterolowe, choć zawiera również antocyjany, (+)-pinitol, proantocyjanidyny, flawonoidy (apigenina, luteolina, chrysoeriol) i związki cyjanogenne. W nasionach zawarte są kwasy tłuszczowe (33%), w tym 55% stanowią cyjanolipidy (1-cyjano-2-hydroksymetylo-prop-2-ene-1-ol, 1-cyjano-2-hydroksymetylo-prop-2-ene-3-ol). Do głównych kwasów tłuszczowych należą: kwas 11-eikozenowy, oleinowy, arachidowy, linolenowy, palmowy, stearynowy. Ważne są stigmasterol, triterpeny pentacykliczne, alkaloidy, glikozydy (kardiospermina). Działanie: przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwdrobnoustrojowe, przeciwgorączkowe, pierwotniakobójcze (antymalaryczne), przeciwwrzodowe, pobudzające miesiączkowanie, pobudzające przemianę materii, hamujące autoagresję immunologiczną, moczopędne, rozwalniające, czyszczące krew (depurativum). Hamuje rozwój Escherichia coli, Klebsiella pneumoniae, Shigella boydii, Salmonella typhimurium. Wskazania: neurodermatitis, eczema (wypryski), dermatosis, acne, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, atopowe zapalenie skóry, łuszczyca (psoriasis), toczeń (lupus), kuracje odtruwające, cukrzyca, wrzody żołądka, skąpe i bolesne miesiączkowanie, niepłodność na tle immunologicznym, zakażenia pierwotniakami przewodu pokarmowego i krwi, przerost gruczołu krokowego, przewlekłe choroby alergiczne. Nalewka z ziela świeżego lub suchego to cenny składnik maści/kremu dermatologicznego (15% preparaty; nalewka na alkoholu 50% 1:3). Wino “Nasiona serca” – Vinum Cardiospermi: 1 część suchego surowca (ziela) zalać 5 częściami ciepłego wina białego wytrawnego, odstawić na 30 dni, przefiltrować. Stosować doustnie 1 kieliszek 1 raz dziennie przez 2 tygodnie; powtarzać co kwartał, w razie potrzeby co dwa miesiące. Stosować również do okładów i przemywania schorzałych miejsc. Nalewka “Nasiona serca”- Tinctura Cardiospermi: 1 część surowca świeżego lub suchego zalać 3-5 częściami gorącego alkoholu 50-65%, wytrawiać 14 dni, przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 10 ml przez 2 tygodnie; powtarzać co 2 miesiące. Ponadto składnik mleczka kosmetycznego, tonicum, kremu, żelu 10-15% na skórę. Dawka sproszkowanego ziela: 2 g 2 razy dziennie. działanie przeciwbólowe i przeciwreumatyczne tylko w dużych dawkach: 10 g ziela zalać 2 szklankami wody; gotować 30 minut, dopełnić brakującą wodę (do 400-440 ml obj.), przecedzić. Wypić w ciągu dwóch dni małymi porcjami.

W handlu dostępne są gotowe preparaty dermatologiczne zawierające Cardiospermum (tinctura Cardiospermi i cetylostearylowy alkohol), zalecane w leczeniu neurodermatozy, wyprysków, dermatoz, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry.

https://rozanski.li/2870/cardiospermum-halicacabum-linne-w-leczeniu-wypryskw-neurodermatozy-i-choroby-wrzodowej/

 

Świerzbnica polna – Knautia arvensis (L.) Coulter jako dermaticum i pulmonalium

Świerzbnica polna (ang. Field Scabious; niem. Acker Witwenblume, Ackergrindkraut) – Kanutia arvensis (Linne) Coulter = Scabiosa arvensis Linne należy do rodziny szczeciowatych – Dipsaceae. Jest rośliną wieloletnią, występującą w całej Europie, na niżu i w górach. W Polsce rozpowszechniona na łąkach, skrajach pastwisk, na wzgórzach, polanach, przy brzegach lasów. Dorasta do 80 cm wys., kwiaty są liliowe, niebieskie, czerwonawe lub brudnoróżowe, zmienne w zależności od chemotypu, warunków glebowych, nasłonecznienia. Owoc owłosiony z 8 szczecinkami. Kwiaty główkowate, na szypułach owłosionych. Kwitnie od maja do jesieni. Wytwarza kłącza rozgałęzione. W dolnej części łodyga jest gęsto ulistniona, w górnej z rzadka. Wykazuje różnolistność (heterofilia), czyli na roślinie powstają liście o różnym kształcie morfologicznym. W dolnej części liście są długoogonkowe, podługowato-lancetowate, najczęściej pierzastosieczne; górne liście pierzastodzielne, o odcinkach lancetowatych, odlegle ząbkowanych. Charakterystyczne jest owłosienie łodygi: w dole włoski w dół skierowane, w górnej części odstające. Surowcem jest kwitnące ziele świerzbnicy – Herba Knautiae (Scabiosae) arvensis i kłącze z korzeniami świerzbnicy polnej – Rhizoma cum radicibus Knautiae (Scabiosae) arvensis. Ziele należy suszyć w ciemnym pomieszczeniu, w temp. do 40 stopni Celsjusza; kłącza szybko umyć i rozdrobnić, podsuszyć w temp. do 50 stopni Celsjusza. Przechowywać w światłoszczelnych opakowaniach. Wrażliwy na światło. Cenny jest również surowiec świeżo zebrany i zalany gorącym alkoholem (wrzącym) 50-60% alkoholatura stabilizowana z ziela lub kłącza świerzbnicy. Świerzbnica zawiera irydoidowe związki chromogenne, np. dipsacan, dipsacotin (dipsakan, dipsakotyna), trójterpny (kwas oleanolowy, kwas ursolowy; kwas pomolowy (pomolic acid)), saponiny trójterpenowe (cefalarozydy; knautizoyd 1,1-1,7%), fenolokwasy (kwas kawowy, kwas dikawoilochinowy, kwas chlorogenowy, kryptochlorogenowy), fitosterole, garbniki, flawonoidy (witeksyna).

 

Witeksyna – flawon, który rozszerza naczynia wieńcowe, zapobiega dusznicy bolesnej, działa uspokajająco, rozkurczowo i przeciwzapalnie. W medycynie ludowej ziele i kłącze świerzbnicy było stosowane w leczeniu chronicznych chorób skórnych, np. wyprysków, owrzodzeń, w tym opryszczkopodobnych, pokrzywki, ale i również grzybic skórnych, kłykcin, zmian rakowych. Wewnętrznie odwar zalecano przy uporczywym kaszlu, zapaleniu gardła, oskrzeli, zatok, zapaleniu opłucnej itp. Poznawszy choć w części składniki świerzbnicy od razu można uzasadnić działanie przeciwwirusowe, cytostatyczne, cytotoksyczne, antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Kwas pomolowy, ursolowy, czy saponiny triterpenowe świerzbnicy hamują rozwój nowotworów, wzbudzają apoptozę komórek rakowych, hamują podziały komórkowe, a przy tym uszkadzają komórki bakterii i grzybów. Degradują także strukturę wirusów. Fenolokwasy, np. kwas kawowy, chlorogenowy również działają bakteriostatycznie i onkostatycznie. Pochodne kwasy dikawoilochinowego, chlorogenowego, kawowego, cynamonowego, kwas oleanolowy ochraniają miąższ wątroby przed szkodliwym wpływem ksenobiotyków, stłuszczeniem i marskością. Wzbudzają procesy regeneracji hepatocytów. Wpływają przeciwzapalnie i żółciopędnie. Zawiera podobne fenolokwasy jak karczoch. Z tego względu, że brodawki i kłykciny oraz opryszczkę wywołują wirusy uzasadnione jest stosowanie preparatów świerzbnicy w zwalczaniu tych dolegliwości. W leczeniu brodawek, kłykcin, zmian rakowych skórnych można połączyć preparaty świerzbnicy z preparatami wilczomlecza (Euphorbia), glistnika (Chelidonium), jagód jemioły (Viscum) i żywotnika (Thuja). W tym celu świeże pędy żywotnika wschodniego lub zachodniego, świeże ziele/kłącze glistnika, jagody jemioły, świeże ziele wilczomlecza (np. wilczomlecza sosnki, obrotowego) i świeże kłącze/ziele świerzbnicy rozdrabniamy w maszynce na papkę, dodajemy roztwór Ringera lub roztwór soli fizjologicznej (0,89%), nieco gliceryny i ucieramy wszystko razem na papkę. Papkę przykładamy na chore miejsce. Jest to preparat bardzo silny i cytotoksyczny, więc należy stosować ostrożnie! Nalewka lub intrakt z świerzbnicy – Tinctura seu Intractum Knautiae arvensis: 1 część świeżego (nalewka, intrakt) lub suchego (nalewka) ziela lub kłącza z korzeniami Knautia arvensis zalać 5 częściami zimnego (nalewka) lub wrzącego alkoholu (intrakt) 50-60%, odstawić na przynajmniej 1 tydzień, przefiltrować. Zażywać doustnie 2 razy dziennie po 5 ml przez 2-3 tygodnie, leczenie wznawiać co dwa trzy miesiące przy nieżytach i infekcjach układu oddechowego, infekcjach układu pokarmowego, uogólnionych zakażeniach wirusami, bakteriami i grzybami. Preparatem przemywać i okładać schorzałe miejsca. Odwar świerzbnicowy – Decoctum Knautiae arvensis: 2 łyżki ziela lub kłącza świeżego lub suchego zalać 2 szklanki wody, doprowadzić na małym ogniu do wrzenia, zagotowania; gotować 10 minut, zawsze pod przykryciem, odstawić na 20 minut, przecedzić. Wypić odwar małymi porcjami. Stosować też do okładów i przemywań, płukanek, irygacji, nasiadówek, lewatyw. Doustnie stosować 1-2 tygodnie; kurację wznawiać co dwa-trzy miesiące.

 

https://rozanski.li/2877/swierzbnica-polna-knautia-arvensis-l-coulter-jako-dermaticum-i-pulmonalium/

 

Usnea – brodaczka w leczeniu infekcji i jako amarum

Rodzaj Usnea, czyli brodaczka należy do porostów – Lichenes. W starszych układach taksonomicznych porosty były gromadą i należały do roślin. Nowsze systematyki zaliczają porosty do grzybów i wydzielają je nazwą grzyby lichenizowane (Fungi lichenisati).

Porosty są organizmami symbiotycznymi utworzonymi przez glony, sinice i grzyby. Fotobiontem w symbiozie są zielenice (Chlorophyceae) lub bezjądrowe sinice – Cyanophyta (Cyanobacteria). Grzybami budującymi plechę porostów są najczęściej workowce – Ascomycota (98% porostów), rzadziej Basidiomycota lub Deuteromycota (Fungi imperfecti). Zaliczenie porostów do grzybów nie jest wcale odkryciem współczesnych botaników i żadnym nowatorskim podejściem systematycznym, jak niektórzy autorzy piszą. Znakomity botanik duński – dr Eugenius Warming (1841-1924), profesor botaniki na Uniwersytecie w Kopenhadze, w 1902 r. usystematyzował następująco porosty:

Abteilung (dział, gromada – divisio): Kryptogammae (rośliny zarodnikowe) Reihe (nie mylić z jednostką Reich – regnum): Thallophyta – plechowce (Reihe – jednostka wyższa między gromadą i klasą w układzie Warming’a) Unterreihe: Fungi – grzyby Anhang zu den Pilzen (załącznik do grzybów): Lichenes W systemie Richarda Wettstein’a (1863-1931): Typ: plechowce (Euthallophyta) (typ to jednostka taksonomiczna nietypowa, leżąca między podkrólestwem i gromadą) Gromada: grzyby i porosty – Fungi et Lichenes

Dla uzupełnienia podam, że w 1901 roku Richard Wettstein (1863-1931) ogłosił pierwszy polifiletyczny układ taksonomiczny roślin. Początkowo rośliny podzielił na 7, a następnie 9 typów: Schizophyta, Monadophyta, Myxophyta, Conyugatophyta, Bacilliariophyta, Phaeophyta, Rhodophyta, Euthallophyta i Cormophyta. W typie Cormophyta ( rośliny osiowe, osiowce) znalazły się gromady: rodniowce (Archegoniatae) i rośliny kwiatowe (Anthophyta). Anthophyta obejmowały podgromady: nagozalążkowe (Gymnospermae) i okrytozalążkowe (Angiospermae). Okrytozalążkowe rozdzielił tradycyjnie na klasy: dwu- i jednoliścienne (Dicotyledones et Monocotyledones).

Obecnie porosty mają następujące położenie w układzie systematycznym: Królestwo: jądrowe (Eucaryota) Podkrólestwo: grzyby (Mycobionta) Gromada: porosty (Lichenes) Klasa: porosty pleśniakowe – Phycolichenes Klasa: porosty workowcowe – Ascolichenes Klasa: porosty podstawkowe – Basidiolichenes Na czym polega układ symbiotyczny w Lichenes?: sinica i zielenica ma zdolność przeprowadzania fotosyntezy, zatem wytwarzania materii organicznej z wykorzystaniem wody, dwutlenku węgla, soli mineralnych i promieni słonecznych; grzyb stanowi podłoże (matrycę) do rozwoju sinicy lub zielenicy, tworzy ochronę dla fotobionta, dostarcza mu wodę i sole mineralne. Jeżeli chodzi o surowiec farmaceutyczny to plecha Usnea pochodzić może z różnych gatunków: – brodaczka kępkowa – Usnea hirta (L.) Web. in Mot. – brodaczka zwyczajna – Usnea filipendula Stirton = Usnea dasypoga (Ach.) Rohl. – brodaczka nadobna – Usnea florida (L.) Web. in Wiggers – Usnea plicata (L.) Fries – Usnea barbata (L.) Wiggers – brodaczka najdłuższa – Usnea longissima Ach. Rodzaj Usnea należy do rodziny brodaczkowatych – Usnaceae.

W Polsce brodaczki są pod ochroną. Jednakże często porastają korę drzew przeznaczonych do wyrębu. Gdy drzewa są ścinane – wiadomo, że brodaczki są również wtedy niszczone. Plecha brodaczki zawiera przeciwbakteryjne i antywirusowe kwasy porostowe (kwas usninowy 0,8-2%), pochodne floroglucyny, poliketydy (polimery reszt acylowych powstałe w wyniku dekarboksylacyjnej kondensacji malonylo-CoA, przy udziale syntazy poliketydowe PKS) o właściwościach bakteriostatycznych, przeciwwirusowych i przeciwnowotworowych; polisacharydy (lichenina), kwasy tłuszczowe, lipidy, depsydy, karotenoidy, kwasy laktonowe

Kwas usninowy (usnic acid) ma na tyle silne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, że jest czasem dodawany za granicą do preparatów odkażających jamę ustną i gardło (krople, syropy, tabletki do ssania, cukierki ziołowe), ponadto do płynów i past stomatologicznych, dezodorantów, balsamów, odświeżaczy powietrza i in. Jest to znakomita alternatywa dla antybiotyków, czy sulfonamidów, jak i również wielu konserwantów, czy antyseptyków. Kwas usninowy i jego sole hamują wydzielanie i rozkład łoju, dlatego powstało na ich bazie trochę kosmetyków dla cery trądzikowej i łojotokowej. Niektóre firmy zagraniczne polecają preparaty usninowe do kuracji pobudzających przemianę materii i odchudzających.

Spowodowało to w USA nadużywanie kwasu usninowego i niejednokrotnie do jego przedawkowania. Opisano uszkodzenia wątroby, a nawet zgonu po przedawkowaniu LipoKinetix, zawierającego m.in. sodium usniate, johimbinę, efedrynę, kofeinę i trójjodotyroninę. Oczywiście wrogie ziołowym koncepcjom instytucje i firmy wykorzystują takie przypadki do dyskontowania preparatów ziołowych. Oberwało się nie tylko odważnemu zestawieniu silnych składników w produkcie Lipokinetix, ale i również naszemu niewinnemu porostowi.

W medycynie ludowej nalewka i napar na brodaczkach były i są stosowane w leczeniu stanów zapalnych i zakażeń układu oddechowego i pokarmowego, a także infekcji skóry. Z tego względu, ze jest to surowiec bogaty w goryczki silnie pobudza wydzielanie soków trawiennych, śliny i śluzu, pobudza perystaltykę przewodu pokarmowego, działa wykrztuśnie. Może więc być stosowany przy niestrawności, bezsoczności żołądka, niedoborze śluzu, atonii jelit i zaparciach.

Od dawna zalecano brodaczkę w leczeniu ostrego i chronicznego kaszlu, gruźlicy, trudno gojących się ran, oparzeń, skórnych zmian ropnych, stopy atlety, nowotworów płuc, zapalenia oskrzeli, anginy, krztuśca, gorączki, chorób pasożytniczych przewodu pokarmowego. W tradycyjnej medycynie chińskiej brodaczki są używane w leczeniu “zatrutej” wątroby, ukąszeń przez węża, trudno gojących się ran, oparzeń, ropni, chorób objawiających się kaszlem, a nawet malarii.

Do leczenia ran stosuje się okłady z wyciągów wodnych i alkoholowych lub wprost sproszkowaną na pył plechę brodaczki (jako zasypka). Doustnie nie przekraczano dawki 6-9 g/dziennie plechy, co odpowiada około 120 mg kwasu usninowego. Na preparaty z brodaczki, jak i zawierające sam kwas usninowy są wrażliwe bakterie beztlenowe i bakterie Gram dodatnie. Hamują namnażanie wirusa Epsteina-Barra, Polio, Herpes simplex, human papillona (brodawczak płciowy). Powstrzymują rozwój Streptococcus aureus i Mycobacterium.

Działają do tego immunomodulująco. Z tego względu, że oddziałują statycznie wobec bakterii i grzybów rozkładających łój i pot oraz hamująco wobec bakterii tworzących osad nazębny i przyczyniających się do próchnicy zębów zapobiegają powstawaniu nieprzyjemnego zapachu skóry oraz w jamie ustnej. Również hamują rozwój bakterii gnilnych w jelicie grubym, zmniejszają wytwarzanie amin i gazów, przez co mogą również zmniejszać ryzyko powstawania niektórych nowotworów jelita grubego. Dlatego uzasadnione wydaje się stosowanie ekstraktów z brodaczki jako składników dezodorantów, wód po goleniu, płynów odświeżających do ust, past do zębów.

Ekstrakt z brodaczki zabija również liczne pierwotniaki pasożytnicze, np. leishmania, trichomonas, amoeba. Istnieje możliwość zastosowania brodaczki w leczeniu rzęsistkowicy pochwy (Trichomonas vaginalis) oraz zakażeń grzybiczych i bakteryjnych pochwy (preparaty doustne i dopochwowe jednocześnie). Działanie przeciwnowotworowe brodaczki odnosi się do nowotworów białaczkowych i macicznych. Ekstrakty hamują też nadmierną proliferację keratynocytów, zatem mogą być wartościowe w leczeniu nadmiernego rogowacenia skóry, łupieżu, rybiej łuski i łuszczycy.

Surowcem jest plecha brodaczki – Thallus Usneae, które należy zbierać w dni bezdeszczowe i suszyć w temp. 20-35 stopni C. Nie zamykać w szczelnych słojach, bowiem surowiec schnie długo, a niedosuszony w słojach ulega zepsuciu. Przechowywać w płóciennych workach w przewiewnym miejscu nie dłużej jak 3 lata. W obrocie handlowym są ekstrakty standaryzowane na zawartość kwasu usninowego Lichen Usnea Extract (98%).

Surowiec przez przetworzeniem rozdrobnić. Nalewkę można przygotowywać z rozdrobnionej świeżej plechy, biorąc 1 część surowca na 5 części alkoholu 50% o temp. 40-50 stopni C. Wytrawiać przynajmniej miesiąc od czasu do czasu wstrząsając. W zależności od schorzenia zażywać doustnie po 3 ml 3-4 razy dziennie. Roztwory sporządzone na spirytusie kamforowym, mrówczanym, salicylowym, wodzie różanej lub sandałowej, zawierające 10-15% nalewki z brodaczki polecam w leczeniu bakteryjnych i wirusowych chorób skóry, np. trądziku, liszaja, zapalenia mieszków włosowych, opryszczki, czyraczności, łojotokowego zapalenia skóry.

Skórę przemywać 2-3 razy dziennie przygotowanym preparatem. W przypadku wirusowych chorób skóry nalewkę z brodaczki rozmieszać z naparem melisowym lub wodą melisową (z dodatkiem olejku melisowego). Działanie fitofarmakologiczne: wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, przeciwpasożytnicze, przeciwdrobnoustrojowe, pobudzające trawienie, rozkurczowe, przeciwnowotworowe.

Wskazania: choroba wrzodowa, owrzodzenia jelit, stany skurczowe jelit, zaparcia, niedobór soków trawiennych, zakażenia przewodu pokarmowego i dróg oddechowych, w leczeniu wspomagającym nowotworów; zewnętrznie: zakażenia skóry i błon śluzowych narządów płciowych, infekcje oczu, trudno gojące się rany. W kosmetologii: nadmierne rogowacenie skóry, łojotok, nieprzyjemny zapach skóry, trądzik, ropne zmiany skóry, wspomagające leczenie łuszczycy, łupież. W ginekologii: zapalenie pochwy i warg sromowych, pasożytnicze choroby pochwy, infekcje bakteryjne i drożdżakowe dróg rodnych, wirusowe zakażenia narządów płciowych. Przeciwwskazania: ciąża, laktacja.

Działania niepożądane: bóle brzucha, rozwolnienie, zawroty głowy, podwyższony poziomy enzymów wątrobowych.

Preparaty i dawkowanie:

1. Wyciąg wodny: 3 g rozdrobnionej plechy zalać 1 szklanką wody o temp. 70 stopni C, odstawić na 6 godzin, przecedzić. Pić 3 szklanki takiego wyciągu. W tej temperaturze najlepiej przechodzą polisacharydy do wody. Nadaje się również do okładów na rany, zmiany skórne i na oczy oraz do płukania narządów płciowych, ponadto do lewatyw.

2. Nalewka brodaczkowa – Tinctura Usneae: 100 g surowca świeżego lub suchego zalać 300 ml alkoholu 50%, macerować miesiąc, co 3-5 dni wstrząsając. Przecedzić. Doustnie stosować 2 ml nalewki 3 razy dziennie. Można stosować do przemywania zmian chorobowych na skórze. 1 łyżkę nalewki rozmieszać z 200 ml wody i stosować do płukanek, irygacji, okładów, przemywania, płukania włosów. Nalewka taka może być użyta jako składnik do globulek dopochwowych i do czopków doodbytniczych (500 mg na czopek/globulkę).

3. Nalewka brodaczkowa na ciepło – Tinctura Usneae: 100 g surowca świeżego lub suchego zalać 500 ml alkoholu 50% o temp. 40-50 stopni C, macerować miesiąc, co 3-5 dni wstrząsając. Przecedzić. Doustnie stosować 3-4 ml nalewki 3 razy dziennie. Ponadto po rozcieńczeniu wodą do przemywania, płukanek, irygacji. Jako składnik dezodorantów naturalnych, lotio, toników, szamponów (15-20%).

4. Mikstura na zakażenia i nieżyty układu oddechowego:

Rp. Nalewka brodaczkowa 1:5 – 25 ml Nalewka z hyzopu, cząbru lub tymianku 1:5 na alkoholu 50-60% – 25 ml Nalewka propolisowa 12,5 ml Nalewka na mydlnicy lub Sarsaparilla (Smilax) 1:5 na alkoholu 40% – 12,5 ml Nalewka z anyżu gwiazdkowego 1:5 na alkoholu 50-60% 12,5 ml Nalewka z korzenia lukrecji 1:5 na alkoholu 50% – 12,5 ml Miód lub syrop klonowy 100 ml Wymieszać. Zażywać 4 razy dziennie po łyżce przy kaszlu, katarze, utrudnionym oddychaniu, infekcji dróg oddechowych.

5. Mikstura na zakażenia bakteryjne i grzybowe oraz parazytozy przewodu pokarmowego: Rp. Nalewka brodaczkowa 1:5 – 25 ml Nalewka wrotyczowa 1:5 na alkoholu 66-70% – 12 ml Nalewka piołunowa 1:5 na alkoholu 66-70% – 12 ml Nalewka glistnikowa 1:5 na alkoholu 70% – 12 ml Nalewka na kardamonie 1:5 na alkoholu 60% 12 ml

Nalewka z kurkumy 1:5 na alkoholu 70% 12 ml Nalewka na mydlnicy lub Sarsaparilla (Smilax) 1:5 na alkoholu 40% – 10 ml

Nalewka na znamionach szafranu 1 g surowca/100 ml alkoholu 60% 3 ml Olejek sandałowy naturalny 1 ml Olejek anyżowy 1 ml Wymieszać. 1 łyżkę mikstury wlać do 200 ml wody Zuber, wymieszać i wypić na czczo. Po 4 godzinach zastosować środek przeczyszczający, np. senes, kruszynę, rzewień, szakłak. Kurację powtórzyć za 5 dni.

W handlu zagranicznym są rozmaite połączenia brodaczki Usnea z innymi ziołami, np. z liściem mącznicy – do leczenia infekcji układu moczowego; z propolisem – przy skłonnościach do nieżytów układu oddechowego itd. usneauvaursi_guttaeusnea_tropfen Przykładowe preparaty z Usnea. Komisja E w monografii nr 80 z 27 kwietnia 1989 r. pozytywnie oceniła Usnea species: działanie przeciwdrobnoustrojowe; sposób użycia – przetwory surowca w tabletkach do ssania zawierające przetwory w ilości odpowiadającej 100 mg surowca, 3-6 razy dziennie po 1 tabletce do ssania. Zakres stosowania: stany zapalne błony śluzowej jamy ustnej i gardła.

https://rozanski.li/2921/usnea-brodaczka-w-leczeniu-infekcji-i-jako-amarum/

 

Grujecznik Cercidiphyllum japonicum w praktycznej fitoterapii.

Grujecznik japoński – Cercidiphyllum japonicum Siebold & Zuccarini jest drzewem z rodziny grujecznikowatych – Cercidiphyllaceae, występującym w Azji, ale sadzonym powszechnie w Europie. Surowcem leczniczym są gałązki, kora i liście – Frondes, Cortex et Folium Cercidiphylli. Można je suszyć w temp. do 50 stopni C. Liście najlepiej zbierać w maju i czerwcu, a gałązki lub korę wiosną lub jesienią.

Składniki aktywne: flawonoidy (taksyfolina, mirycetyna, kwercetyna), fenolokwasy (kwas galusowy, kwas ellagowy), cercydynina = cercidin (związek fenolowy C14H12O8 o działaniu przeciwdrobnoustrojowym), ellagotaniny (garbniki).

Glikozydy fenolowe występujące w grujeczniku Cercidiphyllum japonicum; źródło obrazka: Takashi Tanaka i in., Chem. Pharm. Bull. 49(4) 486—487 (2001). Taksyfolina jest flawanonolem o działaniu przeciwzapalnym. Mirycetyna należy do flawonoli i działa moczopędnie. Kwercetyna hamuje degradacje hialuronianów, dzięki czemu wpływa ochronnie na tkankę łączną właściwą. Zapobiega skutkom chemioterapii przeciwnowotworowej, opóźnia powstawanie zmarszczek. Zapobiega zawałom i zakrzepom, wpływa przeciwzapalnie i ochronnie na neurony oraz komórki nabłonkowe i wątrobowe. Jest silnym antyoksydantem i przeciwrodnikiem.

Obniża stężenie glukozy we krwi. Kwercetyna, kaempferol, czy naryngenina to inhibitory sulfatazy estronu w wątrobie. Działa antyestrogennie, zatem może być wykorzystana w uzupełniającym leczeniu nowotworów piersi estrogenozależnych. Kwercetyna hamuje rozwój wielu nowotworów Wyciągi z grujecznika pobudzają proliferację komórek nabłonkowych, analogicznie jak minoxidil i procyjanidyna B2 (patrz publikacja Towatari K , Yoshida K , Mori N , Shimizu K , Kondo R , Sakai K: Polyphenols from the heartwood of Cercidiphyllum japonicum and their effects on proliferation of mouse hair epithelial cells; . Planta Med. 2002 Nov; 68(11): 995-8).

Dla wyjaśnienia podam, że procyjanidyna B2, podobnie jak minoxidil działają pobudzająco na wzrost włosów. Procyjanidyny należą do polifenoli spokrewnionych z leukoantocyjanami i antocyjanami (cyjanidyna). Posiadają strukturę epikatechnową. Wykazują działanie ochronne na komórki nerwowe, nabłonkowe i wątrobowe.

Wzbudzają procesy regeneracji nabłonków, hepatocytów, a jednocześnie wpływają immunomodulująco i przeciwnowotworowo. Procyjanidyna, podobnie jak cyjanidyna, peonidyna, czy malwidyna wykazują właściwości ochronne na naczynia krwionośne, poprawiające krążenie krwi (mikrokrążenie). Polecane są w leczeniu stanów zapalnych siatkówki, naczyniówki i tęczówki oka, a przy tym w zaburzeniach krążenia ocznego. Obniżają poziom cukru we krwi. Procyjanidyna B2 znalazła zastosowanie w leczeniu łysienia (preparaty do włosów – aerozole, roztwory do wcierania).

Działanie fitofarmakologiczne: przeciwnowotworowe, odtruwające, moczopędne, przeciwzapalne, przeciwalergiczne. Wskazania: w leczeniu wspomagającym nowotwory; stany zapalne jelit, żołądka, wątroby i trzustki; marskość i stłuszczenie wątroby; choroby alergiczne; łysienie; stany zapalne jajników i macicy, endometrioza; cukrzyca, stany zapalne nerek; zaburzenia krążenia skórnego i ocznego, zapalenie siatkówki, naczyniówki i tęczówki; choroba wieńcowa, zaburzenia krążenia obwodowego, miażdżyca, choroby zwyrodnieniowe neurologiczne.

Zewnętrznie: trudno gojące się rany, trądzik, wypadanie włosów, atopowe zapalenie skóry, wypryski, cellulitis, rozstępy.

Preparaty i dawkowanie:

1. Wyciąg na winie: 100 g gałązek, kory lub liści zalać 500 ml wina wytrawnego czerwonego lub białego, odstawić na 1 miesiąc, po czym przefiltrować. Zażywać po 1 kieliszku do wina czerwonego 1 raz dziennie przez 2 tygodnie; powtarzać raz na kwartał taką kurację.

2. Napar: 2 łyżki suchych rozdrobnionych liści zalać 1 szklanką wrzącej wody, odstawić na 30 minut pod przykryciem. Przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 200 ml przez miesiąc. Wznawiać kurację raz na kwartał.

3. Odwar: 1 łyżkę gałązek lub kory rozdrobnionej zalać 1 szklanką wody, na małym ogniu pod przykryciem doprowadzić do zagotowania, gotować 20 minut, odstawić na 30 minut pod przykryciem; przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 200 ml. Jest mocniejszy od naparu z liści.

4. Roztwór do wcierania we włosy przy łysieniu i stanach zapalnych skóry owłosionej: 100 g liści lub gałązek świeżych zalać 300 ml gorącego alkoholu 50%, odstawić na 1 tydzień, przecedzić. Wymieszać z nalewką pokrzywową 1:5 lub wodą brzozową, albo spirytusem mrówkowym w proporcji 1:1. Wcierać we włosy po umyciu co 3 dni przez 3 miesiące. Wymienione składniki można zmieszać też razem w równych częściach.

https://rozanski.li/3079/grujecznik-cercidiphyllum-japonicum-w-praktycznej-fitoterapii/

Owoc śliwy – Fructus Pruni domesticae i Pruniol oraz przelot – Anthyllis w terapii

Owoc śliwy domowej – Fructus Pruni domesticae jest bogaty w pektyny (2-3%), kwas jabłkowy, winowy, cytrynowe, askorbinowy i ich sole sodowe, potasowe (np. winian potasu), magnezowe i żelazowe, ponadto w witaminy (B1, B2), prowitaminy (karotenoidy) i fenole (kwas chinowy), cukry (ok. 15-17%), flawonoidy (kwercetyna, awikularyna).

Powidełka śliwkowe i mocny sok ze śliwek z miękiszem (nektary) należą do naturalnych środków rozwalniających, szczególnie przydatnych dla dzieci, osób starszych i schorowanych. Także suszone i świeże owoce śliwy regulują wypróżnienia.

Dawkowanie: Pulpa Pruni (powidła, marmolada) 30-80 g, najlepiej na czczo, przyjąć sporo płynów. Do wczesnych lat 80 XX wieku (począwszy od lat 50.) w aptekach był dostępny syrop przeczyszczający o nazwie Pruniol (flakony po 100 g). Był to bardzo dobrze opracowany preparat, chętnie kupowany dla dzieci oraz osób starszych. Niemowlętom podawano go w dawce 1/2 łyżeczki, dzieciom 2-4-letnim 1-2 łyżeczki, a dzieciom powyżej 6 lat 1-2 łyżki stołowe syropu. Dorośli zażywali Pruniol w dawce 3 łyżek. Pruniol był smaczny i w sumie niezawodny, nie powodował silnych bolesnych skurczów jelit.

Składniki były znakomicie dobrane zarówno jakościowo jak i w stosunkach ilościowych. Dla zainteresowanych podam skład: Extractum Pruni domestici spirit. liquid 10 g (wyciąg z owoców śliwy) Extractum Rhamni frangulae fluidum 12,5 g (wyciąg z kory kruszyny) Extractum Flor. Anthylidis fluidum 1,0 g (wyciąg z kwiatów przelotu Anthyllis vulneraria L.) Mel depuratum 20 g (miód oczyszczony) Glicerolum 5,0 g (gliceryna płynna) Natrium tartaricum lub Natrium kalium-tartaricum 4,5 g (winian sodowy; winian sodowo-potasowy) Natrium bensoicum 0,1 g (benzoesan sodu) Saccharosum (Sirupus simplex) ad 100 (sacharoza do 100 g) Pruniol podawano nie tylko przy zaparciach, także przy zatruciach pokarmowych i niestrawności. Produkowany był przez Polfa Rzeszów, a wcześniej przez firmę Bukowski.

Anthyllis vulneraria Linne (Wundklee) – przelot pospolity w fitoterapii

Rodzaj przelot – Anthyllis należy do rodziny motylkowatych – Papilionaceae (Fabaceae). W Polsce występuje na słonecznych zboczach przelot pospolity – Anthyllis vulneraria Linne (niem./szwajc. Wundklee, Apothekerklee, Gelber Klee, Sommerklee). Kwitnie od maja do sierpnia. Kwiaty bladożółte, zebrane w główkowate, zbite, wierzchołkowe kwiatostany. owocem jest strąk, jajowaty, nie pękający, ukryty w kielichu. Wykazuje różnolistność – heterofilię, stąd wpisywany do niektórych dzieł lekarskich pod nazwą Anthyllidis heterophylla.

Surowcem jest kwiat i całe ziele – Flos et Herba Anthyllis = Anthyllidis (=Vulnerariae). Kwiaty zawierają izoflawony, ksantofile, garbniki katechinowe (0,6%), flawonoidy (kwercetyna, kaempferol, ramnetyna, izoramnetyna), saponiny triterpenowe. Ziele przelotu zawiera 0,5% katechin, izoflawony i flawonoidy, ponadto saponiny trójterpenowe. Izoflawanowe fitoaleksyny (7,4’-dichydroksy-2’-netoksyizoflawan, 7,2,4’-trójhydroksyizoflawan) przelotu mają właściwości przeciwgrzybicze, antywirusowe i przeciwbakteryjne.

Wyciągi z przelotu są składnikiem niektórych kosmetyków dr Hauschka i mają za zadanie przywracać prawidłową wilgotność skóry oraz usprawniać wymianę metaboliczną tkanek skóry. W tradycyjnej medycynie ludowej Niemiec i Szwajcarii wodne i alkoholowe wyciągi z przelotu są stosowane jako środek uspokajający, rozkurczowy na mięśnie gładkie, moczopędny, łagodzący kaszel oraz stany zapalne błon śluzowych i skóry.

Odwarem z ziela płukano jamę ustną, gardło przy zapaleniu. Maceraty i odwar ze świeżego ziela/kwiatów przelotu stosowane były w leczeniu ran, owrzodzeń, nadżerek, wyprysków. Z tego względu, że macerat, sok i papka ze świeżego kwitnącego ziela podnosi wilgotność skóry, pobudza regenerację tkanki łącznej i nabłonkowej, preparaty takie można polecić w leczeniu ran suchych, odleżyn i suchych wyprysków oraz atopowego zapalenia skóry.

Izoflawony wpływają estrogennie. Kwiaty i kwitnące ziele przelotu mogą być wprowadzane do mieszanek ziołowych z koniczyną, wilżyną, lucerną, pluskwicą, niepokalankiem i stosowane u kobiet przekwitających (klimakterium). Ekstrakty z przelotu na alkoholu działają przeciwwirusowo.

Dawkowanie naparu z przelotu podałem we wcześniejszym wpisie o przelocie: https://rozanski.li/?p=1142

Nalewka na winie: 100 g kwiatów świeżych zalać 700 ml wina wytrawnego czerwonego. Pozostawić na 1 miesiąc. Pić 1 kieliszek dziennie przy objawach nerwowych i krążeniowych w okresie menopauzy. Kurację stosować 1-2 tygodnie. Wznawiać co 2-3 miesiące.

Nalewka przelotowa – Tinctura Anthyllidis: 1 część świeżych lub suchych zmielonych kwiatów zalać 5 częściami ciepłego alkoholu (o temp. ok. 40 stopni C) 50%, wytrawiać w szczelnym słoju przez minimum 3 tygodnie, od czasu do czasu wstrząsając. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5 ml.

Przelot pospolity – Anthyllis vulneraria L. z rodziny motylkowatych (Papilionaceae) to roślina pospolita w naszym kraju. Kwitnie na żółto od maja do sierpnia. Rośnie na wzgórzach, łąkach, pastwiskach. Zawiera flawonoidy (kaempferol, kwercetyna, izoramnetyna), garbniki, ksantofile, antocyjany, saponiny, śluzy. Surowcem jest kwiat – Flos Anthyllidis (czasem pisane z błędem Anthylidis) = Flos Vulnerariae.

Działanie: pobudzajace przemianę materii, lekko rozwalniające, czyszczące krew, antybakteryjne, moczopędne. Napar z kwiatów (2 łyżki na 2 szklanki wrzącej wody) pito 2-3 razy dziennie po 1/2-2/3 szklanki. Przelot stosowano w leczeniu trudno gojących się ran i owrzodzeń, ponadto wyprysków (vulnus – rana), w formie okładów z naparu i pognieconego świeżego surowca (miazga roztarta), ponadto z maceratu ze świeżego kwiatu lub ziela.

https://rozanski.li/3092/anthyllis-vulneraria-linne-wundklee-przelot-pospolity-w-fitoterapii/

Olej z pestek róży (olej różany tłusty) – Oleum Rosae seminis

 

Olej z pestek dzikiej róży Oleum Rosae seminis należy do najdroższych olejów, podobnie jak olej z lnianki, rokitnikowy, z pestek czarnej porzeczki, czy olej konopny. Skład oleju z pestek róży.

Olej z pestek róży znany jest przede wszystkim z zastosowania w kosmetologii: dla zapobiegania keloidom, do wyrównywania kolorytu skóry, opóźniania procesów starzenia, jako nośnik witamin i składników odżywczych do serum pod oczy. Usuwa objawy poparzeń po radioterapii. Ułatwia wygładzenie blizn. Od lat 80 XX wieku znane są też właściwości pobudzania gojenia ran, oparzeń i odleżyn. Niewątpliwie wpływ na to mają nie tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, ale również witamina C i fenolokwasy przechodzące do oleju tłoczonego na zimno. Olej z pestek róży, podobnie jak olej z lnu i lnianki, czy olej konopny wspomagają gojenie owrzodzeń w przewodzie pokarmowym. Działa hepatoprotekcyjnie i ogólnie przeciwzapalnie. Obniża stężenie cholesterolu i cukru we krwi. Chroni mięsień sercowy i naczynia przez miażdżycą i stłuszczeniem. Spożywać go doustnie w ilości 1-2 łyżek 1-2 razy dziennie, na czczo. W kosmetykach i lekach dermatologicznych przeznaczonych do wygładzania blizn oraz zapobiegania bliznowcom (keloidom) najlepiej łączyć olej tłusty różany z allantoiną, wyciągiem z cebuli, z heparyną, z wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z nagietka, wyciągiem z arniki, olejem tłustym cedrowym, olejkiem eterycznym cedrowym lub cyprysowym oraz olejem rokitnikowym. Przy leczeniu/pielęgnowaniu cery naczyńkowej, żylaków oraz zaburzeń krążenia w kończynach (zapalenie żył) olej różany tłusty kojarzyć z olejem rokitnikowym, nalewką arnikową, nalewką z gryki, nalewką z wiązu, wyciągami z kasztanowca, hirudyną, heparyną, wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z miłorzębu i wyciągiem z ruty. W połączeniu z tranem, olejem lnianym, rokitnikowym, balsamem Szostakowskiego, allantoiną, wit. B5 (pantenol, pantotenian wapnia), wyciągiem z nasion kozieradki bardzo efektywnie leczy owrzodzenia podudzi i oparzenia. W połączeniu z pantotenianem wapnia (lub pantenolem), biotyną, olejem rokitnikowym, olejem z lnianki, allantoiną, wyciągiem z nasion kozieradki lub ziela wyki – warto spróbować w leczeniu atopowego zapalenia skóry. Olej niestabilny, podatny na utlenianie, stąd konieczny dodatek antyoksydantów, np. galusanów lub wyciągów naturalnych (patrz https://rozanski.li/?p=3216).

Kwas tłuszczowy

Rafinowany olej z pestek róży

Tłoczony na zimno olej z pestek róży

C16:0 palmitynowy

3,68%

3,73%

C18:0 stearic

1,86%

2,38%

C18:01 oleinowy

14,22%

14,54%

C18:2 linolowy

44,09%

43,96%

C18:3 linolenowy

34,11%

32,87%

Inne

2,04%

2,52%

 


Olej z pestek róży znany jest przede wszystkim z zastosowania w kosmetologii: dla zapobiegania keloidom, do wyrównywania kolorytu skóry, opóźniania procesów starzenia, jako nośnik witamin i składników odżywczych do serum pod oczy. Usuwa objawy poparzeń po radioterapii. Ułatwia wygładzenie blizn. Od lat 80 XX wieku znane są też właściwości pobudzania gojenia ran, oparzeń i odleżyn. Niewątpliwie wpływ na to mają nie tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, ale również witamina C i fenolokwasy przechodzące do oleju tłoczonego na zimno.

Olej z pestek róży, podobnie jak olej z lnu i lnianki, czy olej konopny wspomagają gojenie owrzodzeń w przewodzie pokarmowym. Działa hepatoprotekcyjnie i ogólnie przeciwzapalnie. Obniża stężenie cholesterolu i cukru we krwi. Chroni mięsień sercowy i naczynia przez miażdżycą i stłuszczeniem. Spożywać go doustnie w ilości 1-2 łyżek 1-2 razy dziennie, na czczo. W kosmetykach i lekach dermatologicznych przeznaczonych do wygładzania blizn oraz zapobiegania bliznowcom (keloidom) najlepiej łączyć olej tłusty różany z allantoiną, wyciągiem z cebuli, z heparyną, z wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z nagietka, wyciągiem z arniki, olejem tłustym cedrowym, olejkiem eterycznym cedrowym lub cyprysowym oraz olejem rokitnikowym.

Przy leczeniu/pielęgnowaniu cery naczyńkowej, żylaków oraz zaburzeń krążenia w kończynach (zapalenie żył) olej różany tłusty kojarzyć z olejem rokitnikowym, nalewką arnikową, nalewką z gryki, nalewką z wiązu, wyciągami z kasztanowca, hirudyną, heparyną, wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z miłorzębu i wyciągiem z ruty.

W połączeniu z tranem, olejem lnianym, rokitnikowym, balsamem Szostakowskiego, allantoiną, wit. B5 (pantenol, pantotenian wapnia), wyciągiem z nasion kozieradki bardzo efektywnie leczy owrzodzenia podudzi i oparzenia. W połączeniu z pantotenianem wapnia (lub pantenolem), biotyną, olejem rokitnikowym, olejem z lnianki, allantoiną, wyciągiem z nasion kozieradki lub ziela wyki – warto spróbować w leczeniu atopowego zapalenia skóry. Olej niestabilny, podatny na utlenianie, stąd konieczny dodatek antyoksydantów, np. galusanów lub wyciągów naturalnych (patrz https://rozanski.li/?p=3216).

https://rozanski.li/3225/olej-z-pestek-rzy-olej-rzany-tlusty-oleum-rosae-seminis/

Olej z lnianki – Oleum Camelinae sativae w kosmetologii i fitoterapii

Olej z lnianki (z lnicznika siewnego) – Oleum Camelinae sativae (Linne) Crantz (Brassicaceae = Cruciferae) jest szczególnym olejem roślinnym, bowiem zawiera nawet 45% kwasów omega-3. W oleju tłoczonym na zimno ponad 50% zawartości stanowią kwasy tłuszczowe wielonienasycone: kwas alfa-linolenowy C18:3 (omega-3 35-45%), kwas linolowy C18:2 (omega-6 15-20%); kwas erukowy 1-3%; zawiera również tokoferole (110 mg/100 g).

Olej jest testowany jako domieszka w paliwach lotniczych i do silników Diesla. Posiada lepsze parametry spalania w silnikach niż olej rzepakowy. Olej z lnianki jest odporny na jełczenie z powodu dużej zawartości związków fenolowych i tokoferoli. Przyspiesza gojenie ran, odleżyn, oparzeń i owrzodzeń. Znosi objawy atopowego zapalenia skóry, wypryski i dermatozy. Pobudza wydzielanie żółci. Działa ochronie na wątrobę, serce, naczynia krwionośne, trzustkę, jelita i nerki. Opóźnia procesy starzenia tkanek. Normalizuje poziom lipidów, cukru i cholesterolu we krwi.

Łagodzi objawy artretyzmu i reumatyzmu oraz alergii. Dawka lecznicza 5-10 g 2 razy dziennie, najlepiej na czczo. Lnicznik siewny, czyli lnianka rżyj pochodzi z Bliskiego Wschodu. Jest rośliną jednoroczną lub ozimą. Nasiona zawierają od 25 do 40% oleju tłustego. Nasiona to bardzo cenna pasza dla drobiu, stymulująca wzrost i podnosząca odporność na choroby. Nasiona lnicznika podawane nioskom podnoszą poziom wielonienasyconych kwasów tłuszczowych w żółtku, przez co jaja stają się wybitnie prozdrowotne. Również profil kwasów tłuszczowych mięsa drobiowego (u brojlerów) ulega poprawie, co może być wykorzystane w produkcji żywności funkcjonalnej.

Olej z lnianki wykazuje synergizm z olejem rokitnikowym, konopnym, tranem oraz z tłustym olejem cedrowym. Bardzo słabo wykorzystywany w kosmetologii, a szkoda, bowiem jego właściwości przeciwzapalne i pielęgnacyjne są wyraźne i niezaprzeczalne.

Olej rokitnikowy Oleum Hippophae

Olej rokitnikowy – Oleum Hippophae jest wyjątkowym olejem prozdrowotnym dla człowieka. Jest tłoczony z owoców lub nasion rokitnika i w zależności od tego zawiera więcej lub mniej karotenoidów. Owoce rokitnika zawierają od kilku do 14% oleju tłustego, dlatego należy on do grona najdroższych tłuszczów roślinnych. Najbardziej wartościowy jest olej tłoczony z całych owoców, bowiem zawiera wtedy liczne polifenole, karotenoidy, fosfolipidy, witaminę C, B, E, kwasy tłuszczowe krótko- i średniołańcuchowe, antocyjany, flawonoidy, a nawet garbniki.

Olej tłoczony z owoców i nasion rokitnika obfituje w wielonienasycone kwasy tłuszczowe: kwas linolowy (30-40%), alfa-linolenowy (20-35%) oraz w jednonienasycony kwas oleinowy (13-30%) i wakcenowy (2-4%). Spośród kwasów tłuszczowych nasyconych występują kwas palmitynowy (15-20%) i stearynowy (2-5%). W oleju zawarta jest witamina E (100-300 mg/kg), przy czym alfa-tokoferol stanowi nawet 90% zawartości tokoferoli i tokotrienoli.

W oleju rokitnikowym są obecne fitosterole: beta-fitosterol (około 70%), sitostanol (15%), izofukosterol, kampesterol, stigmasterol. Im więcej karotenoidów tym intensywniejsza barwa oleju. W oleju z miąższu owoców znajduje się 100-500 mg% karotenoidów, a w oleju z nasion 50-100 mg%, głównie beta- karoten, alfa i dwuhydroksy-beta-karoten, likopen, zeaksantyna, kantaksantyna. We frakcji niezmydlajacej się znajduje się około 13% fenolokwasów i flawonoidów.

Witamina C tworzy połączenia z kwasami tłuszczowymi, dzięki czemu przenika do oleju, szczególnie uzyskanego z całych owoców. Olej rokitnikowi szczególnie dobroczynnie wpływa na skórę i stan błon śluzowych. Wzbudza wszelkie procesy odnowy tkanek, przyspiesza gojenie ran, owrzodzeń, nadżerek, oparzeń, odmrożeń. Pobudza produkcję i wydzielanie żółci. Opóźnia procesy starzenia tkanek. Działa przeciwzapalnie na skórę, żołądek, jelita. Hamuje procesy przerostu gruczołu krokowego. Działa przeciwzapalnie wobec macicy, jajników, jajowodów, pochwy, cewki moczowej, nerek i wątroby. Zapobiega stłuszczeniu i marskości wątroby. Stabilizuje strukturę siatkówki i naczyniówki oka. Pobudza produkcję immunoglobulin.

W sklepach zielarskich i aptekach, zwłaszcza zagranicznych (np. Czechy, Słowacja, Szwajcaria, Niemcy) dostępne są preparaty zawierające olej rokitnikowy. Uzyskiwany jest z gatunku Hippophae rhamnoides Linne, należącego do rodziny rokitnikowatych – Elaeagnaceae. Rokitnik jest uprawiany w Polsce w celach ozdobnych, rzadziej leczniczych, bowiem jest nadal mało popularnym ziołem. Owoce rokitnika suszone można nabyć w sklepach zielarskich i niektórych spożywczych. Służą do sporządzania herbat witaminizujących i wzmacniających. Z owoców można sporządzać wina, soki, syropy, marmoladki, dżemy, nalewki. Przy przyrządzaniu wyciągu alkoholowego polecam 1 częśc owoców świeżych i pognieconych zalać 5 częściami gorącego alkoholu 40-60%. Po 14 dniach intrakt przecedzić i ewentualnie osłodzić do smaku. Zażywać 1 raz dziennie po małym kieliszeczku. Warto intrakt mieszac z miodem. Przy przeziębienach sprawdza się mieszanka intraktu lub soku rokitnikowego z sokiem malinowym. Miąższ owocu zawiera 8% tłuszczu.Nasiona rokitnika zawierają do 14% tłuszczów, które mogą być tłoczone. Olej rokitnikowy jest tłuszczem schnącym. Surowy olej rokitnikowy ma barwę pomarańczową lub czerwoną, zależną od barwników (karotenoidów) – ok. 100-180 mg% (olej z nasion). Zasobny jest również w witaminę E (tokoferole) – 110 mg%. Olej wytłaczany z całych owoców (miąższ+nasiona) zawiera od 200 do 500 mg% karotenoidów i około 250-300 mg tokoferoli w 1 kg. Olej rokitnikowy bogaty jest w fosfolipidy i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (witamina F): kwas linolowy (30-40%), linolenowy (20-35%). Zawiera również kwas oleinowy (10-30%), palmitynowy (15-20%), wakcenowy (3-4%) i stearynowy (2-5%); ponadto fitosterole – 0,2% (sitostanol 15%, kampesterol, fukosterol, stigmasterol), flawonoidy i kwasy fenolowe. Do barwników oleju rokitnikowego należą: kantaksantyna, flawonoidy, likopen, zeaksantyna, karoteny. Działanie: odżywcze, przeciwzawałowe, przeciwmiażdżycowe, przeciwrzodowe, przeciwzapalne, regenerujące, przeciwbólowe, odtruwające, przeciwreumatyczne, przeciwłuszczycowe, przeciwtrądzikowe. Wskazania: choroby reumatyczne, wypryski, alergia, przewlekłe stany zapalne skóry, wypadanie włosów, choroby paznokci na tle troficznym, trudno gojące się rany, choroba wrzodowa, zaparcia, owrzodzenia jelit, stany pozawałowe, skłonności do zatorów, miażdżyca, przewlekłe choroby skóry, choroby włosów, stany zapalne narządów płciowych i gruczołów sutkowych. Dawkowanie: 1-1,5 g oleju rokitnikowego dziennie w kapsułkach. Zewnętrznie do smarowania skóry, paznokci, błon śluzowych, w tym również narządów płciowych. Do okładów na trudno gojące sie rany, owrzodzenia, odleżyny, odparzenia itd.

https://rozanski.li/181/olej-rokitnikowy-oleum-hippophae/

https://rozanski.li/3220/olej-rokitnikowy-oleum-hippophae-raz-jeszcze/

Czerwienica barwierska – Alkanna tinctoria (Linne) Tausch jako składnik dawnych leków i kosmetyków

Czerwienica barwierska – Alkanna tinctoria (L.) Tausch należy do rodziny szorstkolistnych – Boraginaceae. Jest byliną dorastającą do 30 cm wysokości o liściach lancetowatych, szorstko owłosionych. Pędy pokładają się. Kwiaty o kielichu 5-ząbkowym, korona lejkowata, 5-płatkowa. kwiaty barwy niebieskiej lub niebieskofioletowej. Korzeń gruby, brunatny, do 25 cm długości. Smak ziela i korzenia śluzowo-gorzki.

Owocem jest rozłupnia z 4 rozłupkami. Surowcem jest ziele i korzeń – Herba et Radix Alkannae (=Anchusae tinctoriae). Roślina możliwa do uprawy w Polsce. Występuje naturalnie w Południowej Europie, począwszy od Węgier i dawnej Jugosławii, ponadto w Turcji. W lekospisach występowała pod nazwami Anchusa tinctoria Linne, Lithospermum tinctorium L., Anchusa matthioli Tausch., Alkanna bracteolata Greuter. Surowiec posiada liczne nazwy: lat. Radix Alkannae, Radix Alkannae rubrae (spuriae), Radix Anchusae rubrae (tinctoriae); niem./szwajc. rote Ochsenzunge, Alkanna, Alkannawurzel, Färberochsenzunge, Schminkwurz, Alkermeswurzel, Färberkrautwurzel, Rote Ochsenzungenwurzel, Rotfärbewurzel ; franc. orcanète, orcanette, Racine d’orcanette; ang. False Alcanet Root Alkanna Root, dyer’s alkanet, alkanet, dyer’s bugloss, Spanish buglosss, Orchanet, Anchusa Dyer’s Bugloss; ital. falsa alcanna, alcanna, arganetta, arganetta azzurra.

Ziele bogate jest w krzemionkę, śluzy, naftochinony, alkaloidy pirolizydynowe (triangularyna, dwuhydroksytriangularyna, 7-angeloiloretronecyna, likopsamina, retronecyna, kwas necynowy), kwas angelikowy (andżelikowy) garbniki, flawonoidy (kaempferol, kwercetyna, izokwercytryna, rutozyd), antocyjany. Kwitnące ziele działa przeciwkaszlowo, odkażająco, rozkurczowo na drogi oddechowe, przeciwwysiękowo i przeciwzapalnie. Hamuje rozwój grzybów drożdżakowych i bakterii. Jest alternatywą dla ziela miodunki – Pulmonaria, czyli płucnika: https://rozanski.li/?p=109 Zastępuje również ziele i kwiat podbiału – Tussilago farfara L.

W zakresie właściwości wobec układu oddechowego i skóry działa podobnie jak farbownik lekarski – Anchusa officinalis Linne: https://rozanski.li/?p=1998. W starożytnej medycynie liście Alkanna podawano z winem lub na winie (wyciąg) przy nieżycie żołądka. Korzeń Alkanna z kolei zalecano w leczeniu żółtaczki i zapalenia nerek. W medycynie ludowej Izraela korzeń Alkanna tinctoria jest używany w leczeniu nieżytów układu pokarmowego i chorób stawowych (bóle stawów).

W medycynie ludowej krajów Europy Południowej korzeń był stosowany w leczeniu biegunek i chorób skórnych (infekcje, zmiany sączące, owrzodzenia, w tym owrzodzenia podudzi). Ziele czerwienicy najlepiej gotować na wolnym ogniu, bez przykrycia, przez 20 minut, następnie przecedzić. Pić po 100-150 ml 3-4 razy dziennie przy nieżytach i infekcjach układu oddechowego, uporczywym kaszlu i chrypce.

Dawka 1 czubata łyżka suchego kwitnącego ziela Alkanna na 1 szklankę wody. Ważne jest, aby w czasie gotowania nie przykrywać naczynia, bowiem alkaloidy pirolizydynowe są lotne z parą wodną. Nie są pożądane w surowcu, stąd utrata ich z parą wodną i rozkład ich w czasie gotowania jest wskazany. Surowca nie stosować przewlekle, lecz do krótkich terapii 1-2 tygodniowych.

Korzeń zawiera barwnik o historycznej nazwie Alkannarot – 5-6% (czerwień alkannowa). Czerwień alkannowa (C16H16O5)w lekospisach nosiła nazwę Alkanninum lub alkannin, ponadto anchusyny (anchusin). Pod względem chemicznym jest to (S)-5,8,-dihydroxy-2-(1-hydroxy-4-methyl-3-pentenyl)-1,4-naphthalenedione. Enancjomerem ((+)-(R) enantiomer) alkanniny jest szikonina = shikonin.

Zatem są to związki naftochinonowe, mające właściwości fitoncydów (hamują aktywność drobnoustrojów). Rozpuszcza się w olejach, eterach, benzynie, alkoholach. Słabo rozpuszczalna w wodzie. Dawniej służyła do barwienia leków (maści, kremów, pomadek, wyciągów olejowych). Ważny składnik kosmetyków kolorowych (np. szminki), stosowany już w starożytności (Grecja, Rzym). Z solami amonowymi daje barwnik niebieski. Kwasy stabilizują barwę czerwoną. Zasady, np. węglan sodu, KOH – zmieniają czerwień alkannową w kierunku niebieskim i sinym.

Obok czerwieni alkannowej, w korzeniu występują garbniki, śluzy, alkaloidy pirolizydynowe (triangularyna, 7-angeloylretronecine = 7-andżeloiloretronecyna, dihydrotriangularine), tłuszcze, pochodne naftochinonów, flawonoidy, fenolokwasy, kwasy tłuszczowe (walerianowy, linolowy, linolenowy). Sproszkowany korzeń ma postać ciemnoczerwonego lub brunatnego proszku. Zawartość popiołu max 14%. Związki naftochinowe i alkaloidowe zawarte w surowcu działają silnie antybakteryjnie, fungistatycznie i przeciwpierwotniakowo. Hamują rozwój między innymi Staphylococcus aureus, S. epidermidis, Candida albicans, E. coli

Alkannina jest inhibitorem topoizomerazy I. Topoizomerazy typu I zapewniają rozrywanie pojedynczych nici DNA, umożliwiają swobodne obracanie się nici DNA w czasie replikacji i transkrypcji. Inaczej mówiąc topoizomerazy odpowiadają za relaksację struktur superhelikalnych DNA. Topoizomerazy są enzymami wyspecjalizowanymi w likwidowaniu superhelikalności DNA. Nie wymagają do swej pracy energii z ATP. Zarówno topoizomerazy I jak i II są niezbędne w procesach powielania materiału genetycznego (DNA), kondensacji i segregacji chromosomów, transkrypcji genów i rekombinacji.

Topoizomerazy są punktami docelowymi wielu onkostatyków (leków przeciwnowotworowych). Większość chemioterapeutyków onkologicznych działa na topoizomerazy typu II, mniej na topoizomerazę I. Dla przykładu, alkaloid chinolinowy kamptotecyna (camptothecin) wykryty w Camptotheca acuminata Decne. działa na topoizomerazę I i został wprowadzony do lecznictwa (irinotecan, topotecan, rubitecan). Stosowany jest do terapii nowotworów układu nerwowego, jajnika, czy jelita grubego. Inhibitory topoizomeraz uniemożliwiają replikację DNA, co hamuje procesy nowotworowe. Komórki rakowe są bardzo aktywne pod względem replikacyjnym i transkrypcyjnym, w związku z czym panuje w nich wysoki poziom topoizomeraz. Jest to poziom wyższy niż w komórkach normalnie dzielących się i funkcjonujących. Zatem leki tego typu mają szansę zadziałać na onkocyty (komórki rakowe), czyniąc mniejsze szkody w komórkach zdrowych. Nie zawsze jednak ta reguła odnosi sie do wszystkich komórek naszego ciała, bowiem komórki pluripotencjalne szpiku, nabłonków, tkanki łącznej też są aktywne i również cierpią podczas kuracji inhibitorami topoizomeraz.

Akannina może zatem być stosowana w leczeniu nowotworów. Jest wiele prac naukowych ukazujących wyniki badań na temat aktywności przeciwnowotworowej alkanniny, np. Antitumor activity of shikonin, alkannin and their derivatives. II. X-ray analysis of cyclo-alkannin leucoacetate, tautomerism of alkannin and cyclo-alkannin and antitumor activity of alkannin derivatives, autorstwa Sankawa U, Otsuka H, Kataoka Y, Iitaka Y, Hoshi A, Kuretani K., Chem Pharm Bull (Tokyo). 1981 Jan;29(1):116-22, czy też: YUNZ-16, a newly synthesized alkannin derivative, induces tumor cells apoptosis and suppresses tumor growth through inhibition of PKB/AKT kinase activity and blockade of AKT/FOXO signal pathway; Rong Deng, Jun Tang,Bing-Fen Xie, Gong-Kan Feng, Yu-Han Huang, Zong-Chao Liu, Xiao-Feng Zhu; International Journal of Cancer, Volume 127, Issue 1, pages 220–229, 1 July 2010.

Wyciąg z Alkannae Radix daje wyraźną poprawę u osób z reumatoidalnym i zesztywniającym zapaleniem stawów. Stan zapalny zmniejsza się, dolegliwości bólowe są mniej dotkliwe. Zanika obrzęk i guzki reumatyczne. Podobne rezultaty są u pacjentów z artretyzmem (dną mocznową). Wzmaga aktywność fibroblastów i odnowę tkanki chrzęstnej. Zapobiega postępowi zmian degeneracyjnych w chrząstce. Dawne receptury z Alkanna tinctoria.

Rp. Sirupus caeruleus (Hagers Handbuch der Pharmazeutischen Praxis, Berlin 1938). Sirupi Auranti florum 40,0 Sirupi Ipecacuanhae 10,0 Sirupi Sacchari 100,0 Tincturae Alkannae alkalinae q.s. ad colorem satis caeruleum. Syrop wykrztuśny z dodatkiem nalewki alkannowej jako barwnika. Syrop zawiera syrop z wymiotnicy oraz kwiatu pomarańczy.

Rp. Tinctura Alkannae acida (nalewka alkannowa kwaśna) Radicis Alkannae 10,0 Alcohol absoluti 100,0 Acidi acetici 96 1,0 Do barwienia leków na kolor czerwony.

Rp. Tinctura Alkannae alkalina. (Nalewka alkannowa alkaliczna, zasadowa, z dodatkiem węglanu sodu krystalicznego). Radicis Alkannae 10,0 Natrii carbonici crystall. 10,0 Aquae destillatae 65,0 Spiritus 90% 35,0 Do barwienia roztworów na kolor niebieski (błękitny).

Rp. Unguentum potabile rubrum. Künstliche Krebsbutter Adipis siuilli 200,0 Radicis Alkannae gr. pulv. 5,0 Podgrzewać na łaźni wodnej 1-2 godziny, następnie przefiltrować. Podłoże na smalcu z dodatkiem sproszkowanych korzeni Alkanna przybiera barwę czerwoną. Można stosować do barwienia innych maści.

Rp. Aqua dentifricia wg Günther’a Tincturae Alkannae 1:10 – 200,0 Spiritus Melissae 70,0 Spiritus 90% Olei Rosae 3,0 Ol. Menthae pip. 9,0 Typowa woda odświeżająca i odkażająca jamę ustną. Zalecana przy stanach zapalnych i przykrym zapachu z ust, ponadto infekcjach gardła i jamy ustnej (dziąseł). Do rozcieńczania z wodą. Zawiera spirytus melisowy, olejek różany i olejek z mięty pieprzowej, ponadto nalewkę alkannową. Wyciągi olejowe z korzenia Alkanna służyły do sporządzania fałszywego oleju dziurawcowego Oleum hyperici adulteratio (wtedy do oleju rzepakowego dolewano odpowiednią ilość ekstraktu olejowego z Alkanna).

Działanie farmakologiczne wyciągów z korzenia Alkanna tinctoria: przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, pierwotniakobójcze, przeciwzapalne, onkostatyczne (przeciwnowotworowe), przeciwreumatyczne, ściągające, hamujące reakcje autoagresji immunologicznej, przeciwalergiczne.

Wskazania: nieżyt układu pokarmowego, nieżyty układu oddechowego, infekcje bakteryjne, nowotwory, choroby reumatyczne, choroby autoimmunologiczne; zewnętrznie: owrzodzenia, zakażone rany. Przeciwwskazania: ciąża, laktacja. Nie podawać małym dzieciom. Nie stosować dłużej jak 2 tygodnie. W długotrwałej terapii przeciwnowotworowej stosować naprzemiennie z innymi surowcami, np. olchą, kurkumą, barwinkiem, nagietkiem, Larrea tridentata (DC.) Cov., ligustrem, jemiołą, szafranem, Camptotheca acuminata Decne, lapacho, glistnikiem, Lethedon tannensis K.P.J. Sprengel (również zawiera inhibitor topoizomerazy I, jednakże i innym charakterze chemicznym, mianowicie flawonowym), kolczurką Echinocystis lobata Michaux (Torrey & A. Gray), mistrzownikiem – Imperatoria, miłorzębem, bukszpanem, bodziszkiem żałobnym, śledziennicą, czy czworolistem krajowym Paris quadrofolia L. lub azjatyckiego Paris polyphylla var. yunnanensis (Fr.) Hand-Mazz. (wchodzi w skład słynnego prep. przeciwrakowego Yunnan Bai Yao).

Preparaty z korzenia Alkanna:

1. Nalewka alkannowa – Tinctura Alkannae: 1 część surowca rozdrobnionego na 5-10 cz. alkoholu 70%; macerować 1 miesiąc. Przefiltrować. Zażywać 3 razy dziennie po 5 ml (1:5) lub 10 ml (1:10). Wymieszana z miodem 1:1 – 1 łyżka 3 razy dziennie przy infekcjach układu oddechowego i kaszlu.

2. Olej alkannowy – Oleum Alkannae: 1 część rozdrobnionych korzeni zwilżyć spirytusem, a potem zalać 5 częściami oleju lnianego, rokitnikowego, cedrowego lub z lnianki. Odstawić na 1 tydzień wstrząsając co 1-2 dni. Przefiltrować. Zażywać po 1 łyżce 2 razy dziennie przy nowotworach. Ponadto do okładów na rany, oparzenia, odleżyny, owrzodzenia. Przy leczeniu dolegliwości skórnych polecam połączyć olej alkannowy z balsamem Szostakowskiego. Rp. Krople przeciwnowotworowe, zalecane również w leczeniu uogólnionych infekcji drożdżakowych, wirusowych i bakteryjnych, opornych na chemioterapeutyki.

Nalewka alkannowa 1:5 na etanolu 70% – 10 ml Nalewka miłorzębowa 1:5 na etanolu 55-60% 10 ml

Nalewka glistnikowa 1:5 na etanolu 65-70% 10 ml Nalewka z czworolistu 1:5 na etanolu 38-40% 5 ml

Nalewka ze znamion szafranu 1:5 na etanolu 65-70% 10 ml Nalewka z pączków topoli, najlepiej balsamicznej 1:5 na etanolu 55-65% 10 ml Nalewka z kwiatów wrotyczu 1:5 na etanolu 55-65% 10 ml

Nalewka z ziela barwinka 1:5 na etanolu 55-65% 10 ml

Nalewka z ziela bluszczu pospolitego 1:5 na etanolu 38-40% 10 ml Nalewka z kłączy kurkumy 1:5 na etanolu 70% 10 ml

Nalewka z liści bukszpanu 1:5 na etanolu 55-60% 5 ml Nalewki wymieszać. Zażywać 3 razy dziennie po 5 ml; w ostrych stanach 10 ml. W razie złego samopoczucia dawkę zmniejszyć, ale zachować 3-krotne stosowanie w ciągu dnia. Dobrze jest zacząć kurację od dawki dużej nasycającej, 10 ml 3 x dz., przez 3 dni, potem zmniejszyć do 5 ml 3 x dz.. Kuracja powinna trwać 10-14 dni, potem preparat zastąpić innym. Ponawiać co kwartał w razie potrzeby.

https://rozanski.li/3325/czerwienica-barwierska-alkanna-tinctoria-linne-tausch-jako-skladnik-dawnych-lekw-i-kosmetykw/

Jarząb pospolity – Sorbus aucuparia L. w praktycznej gemmoterapii i floroterapii

Jarząb pospolity (zwyczajny) – Sorbus aucuparia L. należy do rodziny różowatych – Rosaceae. Przybiera formę krzewu lub drzewa i dorasta do około 15 m wys., sporadycznie do 20 m wys. Korona zaokrąglona, pień walcowaty, pokryty szarą i gładką korą. Młode pędy owłosione, starsze nagie, szarobrązowe; pąki wydłużone, stożkowate, owłosione. Wyróżnia się pąki wierzchołkowe, spiczasto jajowate oraz pąki boczne, większe, wąsko lub spiczasto wydłużone, nieco wygięte, przylegające do pędu. Łuski pąkowe ciemnobrunatne, a nawet czarnawe. Liście długości do 20 cm, nieparzysto-pierzaste, złożone z 9-20 listków; listki piłkowane z wyjątkiem dolnej ich części, matowo-zielone, na dolnej stronie sinawe. Kwitnie w maju. kwiaty białe, średnicy do 1 cm, zebrane w baldachogrona, pachnące. owoce jabłkowate, drobne, kuliste, początkowo pomarańczowe, potem czerwone, do 8 mm średnicy, cierpkie, dojrzewające we wrześniu. nasiona przed wysiewem trzeba stratyfikować. Kora zawiera 6-8% garbników.

W jarzębinie nie występują alkaloidy (dawniej alkaloid nazywany był sorbiną). Jarząb nie daje pozytywnych prób na reakcje barwne alkaloidowe. Liście, nasiona, kora, niedojrzałe owoce (miękisz owocni) zawierają glikozydy cyjanogenne (prunazyna, amigdalina 0,1-0,5%). Owoce, kwiaty, liście bogate są w glikozydy flawonoidowe (kwercetyna, kaempferol), trójterpeny (kwas ursolowy), fitosterole, związki fenolowe (aukuparyna = 2,6-dimethoxy-4-phenylphenol, metoksyaukuparyna), lignany. W korze występuje lupeol, betulina, 22-hydroksybetulina, fitosterole, alkohol cerylowy. Liście zasobne w witaminę C (200 mg/100 g).

Wszystkie części jarzębiny są bogate w alkohole cukrowe (sorbitol), kwas sorbowy, kwas parasorbinowy (=parasorbowy) 0,04%, sorbozę, metylopentozany. Owoce zawierają karotenoidy – w świeżych owocach od 15 do 18 mg%(alfa- i beta-karoten, kryptoksantyna), witaminę C (0,03-0,15%), cukry (do 11%, sacharoza, glukoza), garbniki, pektyny. Kora, liście, owoce zasobne są w kwas chinowy, chlorogenowy, izochlorogenowy, neochlorogenowy, kawowy i cynamonowy. Aukuparyna to inhibitor 5-lipooksygenazy oraz substancja onkostatyczna. Działa hamująco na rozwój raka okrężnicy (HCT15), płuc (A549), czerniaka (SK-MEL-2) i inne. Informację o tym, że jarząb zawiera glikozydy cyjanogenne (amigdalina) znajdziemy w bardzo starych publikacjach, np. F. Rochleder’a z 1859 r. (Phytochemie).

Składem jarzębiny zajmowali się wybitni badacze, np.: Liebig (kwasy, cukry, glikozydy), Wicke (amigdalina), Berzelius (karotenoidy), Mulder (woski), Hofmann – kwas sorbowy, parasorbowy (The sole constituent of "Vogelbeeröl", an oil obtained by steam distillation of the acidified juice of the ripe berries of the mountain ash, Sorbus aucuparia L., Rosaceae: Hofmann, Ann. 110, 129 (1859).

 

Aukuparyna

Pączki – Gemmae Sorbi aucupariae powinny być zbierane od kwietnia do maja. Zawierają fitosterole, alkohole i kwasy woskowe, flawonoidy (kwercetyna, izokwercytryna), kwasy fenolowe (kwas chinowy, kawowy, galusowy, cynamonowy), kwas parasorbinowy (parasorbowy), triterpeny (kwas ursolowy), aukuparyna, betulina i jej pochodne (hydroksybetulina, hydroksyallobetulina), lupeol, sorbitol, pentozy, glukoza, garbniki proste. Działanie fitofarmakologiczne pączków: regulujące wypróżnienia, napotne, przeciwgorączkowe, onkostatyczne, przeciwcukrzycowe, przeciwzapalne (stawy, mięśnie, naczynia), hipotensyjne, pobudzające oddychanie płucne, przeciwalergiczne, antybakteryjne.

Wskazania: zaparcia, nieregularne miesiączkowanie, choroby gorączkowe, cukrzyca, stany zapalne stawów (choroby reumatyczne), nadciśnienie, uogólnione zakażenia, szczególnie jednak płuc i oskrzeli.

Zewnętrznie: suchość skóry, zmęczenie skóry, przebarwienia, stany zapalne, rozszerzone pory, trądzik różowaty, worki i cienie po oczami – kremy, mleczka, serum zawierające do 15% eliksiru pączkowego 1:10.

Preparaty i dawkowanie:

Ocet z pączków: 100 g świeżych krojonych pączków zalać 1000 ml octu 5%, macerować 1 miesiąc. Zażywać po 10 ml 2 razy dziennie przy dyspepsji (niestrawności). Zewnętrznie jako tonik przeciwzapalny, przeciwświądowy, antyalergiczny i ściągający pory, po uprzednim rozcieńczeniu wodą zdrojową (1 łyżka na szklankę wody).

Do okładów na rany, oparzenia, miejsca ugryzione/ukąszone przez owady/pajęczaki. Do płukania włosów przy braku połysku, grzybicy, łupieżu i stanach zapalnych cebulek włosowych. Napar z pączków: 1 łyżkę rozdrobnionych pączków zalać 1 szklanką wrzącej wody lub mleka. Po 40 minutach pić po 100 ml, 2-4 razy dziennie.

Przy chorobach gorączkowych co 2-3 godziny po 100 ml, najlepiej z sokiem malinowym i miodem oraz witaminą C. Napar działa przeciwzapalnie i antyseptycznie na skórę i błony śluzowe, zatem nadaje się do okładów na oczy, przemywania skóry zapalnie zmienionej, a także do okładów na trudno gojące się rany.

Macerat ze świeżych pączków: pączki rozdrobnić i zalać wodą z dodatkiem witaminy C (1%) i gliceryny (15%). Na każde 10 g pączków przypada 100 ml roztworu witaminy C i glicerolu. Pozostawić na 24 godziny. Zażywać po 2 łyżki 2-3 razy dziennie na czczo jako środek immunostymulujący, przeciwzapalny dla jelit oraz żołądka, odtruwający i ogólnie wzmacniający.

Roztwór taki nadaje się do pielęgnacji skóry cierpiącej na atopowe zapalenie skóry i przebarwienia. Eliksir z pączków: 10 g pączków świeżych i pokrojonych nożem ceramicznym zalać 100 ml następującej mieszanki ekstrahującej:

Rp. Mieszanka ekstrahująca pączki jarzębiny Glicerol 25 ml Woda 30 ml Witamina C krystaliczna 5 g Spirytus 70% 25 ml Sorbitol lub ksylitol w syropie 15 ml Po 1 miesiącu maceracji, można przecedzić (ale nie jest to konieczne) i zażywać po 5 ml 2-4 razy dziennie jako immunostymulator i środek wzmacniający. Wyciąg na winie z pączków: 100 g pączków zalać 700 ml wina białego wytrawnego, macerować minimum 3 miesiące. Codziennie przez miesiąc wypić 1 kieliszek wina (ok. 100 ml) przy chorobach alergicznych, reumatyzmie, chorobie wieńcowej i nadciśnieniu. Kuracja powinna trwać 2-3 tygodni. Można powtarzać 1 raz na kwartał.

Parasorbic Acid

Kwas parasorbowy (5-hydroxy-2-hexenoic acid lactone

Kwiaty jarzębiny – Flos Sorbi aucupariae zbierane są w początkach kwitnienia. Muszą być suszone w ciemnym pomieszczeniu, w temperaturze do 40 stopni C. Liście zbieramy w maju i czerwcu, gdy mają najwięcej witaminy C. Kwiaty są surowcem flawonoidowym i fenolokwasowym. Są bogate w kaempferol, kwercetynę, rutynę, apigeninę), kwasy trójterpenowe (alfa-amyryna, kwas ursolowy), olejek eteryczny (związki salicylowe, kariofilen, nerol), alifatyczne węglowodory (n-oktakozan, trikozanol), fitosterole (beta-sitosterol), kwasy fenolowe (kawowy, pochodne kw. cynamonowego i hydroksybenzoesowego), kwas sorbowy i parasorbowy, alkohole cukrowe, cukry, aukuparyna. Działanie farmakologiczne kwiatów: napotne, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, moczopędne, przeciwwysiękowe, antyalergiczne, przeciwreumatyczne, przeciwobrzękowe, rozkurczowe, uspokajające, rozwalniające.

Wskazania dla kwiatów: choroby alergiczne, nadciśnienie, wysięki, kruchość naczyń krwionośnych, zapalenie żył, stany zapalne nerek i pęcherza moczowego, choroba wieńcowa, choroby gorączkowe.

Preparaty i dawkowanie: Infusum – napar z kwiatów jarzębiny: 1-2 łyżki suchych lub świeżych kwiatów na 1 szklankę wrzącej wody lub mleka; po 15-20 minutach pić po 100 ml 2-4 razy dziennie. Przy przeziębieniu i gorączce 4 razy dziennie po 100-150 ml najlepiej z syropem malinowym i miodem. Wino z kwiatów: świeże kwiaty poddać fermentacji jak przy każdym winie. Gotowe wino pić 1 raz dziennie po kieliszku przy nadciśnieniu, miażdżycy i chorobie wieńcowej. Wyciąg na białym winie ze świeżych kwiatów (1 część kwiatów na 7 części wina białego wytrawnego), leżakowany przez minimum 3 miesiące działa podobnie.

Napar z kwiatów: okłady na oczy zmęczone i przy zapaleniu spojówek oraz zapaleniu naczyniówki oka. Do przemywania skóry z rozszerzonymi porami i naczyniami krwionośnymi, przy trądziku różowatym. Ocet na kwiatach: 1 część świeżych lub suchych kwiatów lub pączków kwiatowych zalać 10 częściami 5% octu, macerować minimum 30 dni, przefiltrować.

Stosować do okładów na miejsca z krwiakami, obrzękiem, ponadto do przemywania skóry jako tonik antyseptyczny, ściągający, przeciwzapalny (1 łyżka octu kwiatowego z jarzębiny na 1 szklankę wody). Roztwór takiego octu nadaje się również do płukania włosów uszkodzonych zabiegami fryzjerskimi (farbowanie, trwała). 10 ml octu zażyty doustnie poprawia trawienie i działa przeciwalergicznie (2 razy dziennie po 10 ml w wodzie bogatej w wapń, np. Wielka Pieniawa).

https://rozanski.li/4486/jarzab-pospolity-sorbus-aucuparia-l-w-praktycznej-gemmoterapii-i-floroterapii/

Korzeń, kwiat i liść dyptamu jesionolistnego – Radix, Flos et Folium Dictamni albi w praktycznej fitoterapii. Dyptam w dawnej medycynie

Dyptam jesionolistny (niem. Diptam) – Dictamnus albus Linne jest byliną występującą w Południowej Europie i rejonie Morza Śródziemnego, ponadto w Azji (Chiny, Korea, Japonia). W wielu krajach, w tym w Polsce uprawiany i dziczejący. Niektórzy botanicy uważają, że w Polsce biegnie północna granica zasięgu dyptamu, ja jednak wątpię w takie rewelacje. Jest kilka stanowisk dyptamu w Polsce, ale można je porównać do zjawiska występowania śnieżycy wiosennej Leucojum vernum L. w Wielkopolsce (rezerwat przyrody Śnieżycowy Jar w okolicach Starczanowa), albo w Turwi (pałac D. Chłapowskiego, Turew). Nigdzie nie ma śnieżycy, a tu nagle jest, bo dawno, dawno temu ktoś posadził, resztę zrobiła przyroda…

 

dictamnus_albus2

Dyptam jesionolistny, Koryciny 2013 r.

 

Dyptam należy do rodziny rutowatych – Rutaceae. Kwiaty dyptamu są zebrane w szczytowe groniaste kwiatostany, różowe, czerwone, liliowe lub białe. Charakterystyczne są liście: nieparzysto pierzaste o 3-4 parach listków jajowatych, przypominające pokrojem liście jesionu. Kwiatostany pokryte są włoskami gruczołowymi zawierającymi olejek eteryczny. Roztarte wydzielają przyjemny cynamonowo-cytrynowy zapach. W dni słoneczne i gorące – olejki lotne dyptamu mogą ulec samozapłonowi, stąd nazwa Gorejącego Krzewu Mojżesza. Dyptam nie jest szeroko opisywany w polskiej literaturze zielarskiej. Nie opisali go w „Farmakognozji” prof. J. Muszyński, prof. B. Borkowski; prof. M. Koczwara; prof. S. Kohlmünzer jedynie wspomniał, że w dyptamie jest alkaloid dyktamnina (alkaloid furochinolinowy). Na próżno go szukać w publikacjach J. Biegańskiego, czy w Ziołolecznictwie pod red. doc. A. Ożarowskiego.

Dlaczego nie jest popularny w Polsce? Nie był w sprzedaży w sklepach zielarskich, nie opracowano na nim polskich leków oficjalnych. Wybitny zielarz fitoterapeuta Witold Poprzęcki umieścił charakterystykę dyptamu w rozdziale Środki lecznicze spoza Herbapolu. Zdaniem W. Poprzęckiego dyptam jesionolistny (korzeń, Radix Diptamni) jest środkiem moczopędnym, wykrztuśnym, przeciwrobaczym, wzmacniającym i rozkurczowym, stosowanym w leczeniu zimnicy, nieżytów przewodu pokarmowego, nerwicy żołądka, skurczach mięśni gładkich i wzdęciach. Wspomniał o odwarze z korzenia i nasion, który może być użyty w leczeniu kamicy moczowej, białych upławów, histerii oraz w celu pobudzenia miesiączkowania. Korzeń dyptamu wymieszany w równych proporcjach z zielem jemioły i korzeniem piwonii daje środek przeciwpadaczkowy (odwar).

O dyptamie jesionolistnym sporo informacji znajdziemy również w Dziejach roślin i upraw ogrodniczych/Dziejach upraw i roślin leczniczych autorstwa doc. Mariana Nowińskiego. M. Nowiński również przypuszcza, że okazy dyptamu występujące w Polsce to rośliny zdziczałe z upraw. Podaje ważne nazwy synonimowe surowca – Radix Dictamni seu Diptamni seu Fraxinellae.

Nazwy synonimowe surowców pozyskiwanych z Dictamnus albus spowodowały pewne trudności w znalezieniu dawnych zastosowań dyptamu. W lekospisach widniały Diptam kretischer, czyli dyptam kreteński (lebiodka kreteńska) oraz Diptam weisser, czyli dyptam biały (jesnionolistny). Zwrócił na to uwagę dr G. Madaus, bowiem niektórzy autorzy mylnie przypisywali właściwości lecznicze dyptamowi jesionolistnemu pochodzące w rzeczywistości z lebiodki kreteńskiej (Origanum dictamnus L. = Origanum dictamnifolium St.-Lag., rodzinia Labiatae = Lamiaceae), a i odwrotne pomyłki nie należą do rzadkości.

Sięgając do pięknej pracy prof. G.C. Wittstein’a z 1883 r. mamy opisy:

1. Diptam kretischer – Diptam-Dosten = Origanum dictamnus L. z której pozyskiwano Folia Dictamni cretici (Labiatae). 2. Diptam weisser (Ascherwurzel, Escherwurzel, Spechtwurzel) – Dictamnus albus L. (uwaga! w niektórych systemach dyptam należy do rodziny Diosmaceae R. Br. (Robert Brown) ex Bartl. (nomenklatura/system F.G. Bartling’a) tak jak przedstawił to prof. Wittstein; w innych, tak jak obecnie to rodzina Rutaceae Juss.) – system/nazewnictwo Antoine Laurent de Jussieu.

Surowce z tego gatunku nazywano: Radix Dictamni albi, Fraxinellae, Fraxini pumilae (ta ostatnia nazwa synonimowa jest szczególnie myląca, bo pozornie odnosi się do jesionu). Nazwy te wywodziły się od Dictamnus Fraxinella Person i syn. nazwy Fraxinella alba Gärtner. Stosowany w leczeniu padaczki. Dr F. Oesterlen (1861 r.) wspomniał o stosowaniu korzenia dyptamu jesionolistnego w leczeniu padaczki.

Dr G. Dragendorff (1898 r.) podał sporo informacji na temat zastosowania dyptamu jesionolistnego: środek przeciwko kamicy moczowej, przeciwko upławom białym, zaburzeniach miesiączkowania (promujący lek), przeciwko robakom pasożytniczym, do leczenia histerii I jako lek rozkurczowy. Liście i kwiaty stosowano w mazidłach przeciwreumatycznych.

Jako oficjalny środek leczniczy dyptam jesionolistny znajdziemy w Pharmacopoea Parisiensis z 1758 r. (pod nazwą Dictamnus albus sive Fraxinella, vel Diptamum, obok Dictamnus creticus, czyli wspomnianego Origanum creticum latifolium tomentosum. Także starsza Pharmacopoea Bruxellensis (z 1702) roku obejmuje Dictamnus albus (Radices Dictamni albi). Kora z korzeni i korzeń dyptamu jesionolistnego – Radix, Cortex La Fraxinelle (Dictamnus albus Linne, Fraxinella) znalazła się również w Pharmacopoea Genevensis (Farmakopea Genewska) z 1780 roku. Mój idol Rembertus Dodonaeus opisał dyptam pod nazwą łacińską Fraxinella, choć użył już nazwy Diptamum, Dictamnum album oraz humilem Fraxinum, czyli „niskiego (małego) jesionu”, zresztą Fraxinellam, Fraxinella oznacza po polsku „jesionek”, jako zdrobnienie, ponieważ liście dyptamu są podobne do liści jesionu.

Dyptam stosowała św. Hildegarda (1098-1179). Opisał to zioło także Albertus Magnus (1200-1280), Konrad von Megenberg (1309-1374). Konrad von Megenberg uważał dyptam za antidotum (odtrutkę), ponadto dobry lek do leczenia ukąszeń przez zwierzęta jadowite. Zalecał mieszanie soku dyptamu z winem i miętą (do picia). Nasiona dyptamu do leczenia padaczki stosował Joachim Camerarius der Jüngere (1534-1598), wspaniały niemiecki lekarz, botanik, pochodzący z Norymbergii, współpracujący z Mathiolusem. Uważał, że olejek z nasion dyptamu znosił bóle kończyn, a destylat z kwiatów to dobry kosmetyk i środek odkażający (przeciwko zarazie).

Hieronymus Bock (1498-1554) stosował dyptam w leczeniu zatrutych ran i jako środek pobudzający miesiączkowanie. Petrus Andreas Matthiolus (1501-1577) zalecał dyptam przy kamicy, bólach brzucha, braku miesiączki, przeciwko pasożytom wewnętrznym, zatruciom i dolegliwościom macicy. Szwajcarski lekarz i botanik Albrecht von Haller (1708-1777) wykorzystywał dyptam jako tonicum dla macicy, serca i głowy; środek odtruwający, przeciwpadzczkowy, napotny i przeciwrobaczy. Zdaniem dra G. Madaus’a po czasach v. Hallera dyptam został nieco zapomniany w medycynie akademickiej, ale pozostał nadal w medycynie ludowej jako lek przeciwpadaczkowy i przeciwrobaczy. W leczeniu padaczki był łączony z jemiołą i korzeniem piwonii.

Wg Madaus’a w homeopatii dyptam jest używany w leczeniu chorób układu moczowego i płciowego. Zalecany był przy upławach i krwotokach macicznych. Z kolei w medycynie chińskiej dyptam (kora z korzenia) używany jest w leczeniu reumatyzmu, przeziębienia, bólu głowy i żółtaczki. Dr Gerhard Madaus działanie przeciwpasożytnicze dyptamu przypisuje dictamnolaktonom, które mają podobną strukturę do satoniny. Korzeń zawiera saponiny, alkaloid diktamninę i olejek eteryczny.

W liściach zawarte jest 0,15% olejku eterycznego. Analiza doniesień literaturowych i ankiet przeprowadzona przez dra G. Madaus’a potwierdziła przydatność dyptamu w leczeniu upławów (białych), zaburzeń miesiączkowania, dla pobudzenia oczyszczenia macicy, histerii, robaczyc, zimnicy (w mieszance z cedrem), refluxu, zaburzeń żołądkowych, wzdęć i zaparć. W leczeniu nadwrażliwości, zaburzeń nerwowych u kobiet dobrze jest mieszać w ziółkach (Species) dyptam, kozłek, melisę i lawendę (napary z mieszanki). Lonicerus (1528-1586) zalecał destylat z korzeni dyptamu w leczeniu kamicy. Surowcem zielarskim jest liść, kwiat, ziele, kłącze z korzeniami i kora z kłącza (korzenia) – Folium, Flos, Herba, Rhizoma cum radicibus (dawniej Radix) et Cortex radicis Dictamni albi.

W medycynie ludowej wykorzystywane są także nasiona dyptamu. Kwiaty (całe kwiatostany, z szypułą) powinny być zbierane w początkach i w czasie kwitnienia, suszone w ciemnym przewiewnym miejscu. Nie należy surowca suszyć w podwyższonej temperaturze, bowiem traci swoje właściwości lecznicze. Zbyt wysoka temperatura powoduje utratę wartości leczniczej surowca. Kłącza z korzeniami pozyskuje się jesienią lub wiosną. Liście powinny być zbierane przed lub w czasie kwitnienia rośliny.

Dyptam jest pomijany w większości publikacji nie tylko w Polsce, ale również idzie w zapomnienie także za granicą. Spośród najnowszych publikacji książkowych opis zastosowania dyptamu w lecznictwie znajdziemy w doskonałej książce Das große Buch der Heilpflanzen autorstwa M. Pahlow’a (2015 r.). Wśród składników czynnych dyptamu wymienia alkaloidy, olejek eteryczny, bergapten, saponiny, gorycze, antocyjany i glikozydy flawonoidowe.

Zaleca dyptam jako środek regulujący miesiączkowanie, pomocny w leczeniu chorób układu moczowego i żołądka. W Hagers Handbuch der Pharmazeutischen Praxis z 1938 roku jest krótki opis Dictamnus albus L., z którego pozyskuje się korzeń – Radix Dictamni i korę z korzenia – Cortex radicis Dictamni – Diptamwurzel (Racine de dictamne blanc, Ascherwurz, Spechtwurzel, Racine de fraxinella). Surowiec zawiera szczawian wapnia, olejek eteryczny i zywicę. Działa jako antihystericum i diureticum, ale głownie stosowany w medycynie ludowej. Na Syberii z młodych liści przyrządza się herbatkę. Nowszy Hagers… z 1992 r. spośród grup chemicznych składników czynnych dyptamu wymienił olejek eteryczny )mono i seskwiterpeny, pochodne fenylopropanu), kumaryny i furanokumaryny, alkaloidy furochinolinowe i gorycze limonoidowe.

 

dictamnus_albus1

Dyptam jesionolistny Dictamnus albus L., Koryciny 2013 r.

Kwiaty dyptamu zawierają antocyjany (delfinidyny ramnoglukozyd i cyjanidyny ramnoglukozyd. Olejek eteryczny z owoców dyptamu zawiera 90% monoterpenów, przy czym dominuje limonen (53%); ponadto mamy w olejku beta-pinen, kamfen, sabinen, mircen, alfa- i beta-fellandren, alfa- i gamma-terpinen, cis- i trans-ocymen, p-cymen i terpinolen. Spośród seskwiterpenów występują w olejku beta-burbonen, beta-kariofilen, alfa-humulen oraz germakren D.

W dyptamie wystepuje alkaloid skimianina (skimmianin), diktamnina, gamma-fagaryna, dubinidyna i evoxin (ewoksyna). Wśród flawonoidów obecne są: rutyna, izokwercytryna, mirycetyny-3-ramnoglukozyd, diosmina, metyloetery luteoliny, kaempferolu, kwercetagetyny (=aksylaryna, axillarin). Do limonoidów dyptamu należą: limonina, obakunon, kwas obakunonowy, rutaewina, octan nomilylu i fraksinellon. Furanokumaryny reprezentowane sa w dyptamie przez psoralen, bergapten, ksantotoksynę, umbeliferon, eskuletynę, skopoletynę i aurapten. W liściach występuje około 10% gamma-palmitolaktonu. Korzenie zawierają od 0,04 do 0,09% diktamniny, 0,003% gamma-fagaryny i 0,002% skimmianiny. Olejek eteryczny z korzenia obfituje w fraksinellopochodne związki (ok. 30%): fraxinellon, izofraxinellon, calodendrolid.

Dawkowanie: napar sporządza się z suchego (1 g) lub świeżego (2 g) surowca (liście, korzeń, kora z korzenia)) na filiżankę wrzącej wody. Ja polecam 2-3 filiżanki takiego naparu dziennie. W kwiatach dyptamu znajduje się olejek eteryczny, fitosterole (kampesterol, sitosterol), kumaryny (psoralen, bergapten, umbeliferon, ksantotoksyna), limonoidy (limonina, obakunon), flawonoidy (rutyna, diosmina, izokwercytryna), karotenoidy i antocyjany. Olejek eteryczny z kwiatów zawiera przede wszystkim limonen (15-19%), gamma-terpinen (10-11%) i citronelol 8-12%), podczas gdy olejek z ziela oraz liści zasobny jest w germakren D (20-38%) i fitol (ok. 10-29%), dwucyklogermakren (ok. 8%), n-pentakozan (ok. 7%) oraz cemberen A (ok. 7%). Z kwiatów suchych i świeżych sporządza się napar lub nalewkę o działaniu uspokajającym, rozkurczowym, miorelaksującym (rozluźniającym mięśnie szkieletowe), moczopędnym, wykrztuśnym i osuszającym drogi oddechowe.

Składniki olejku eterycznego wykazują silne działanie fitoncydowe hamujące rozwój bakterii, pierwotniaków, wirusów i grzybów. Flawonoidy (np. diosmina) zawarte w kwiatach działają przeciwzapalnie i ochronnie na komórki nerwowe oraz nabłonkowe. Nalewka z kwiatów poprawia krążenie krwi, usuwa stany zapalne w obrębie układu naczyniowego. Zapobiega również zastojom limfatycznym i żylnym przeciwdziałając obrzękom kończyn. Limonen, citronelol oraz germakren wykazują działanie przeciwdrobnoustrojowe, antyoksydacyjne, immunotropowe, neutralizujące czynniki rakotwórcze oraz onkostatyczne (hamujące procesy nowotworowe). Kumarynowce dyptamu wywierają wpływ uspokajający, przeciwdrgawkowy, hamujący procesy degeneracji w układzie nerwowym i silnie żółciopędny.

Jednocześnie kumarynowce zwiększają wrażliwość skóry na światło, dlatego przy zażywaniu preparatów z jakiejkolwiek części dyptamu konieczne jest unikanie promieni słonecznych i solarium. Napar i syrop z kwiatów rozszerza oskrzela, wzmaga odruch migawkowy nabłonka oddechowego, pobudza upłynnienie i usunięcie zalegającej wydzieliny śluzowej i śluzowo-ropnej dróg oddechowych w przebiegu zakażeń i nieżytu. Napar – Infusum: 1-2 łyżki rozdrobnionych kwiatów suchych lub świeżych zalać 1 szklanką wrzącej wody lub mleka; odstawić pod przykryciem na 20 minut. Dodać miód, sok malinowy lub syrop klonowy do smaku. Pić 3 razy dziennie po 1 szklance przy nieżytach układu oddechowego oraz podnieceniu nerwowym i bezsenności.

Nalewka – Tinctura: 100 g suchych lub świeżych kwiatów, liści, albo korzeni rozdrobnić i od razu zalać 500 ml alkoholu 50-60%; odstawić w ciemne miejsce na 1-2 tygodnie, wstrząsając od czasu do czasu. Przefiltrować. Zażywać po 15 ml 1 raz dziennie przy zaburzeniach krążenia limfy oraz krwi w kończynach, ponadto w okresie przekwitania przy objawach nerwicowych i krążeniowych. Jeżeli do 100 ml nalewki dodamy 100 ml syropu klonowego, z agawy, melasy lub miodu to uzyskamy doskonały syrop przydatny w uporczywym kaszlu, chrypce i zaflegmieniu oskrzeli.

Syrop taki zażywa się 3-4 razy dziennie po 1 łyżce. Wyciąg z kwiatów, korzenia lub ziela dyptamu na winie jest wartościowym lekiem przy zaburzeniach krążenia mózgowego i wieńcowego, wahaniach ciśnienia krwi, chorobie Parkinsona, nerwicach sercowo-naczyniowych, miażdżycy i zastojach żylnych. 100 g kwiatów świeżych lub suchych dyptamu zwilżyć spirytusem, a następnie zalać 700 ml ciepłego czerwonego i wytrwanego wina. Odstawić na 1 miesiąc. Przefiltrować. Pić 1 kieliszek 100 ml takiego wina dziennie, przez 1 miesiąc. Kurację można wznawiać co kwartał.

Przy chorobach wątroby stosuje się napar z kwiatów bez cukru: 3 szklanki dziennie. W medycynie ludowej większości krajów europejskich i azjatyckich części nadziemne dyptamu stosowane są w leczeniu epilepsji, chorób reumatycznych, skąpomoczu, nieregularnych i skąpych miesiączek oraz chorób wątroby (stany zapalne, obrzęk, zakażenia). Przetworów z dyptamu nie podawać kobietom ciężarnym i karmiącym. U dzieci można stosować od 7 roku życia.

Przy zażywaniu dyptamu nie należy opalać się na słońcu lub solarium. Furanokumaryny dyptamu zwiększają wrażliwość skóry na światło. W kosmetyce dyptam może być użyty do oczyszczania cery. Odwar i napar z korzeni działa rozjaśniająco na cerę. Napar z liści i kwiatów wpływa odkażająco na skórę, hamuje powstawanie zmian ropnych i trądzikowych. Dyptam wzmaga procesy odtruwania skóry. Efektywne stężenie nalewki lub naparu/odwaru w kosmetyku 3-5%.

 

dictamnus_albus

Dyptam jesionolistny Dictamnus albus L., Koryciny 2013 r.

https://rozanski.li/4397/korzen-kwiat-i-lisc-dyptamu-jesionolistnego-radix-flos-et-folium-dictamni-albi-w-praktycznej-fitoterapii-dyptam-w-dawnej-medycynie/

 

Siódmaczek leśny – Trientalis europaea Linne jako cenne pulmonalium et dermaticum

Siódmaczek leśny – Trientalis europaea Linne (niem. Siebenstern; fr. Trientalis d’Europe; ital. Trientalis; retorom. Trientala europeica) nalezy do rodziny pierwiosnkowatych – Primulaceae. Uważany jest powszechnie za roślinę pospolitą, ale tak nie jest. Na niżu czasem w jednych lasach występuje masowo, ale w innych na próżno go szukać. W górach i na pogórzu jest rozpowszechniony, ale nie pospolity. Może być uprawiany w zadrzewieniach, na glebach wilgotnych. Łatwo rozmnaża się z nasion i z rozłogów. W Szwajcarii bardzo rzadka roślina.

Roślina wieloletnia, mająca różną wysokość, od 5 do 20 cm. Łodyga dołem naga lub skąpo ulistniona (listki dołem drobne, zasychające i opadające); wyżej jest 2-3 liście drobne, a na szczycie 5-7 eliptycznych liści dużych, całobrzegich. Kwiaty 7-krotne, gwiazdkowate, białe, choć płatki u nasady są żółtawe lub żółte. Kwiaty mają 7 płatków, 7 pręcików, 7 działek kielicha.

Owoc to torebka pękająca 7 klapami. Kwitnie od maja do czerwca. Trientalidis Trientalidis europaea L. – siódmaczek leśny Siódmaczek jest bardzo cenną rośliną leczniczą. Należy do pewnych w działaniu i moich ulubionych środków. Sporadycznie opisywana jako zioło. Surowcem jest kwitnące ziele lub kłącze siódmaczka – Herba Trientalidis. Kłącze może być pozyskiwane wtedy co ziele. Surowce suszyć w ciemnym miejscu, przewiewnym, w temp. do 40 stopni C, jedynie kłącza można podsuszyć w piekarniku w temp. do 50 stopni C.

Siódmaczek należy do ziół saponinowych. Może zastąpić Smilax (Sarsaparilla), mydlnicę, pierwiosnek, tojeść, kurzyślad, krzyżownicę, mydłokę i jukę. Zawiera saponiny triterpenowe, saponiny sterydowe, flawonoidy, fenolokwasy i fitosterole. Działanie fitofarmakologiczne: sekretolityczne, mukolityczne, przeciwzapalne, silnie antyseptyczne, mocno moczopędne, przeciwreumatyczne, czyszczące krew (odtruwające). W większych dawkach działa rozwalniająco i wymiotnie.

Wyciągi z siódmaczka już po 20-30 dniach regularnego stosowania dają wyraźną poprawę przy chorobach alergicznych, astmie, chorobach reumatycznych, przewlekłych nieżytach i infekcjach układu oddechowego, przy zastojach żółci, obrzękach wskutek nagromadzenia chlorku sodu i wody oraz stanach zapalnych układu rozrodczego.

Siódmaczek powinien być polecany przy zespole policystycznych jajników, endometriozie, zapaleniu jajników i jajowodów, zapaleniu gruczołu krokowego i jąder, zapaleniu pęcherza moczowego oraz artretyzmie i reumatyzmie. Saponiny sterydowe i trójterpenowe siódmaczka hamują stany zapalne skóry, błon śluzowych, kości, stawów; hamują odczyny autoimmunologiczne. Siódmaczek zawiera inhibitory dekarboksylacji aminokwasów, procesów gnilnych i fermentacyjnych. Zmniejsza wytwarzanie gazów (metan, siarkowodór), amin w jelicie grubym (skatolu, putrescyny, indolu, kadaweryny), przez co ochrania jelito grube i wątrobę przed szkodliwym wpływem tych związków.

Może dzięki temu minimalizować ryzyko wystąpienia raka jelita grubego. Wiąże aminy, nitrozaminy, mikotoksyny i liczne ksenobiotyki. Wzmaga wydalanie szkodliwych metabolitów z ustroju. Nasila diurezę. Na niektóre osoby działa z lekka rozwalniająco bowiem pobudza perystaltykę jelit i wydzielanie soków trawiennych, żółci i śluzu. Siódmaczek to swoistego rodzaju naturalna alternatywa dla leków sterydowych. Hamuje bowiem odczyny zapalne, uwalnianie histaminy, leukotrienów i prostaglandyn. Stabilizuje komórki tuczne, a przy tym hamuje odczyny immunologiczne.

Dlatego w przebiegu infekcji siódmaczek należy łączyć z ziołami fitoncydowymi (np. bluszcz, eukaliptus, sandałowiec, mirra, podagrycznik, barszcz zwyczajny, anyż, majeranek, krwawnik, kardamon, jałowiec, świerk, jodła, olejek herbaciany) o działaniu przeciwdrobnoustrojowym. W medycynie od dawna łączy się sterydy z substancjami przeciwbakteryjnymi i przeciwgrzybiczymi, np. hydrokortyzon lub lorinden łączy się z antybiotykami, dziegciem lub fungistatykami. Tak samo w zielarstwie przy leczeniu infekcji połączonych z nasilonymi objawami zapalnymi możemy zastosować zioło saponinowo-sterydowe (tojeść, juka, kozieradka, czworolist, psianka słodkogórz, krzyżownica, smilax, fiołek wonny) z ziołem antybakteryjnym, pierwotniakobójczym i grzybobójczym oraz fungistatycznym.

Siódmaczek zmniejsza obrzęki stawów i obrzęki zastoinowe spowodowane niewydolnością sercowo-nerkową oraz zastojem limfy. Prawdopodobnie czyni to przez wpływ przeciwrodnikowy, przeciwzapalny, zwiększający wydalanie chlorku sodu, kwasu moczowego, mocznika i wody oraz przez stymulowanie naczyń limfatycznych. Rozszerza oskrzela, upłynnia zalegającą wydzielinę ropną i śluzową w drogach oddechowych. Zmniejsza obrzęk gruczołu krokowego. Wskazania: reumatyzm, artretyzm, choroby autoimmunologiczne układowe i skórne (łuszczyca, pęcherzyca, ziarnica, choroba Hashimoto); duże ryzyko wystąpienia nowotworu jelita grubego; obrzęk i przerost gruczołu krokowego; zapalenie jąder i jajników, zapalenie macicy, w tym endometrioza, jajniki policystyczne; stany alergiczne skóry i układowe; obrzęki, zastoje limfy; zatrucia; zastoje żółci; stany zapalne układu oddechowego.

Zewnętrznie (przemywanie, okłady, płukanki): stany zapalne skóry, atopowe zapalenie skóry, dermatozy, łojotok skóry i włosów; tendencje do zaskórników i cellulitis, skóra mało elastyczna, zapalenie zmieniona, podrażniona; stany zapalne oczu (ropne); stany zapalne narządów płciowych; rany suche, ropiejące, trudne do oczyszczenia (zestrupiałe) – okłady.

Przeciwwskazania: ciąża, laktacja. Działania uboczne: nudności, częstomocz, rozwolnienie, ból brzucha. W dużych dawkach siódmaczek wywołuje wymioty!

Preparaty i dawkowanie:

Napar – Infusum Trientalidis: 2 łyżki ziela rozdrobnionego lub 1 łyżkę kłączy zalać 1 szklanką wrzącej wody; odstawić na 20 minut, przecedzić. 100 ml 3-4 razy dziennie. W razie nudności zmniejszyć dawkę.

Odwar – Decoctum Trientalidis: 2 łyżki ziela lub 1 łyżkę kłączy rozdrobnionych zalać 1 szklanka wody, doprowadzić do wrzenia, potem zagotowania na małym ogniu; gotować 20 minut pod częściowym przykryciem; odstawić na 20 minut, przecedzić. Przepłukać pozostałość niewielką ilością wody i dopełnić odwar do brakującej objętości 200 ml. Wypić w ciągu dnia małymi porcjami. Stosować również do okładów i przemywania. Można odwar gotować tak długo, aż odparuje do połowy objętości (100 ml), po czym ciepły (nie gorący!) odwar wymieszać z olejem rokitnikowym 25 ml, tranem 20 ml, olejem konopnym, z lnianki lub lnianym 20 ml oraz z ciepłym sadłem z borsuka lub świstaka 25 ml. Następnie dodać olejek sandałowy naturalny 1 ml, olejek herbaciany 1 ml, nalewkę arnikową 13 ml, wymieszać wszystko razem. Stosować do okładania i masażu obrzękniętych miejsc, obszarów reumatycznie/artretycznie zmienionych, do okładania ran i odleżyn oraz opornych na leczenie stanów zapalnych/wypryskowych skóry.

Vinum Trientalidis: 100 g suchego ziela lub kłącza zalać 500-700 ml wina czerwonego wytrwanego; doprowadzić na malutkim ogniu do zagotowania, odstawić pod przykryciem na 20 minut, potem przelać do słoja całość i zamknąć. Codziennie mieszać. Po 7 dniach przefiltrować. 50 ml wina pić codziennie przez tydzień. Po 7 dniach wznowić przyjmowanie. Potem dłuższa przerwa. Powtarzać taką kurację co 1 kwartał.

https://rozanski.li/2953/sidmaczek-lesny-trientalis-europaea-linne-jako-cenne-pulmonalium-et-dermaticum/

Theae viridis folium – liść zielonej herbaty w fitoterapii i kosmetologii

Liście zielonej herbaty – FoliumTheae viridis (ang. Green tea, niem. Grüner Tee) pochodzą z gatunku Camellia sinensis (L.) O. Kuntze, z rodziny herbatowatych – Theaceae (w niektórych systemach – kameliowatych – Camelliaceae). Rodzina kameliowate (herbatowate) liczy około 550 gatunków krzewów, krzewinek i drzew, występujących w krajach tropikalnych i subtropikalnych.

Rodzaj kamelia obejmuje około 80 gatunków zimozielonych drzew i krzewów, pochodzących ze wschodniej i południowo-wschodniej Azji. Herbata chińska – Camellia chinensis (L.) Kuntze pochodzi z południowych Chin i jest krzewem lub drzewem dorastającym do 10 m wys. Liście są jajowate, długości do 7 cm, szer. do 4 cm, brzegiem ząbkowane.

Kwiaty wonne, białe. Liście herbaty zielonej zawdzięczają swoją nazwę na podstawie barwy. Nie są poddawane fermentacji (tak jak herbata czarna) w związku z czym zachowują barwę zieloną. Herbata czarna i zielona różnią się pod względem zawartości polifenoli i substancji aromatycznych. Zawartość metyloksantyn w herbacie zielonej jest nieco niższa, średnia zwartość kofeiny (teiny) wynosi 2,2%. Dużą aktywność (moczopędną, rozszerzającą oskrzela, pobudzającą psychoruchowo) wykazują również teobromina, teofilina i dimetyloksantyna.

Świeże liście herbaty zielonej zawierają monomer flawan-3-ol (katechina), galusan (-)-epigalokatechiny (EGCG), galusan (-)-epikatechiny (ECG), trimery proantocyjanidynowe, flawonoidy (kwercetyna, kaempferol, mirycetyna); kwas galusowy, kwas chlorogenowy, kwas kawowy; związki aromatyczne lotne (cis-jasmon, linalol, nerolidol, siarczek dimetylu); galotanoidy (estry glukozy z kwasem galusowym), sole mineralne (fluor, glin, magnez), witaminy (C, z grupy B), aminokwasy i ich pochodne, np. 5-N-etyloglutamina = theanina; saponiny (barringenol R1, barringtogenol C = Theasapogenol).

 

Barringtogenol C jest triterpenoidem o działaniu cytotoksycznym i przeciwnowotworowym.

Dla wyjaśnienia podam, ze związek paraksantyna (Paraxanthine) pokazany na ilustracji jest metabolitem kofeiny, powstającym podczas przemian biochemicznych u zwierząt (i ludzi). Do celów farmakologicznych/toksykologicznych otrzymywany syntetycznie. Nie występuje u roślin. Stymuluje centralny układ nerwowy (związek psychoaktywny) i pobudza ruchowo. Należy do inhibitorów fosfodiesterazy, podnosi stężenie cyklicznego AMP (cAMP) oraz wzmaga aktywność kinazy białkowej A (PKA). Paraxanthine wchodził w skład wielu środków dopingujących, był nadużywany przez sportowców, dlatego w większości krajów preparaty tego typu zostały wycofane, np. ProCasanoid i zabronione.

Napar z zielonej herbaty niewątpliwie wzmaga diurezę za sprawą zawierania teofiliny, kofeiny i teobrominy. Warto omówić krótko aktywność poszczególnych składników. Teofilina rozszerza drogi oddechowe, pobudza ośrodkowy układ nerwowy. Wzmaga reflux żołądkowo-przełykowy i zwiększa kwasowość soku żołądkowego i pobudza perystaltykę jelit, dlatego u wielu osób po wypiciu herbaty zielonej na czczo występują objawy nudności, skurcze żołądka i jelit, a nawet wymioty.

Wpływa na krew i szpik kostny obniżając liczbę limfocytów T, a podnosząc aktywność i liczbę limfocytów supresorowych. Pobudza wentylację płuc, zwiększa wrażliwość ośrodka oddechowego na dwutlenek węgla. Hamuje reakcje alergiczne poprzez stabilizację komórek tucznych – mastocytów = labrocytów (hamowanie uwalniania histaminy). Jednocześnie hamuje uwalnianie nadtlenków, cytokin, mediatorów stanu zapalnego. Przyspiesza pracę serca, ale jednocześnie zwiększa zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen.

W dużych dawkach powoduje rozkurcz wszystkich naczyń krwionośnych, dlatego dawniej wykorzystywano ją w leczeniu nadciśnienia. Zmniejsza przepływ krwi mózgowy, ale równocześnie pobudza psychoruchowo. Teobromina działa moczopędnie silniej od kofeiny, ale słabiej od teofiliny. W małych dawkach rozszerza naczynia krwionośne mózgu, nerek, skóry i wieńcowe serca. W dużych dawkach powoduje spadek ciśnienia tętniczego krwi.

Stosowano ją w leczeniu miażdżycy, zapalenia nerek z obrzękami i skąpomoczem, nadciśnienia, a nawet choroby wieńcowej. Kofeina hamuje fosfodiesterazę i również pobudza ośrodkowy układ nerwowy. Jest również inhibitorem receptorów adenozynowych. Pobudza psychicznie i ruchowo. Ułatwia percepcję wrażeń i ich kojarzenie, pobudza procesy myślowe. Niestety zmniejsza często zdolności koncentracji uwagi, a w nadmiarze wywołuje rozbicie myślowe. Nadużywana może spowodować długotrwałą bezsenność i drżenie mięśniowe. Przyspiesza przemianę materii, pobudza ośrodek oddechowy, stymuluje ośrodek naczynioruchowy, dlatego jest tak rozpowszechniona w preparatach cucących.

Działa inotropowo dodatnio na serce. Rozszerza naczynia obwodowe. Powoduje przemieszczenie krwi z jamy brzusznej do mięśni i skóry, dlatego ułatwia wysiłek fizyczny i może zwiększyć chwilowo wydolność fizyczną. Stąd kofeina i jej pochodne są najczęściej stosowanymi środkami dopingującymi w sporcie. Kofeina nie podnosi normalnego ciśnienia krwi, bowiem jedne naczynia kurczy, ale inne rozszerza, stąd powstaje stan ponownej równowagi.

Jednakże wielu ludzi może odczuwać różne objawy krążeniowe z powodu przemieszczania się krwi z jednych organów do drugich przy jednoczesnym pobudzeniu psychoruchowym. Ciśnienie krwi wzrasta po podaniu kofeiny, jeśli wcześniej było obniżone (np. wskutek zapaści). Wg prof. A. Danysza (2010 r.) kofeina kurczy naczynia krwionośne w mózgu, dlatego może przynosić ulgę przy bólach głowy spowodowanych miejscowym rozszerzeniem naczyń.

Zdaniem wybitnego farmakologa – prof. J. Supniewskiego (1950 r.): “naczynia krwionośne mózgu nie kurczą się po kofeinie”. Natomiast kolejny mój idol dr R. Leszczyński (1931 r.) podaje, że kofeina rozszerza naczynia mózgowe. Pewne jednak jest to, że kofeina podnosi ciepłotę ciała i pobudza serce, co również może dawać poczucie (ale tylko poczucie) wzrostu ciśnienia krwi. Kofeina działa silniej na mięśnie szkieletowe osłabione i zmęczone niż na mięśnie wypoczęte.

Występowanie różnych składników w herbacie powoduje, że preparaty z niej uzyskane wykazują w dużej mierze wypadkową działania poszczególnych substancji. Główny kierunek aktywności farmakologicznej liści herbaty zielonej zależy od składu ilościowego i jakościowego, stosunków ilościowych poszczególnych substancji, sposobu przetworzenia i przygotowania preparatu, użytego rozpuszczalnika. Stąd są wyraźne różnice w działaniu ekstraktu suchego z zielonej herbaty, ekstraktu płynnego, wyciągu wodnego, wyciągu alkoholowego, czasu ekstrakcji, temperatury i ciśnienia w jakiej ekstrakt był odparowywany, fazy rozwojowej liści, sposobu suszenia liści herbaty i in. Napar krótkotrwały, 3-minutowy wykazuje większą zawartość alkaloidów ksantynowych niż garbników dlatego działa silniej pobudzająco niż ściągająco. Napar długotrwały – ponad 10 minutowy zawiera więcej garbników.

Garbniki upośledzają wchłanianie alkaloidów ksantynowych, garbują błonę śluzową przewodu pokarmowego, utrudniając dodatkowo absorpcję innych substancji psychoaktywnych. Tworzą kompleksy z aminokwasami, terpenami, białkami, saponinami i ksantynami herbaty, co też utrudnia ich wchłanianie. Garbniki strącają białkowe jady i enzymy bakteryjne, pierwotniakowe i wirusowe, przez co wpływają odtruwająco i znoszą ich szkodliwy wpływ.

Pamiętać należy również, że mocna herbata, szczególnie długo parzona, gotowana jest bogata w garbniki, które również hamują trawienie w naszym przewodzie pokarmowym poprzez denaturację struktury białkowej enzymów. W zootechnice nawet garbniki są uważane za czynniki antyżywieniowe właśnie poprzez strącanie enzymów żołądkowych, trzustkowych, czy jelitowych. Stąd przewlekłe podawanie surowców wybitnie garbnikowych powoduje spadek masy ciała zwierząt.

Garbniki, jak wszystkie inne związki farmakologicznie czynne są wartościowe, cenne i wskazane dla zwierząt i człowieka, ale w umiarkowanych ilościach, w dobrze dobranych zestawieniach (recepturach) i formach i w określonych okolicznościach fizjologicznych i patologicznych (np. podczas konkretnej choroby). Mocna herbata nie powinna być stosowana do popijania leków, szczególnie o budowie peptydowej/polipeptydowej (np. niektóre antybiotyki, preparaty enzymatyczne), amidowej, imidazolowej; wykazuje niezgodność z preparatami żelaza, cynku, wapnia (np. glukonianem wapnia), witaminą B12, kwasem foliowym (chodzi o reakcje chelatowania – upośledzające w tym przypadku wchłanianie leku). Również strąca alkaloidy utrudniając ich wchłanianie, stąd nie łączmy ziół typowo alkaloidowych, np. glistnika, dymnicy, żarnowca z herbatą.

Herbaty i innych ziół garbnikowych nie łączyć z probiotykami (preparaty zawierające żywe bakterie), bo te są od razu inaktywowane. Ziół czysto garbnikowych nie kojarzyć także z surowcami typowo śluzowymi, bowiem tracimy w ten sposób właściwości powlekające i rozmiękczające, gojące śluzów. W weterynarii nie kojarzyć jednocześnie (w tym samym czasie) szczepionek i enzymów z surowcami garbnikowymi, bo te stają się nieaktywne. Jeżeli chodzi o obiektywne podejście do właściwości herbaty, to nie szalejmy i nie popadajmy w skrajności.

Producenci preparatów opartych na herbacie zielonej obiecują “cuda na kiju” jakoby herbata była panaceum na wszystkie dolegliwości ludzi i zapobiegała prawie wszystkim chorobom. Jeżeli chodzi o kosmetologię to oczywiście preparaty oparte na wyciągach z herbaty powinny zatrzymać starzenie się skóry i zachować nas młodych i pięknych aż do śmierci. Jak spoglądam bez selekcji na te rewelacyjne doniesienia na temat właściwości herbaty, to zastanawiam się, jakim cudem Anglicy, Irlandczycy, Hindusi, Katarowie, Arabowie, Japończycy i inne narodowości wypijające hektolitry herbaty – cierpią w ogóle na raka, cukrzycę, alergię, czy chorobę wieńcową, nie mówiąc już o starzeniu się? W ilości spożytej herbaty na mieszkańca nie widać również przedłużenia/.kjhgf 5 długości życia, dla przykładu: Irlandia – ilość spożycia herbaty na mieszkańca w ciągu roku wynosi przeszło 3 kg, ale długość życia wśród krajów świata plasuje się na 32 miejscu; podobnie jest z Mauretanią – 3,22 kg herbaty na mieszkańca, ale pod względem długości życia 157 miejsce na świecie; Zjednoczone Emiraty Arabskie – zużycie herbaty na mieszkańca 6,24 kg, długość życia mieszkańca 75,69 lat co daje 49 miejsce w świecie (patrz http://www.wprost.pl/ar/318921/Herbata-kto-ja-pije-a-kto-produkuje/ oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata_wed%C5%82ug_oczekiwanej_d%C5%82ugo%C5%9Bci_%C5%BCycia) daleko więc im do Szwajcarów, którzy mają 6 miejsce pod względem długości życia w świecie, przy czym zużycie herbaty na Szwajcara wynosi 0,22 kg/rocznie (85 miejsce w świecie). Szwajcarzy piją inne ciekawe herbatki ziołowe, alpejskie – i dobrze się z tym mają. Zapewniam wszystkich Czytelników, że jest mnóstwo ziół europejskich, którymi możemy zastąpić zamorskie herbaty, również o właściwościach przeciwrodnikowych, antyoksydacyjnych, moczopędnych i zmniejszających ryzyko wystąpienia nowotworów oraz opóźniających procesy starzenia.

Wrócę ponownie do liści herbaty, aby opisać ich właściwości prozdrowotne i lecznicze. Z pewnością jest źródłem fluoru dla wielu z nas; w 1 kg herbaty może być nawet 130 mg fluoru. Zapotrzebowanie dzienne człowieka na fluor wynosi 1,5 mg. Działa analeptycznie i psychostymulująco, czyli pobudzająco na korę mózgową serce i mięśnie szkieletowe. Zwiększa diurezę (wpływ moczopędny). Pobudza przemianę materii. Zwiększa ruchy robaczkowe przewodu pokarmowego. Pobudza oddychanie płucne. Hamuje stany zapalne błon śluzowych i skóry, dlatego sprawdza się w okładach na oczy przy zapaleniu powiek oraz spojówek. Mocne długotrwałe napary i odwar z liści herbaty działa ściągająco na błony śluzowe i skórę, przyspiesza gojenie ran. Unieszkodliwia wiele bakterii, grzybów i pierwotniaków, przez co przy lekkich infekcjach przewodu pokarmowego pomaga w opanowaniu przykrych objawów, np. biegunki, wzdęć.

Wspomaga doskonale leczenie dysenterii (bakteryjna shigelloza, ale również pochodzenia pierwotniakowego – pełzakowica), zapalenia żołądka, stanów zapalnych jelit, zapalenia wątroby i zapalenia skóry. W leczeniu infekcji przewodu pokarmowego korzystne okazują się właściwości inaktywujące garbników wobec substancji białkowych wytwarzanych przez drobnoustroje. Ponadto polifenole, garbniki, flawonoidy, saponiny liści herbaty obkurczają rozszerzone naczynia krwionośne jelit i żołądka, hamują wysięki zapalne, lekko denaturują śluzówki utrudniając inwazję drobnoustrojów. Jak określają Szwajcarzy i Niemcy frakcja polifenoli zielonej herbaty – Grün-Tee-Polyphenol-Fraktionen (GTP) działa chemoprotekcyjnie, czyli zabezpiecza komórki naszego ciała przed kancerogennym i mutagennym wpływem substancji chemicznych obcego pochodzenia. Wpływa więc antykancerogennie (blokuje procesy kancerogenezy – powstawania nowotworów).

Działa antyoksydacyjnie i przeciwrodnikowo, stabilizuje strukturę błon elementarnych (biomembran), blokuje uwalnianie mediatorów stanu zapalnego i reakcje alergiczne. Hamuje szkodliwy wpływ nitrozoamin na komórki (inhibitor N-nitrozacji). Chroni komórki przed szkodliwym wpływem azbestu (makrofagi, erytrocyty). Aktywuje apoptozę komórek rakowych. Blokuje angiogenezę w nowotworach. Przeciwdziała metastazom (przerzutom nowotworowym). Hamuje kaskadę reakcji kontroli proliferacji i wzrostu komórek rakowych. Zatem herbata zielona pomaga nie tylko w leczeniu stanów zapalnych przewodu pokarmowego i skóry, ale również spowalnia lub blokuje procesy sprzyjające procesom nowotworowym. Warto również dodać, że zielona herbata obniża stężenie glukozy, cholesterolu i lipidów we krwi. Ważne jest jednak, aby liście herbaty były świeże, szybko wysuszone, dobrze zapakowane i zwracajmy uwagę na sposób przyrządzenia preparatu zależnie od potrzeby.

Napar krótkotrwały z liści herbaty zielonej – 1 łyżkę liści rozdrobnionych zalać gorącą wodą (70-80 stopni C), odstawić na 3-5 minut, przecedzić. Pić po 100-150 ml 1-2 razy dziennie jako środek przeciwalergiczny, hamujący astmę, rozszerzający drogi oddechowe, pobudzający psychicznie, moczopędny, wzmagający przemianę materii, podnoszący wydolność fizyczną. Napar długotrwały z liści herbaty zielonej – 1 łyżkę rozdrobnionych liści zalać 1 szklanką wrzącej wody, odstawić na 30 minut pod przykryciem, przecedzić. Pić po 100 ml 3 razy dziennie, rano, w południe i popołudniu-wieczorem jako środek przeciwbiegunkowy, ściągający, przeciwzapalny na przewód pokarmowy, wymiatający wolne rodniki, antyoksydacyjny wobec nadtlenków, ochronny na wątrobę i nerki, chroniący przed procesami nowotworowymi.

Ponadto do okładów na oczy i skórę przy atopowym zapaleniu skóry, trudno gojących się ranach i owrzodzeniach (sączących), łojotoku. Do częstych przemywań w kosmetologii jako środek antyseptyczny, ściągający, obkurczający pory, przeciwłojotokowy, przeciwrodnikowy dla komórek skóry.

Wyciąg na winie czerwonym wytrawnym z zielone herbaty: 1 część liści suchych lub świeżych zielonej herbaty zalać 5 częściami wina czerwonego wytrawnego, odstawić na 1 miesiąc. Przecedzić. Stosować doustnie po kieliszku raz dziennie jako środek cytoprotekcyjny (ochronny na komórki), obniżający poziom glukozy i cholesterolu we krwi, przeciwmiażdżycowy, rozszerzający naczynia wieńcowe, ochronny na miąższ wątroby, serce i nerki, antykancerogenny, opóźniający procesy otępienia starczego i degeneracji neuronów. Ponadto do obmywania skóry przedwcześnie starzejącej się, z wypryskami i owrzodzeniami przewlekłymi, trudno gojącymi się ranami i odleżynami (okłady).

Dobry środek poprawiający zdolności poznawcze i myślowe. Pobudza psychicznie. Ciepłe i gorące wino lepiej ekstrahuje związki ksantynowe, zatem można wino podgrzać przed zlaniem liści herbaty. Wyciągi z zielonej herbaty hamują przede wszystkim degradację włókien kolagenowych i elastynowych, poprawiają krążenie krwi w skórze, wiążą szkodliwe ksenobiotyki, zatrzymują promienie UV, wymiatają nadtlenki i rodniki przyspieszające starzenie się skóry.

Dobrze przygotowane wyciągi z zielonej herbaty mogą przyczyniać się do redukcji cellulitis poprzez wpływanie na rozmieszczenie tkanki tłuszczowej oraz blokowanie degradacji włókien białkowych w tkance łącznej właściwej i hamowanie stanów zapalnych oraz wysiękowych. Ponadto wyciągi z herbaty zielonej obkurczają rozszerzone pory skórne i poprawiają ukrwienie skóry. Prawdopodobnie przez wpływ lipolityczny (redukujący tkankę tłuszczową) i ochronny na komórki skóry i poprawiający ukrwienie zapobiega rozstępom.

 

https://rozanski.li/2872/theae-viridis-folium-lisc-zielonej-herbaty-w-fitoterapii-i-kosmetologii/

Siedmiopalecznik błotny – Comarum palustre Linne w praktycznej fitoterapii

Siedmiopalecznik (niem./szwajc. Blutauge) – Comarum należy do rodziny różowatych Rosaceae. Pod względem chemotaksonomicznym jest spokrewniony z pięciornikiem – Potentilla, krwiściągiem – Sanguisorba, rzepikiem – Agrimonia, czy kuklikiem – Geum.

Dawniej nawet był zaliczany do rodzaju Potentilla i występował wówczas pod nazwą gatunkową pięciornik błotny – Potentilla palustris Scopoli. W Polsce występuje na bagnistych łąkach, przy rowach melioracyjnych, stawach, w podmokłych starorzeczach, na niżu i pogórzu, ale nie jest rośliną pospolitą. Wykształca kłącze (Rhizoma Comari) długie, pełzające, które jest najcenniejszym surowcem, jednakże w medycynie ludowej używane jest również ziele (Blutaugenkraut) – Herba Comari.

Ziele nie musi być pozyskiwane w czasie kwitnienia, bowiem im starsze wegetacyjnie tym więcej zawiera garbników. Liście są 5-7-listkowe, górne 3-dzielne; listki podługowate, ostro piłkowane, z wierzchu ciemnozielone, a spodem szaro owłosione; przylistki zrośnięte z ogonkami. Kwiaty ciemnopurpurowe. Kwitnie od czerwca do lipca. Jest rośliną wieloletnią, możliwą do uprawy na łąkach podmokłych. Kłącze powinno być zbierane wiosną lub jesienią, ziele przez całe lato i jesień. Surowiec najlepiej suszyć w temp. do 50 stopni Celsjusza.

Siedmiopalecznik to zioło garbnikowe. Działa wybitnie ściągająco, przeciwkrwotocznie, przeciwzapalnie, zapierająco. Należy do tej samej grupy ziół leczniczych co kłącze pięciornika – Rhizoma Tormentillae, kłącze wężownika – Rhizoma Bistortae, korzeń ratanii = pastwinu – Radix Ratanhiae, kłacze kuklika – Rhizoma Gei, kwiat róży – Flos Rosae, kora i liście oczaru – Cortex et Folium Hamamelidis, korzeń i ziele krwiściągu – Radix et Herba Sanguisorbae, ziele krwawnicy – Herbae Salicariae, albo liść i kora dębu – Folium et Cortex Quercus. Siedmiopalecznik zawiera garbniki (9-20%), kwas galusowy, kwas elagowy, chinowy, katechinowy, flobafeny fitoncydy triterpenowe i fenolowe, glikozydy fenolowe, olejek eteryczny, kwas izomasłowy, kwas izowalerianowy, kwercetynę.

Działanie fitofarmakologiczne: ochronne na miąższ wątroby, odtruwające wątrobę, ochronne na nerki i naczynia krwionośne, przeciwrodnikowe, antyoksydacyjne, przeciwzapalne; przeciwwysiękowe, ściągające na skórę i błony śluzowe, obkurczające naczynia krwionośne i pory, hamujące wydzielanie potu i łoju, hamujące odczyny alergiczne, przeciwobrzękowe, przyspieszające krzepniecie krwi na zasadzie wytrącania włóknika i przyspieszania usieciowania skrzepu; przyspieszające gojenie ran, wzmagające ziarninowanie i naskórnikowanie; zmniejszające wydzielanie soków trawiennych, hamujące procesy gnicia i fermentacji w jelitach; antyseptyczne; zmniejszające przekrwienie błon śluzowych; w okładach i kroplach do oczu – odkażające i hamujące łzawienie.

Dzięki zawieraniu kwasów tłuszczowych krótko- i średniołańcuchowych przyspiesza regenerację nabłonka jelit i stanowi czynnik ochronny i troficzny dla kosmków jelitowych. Wraz z korzeniem lukrecji, HMB, glukonianem wapnia, zielem i kłączem kozłka oraz korzeniem żywokostu i nasieniem kozieradki powinien być polecany przy wszelkich owrzodzeniach żołądka, jelita cienkiego i grubego oraz zaburzeniach sekrecyjno-absorpcyjnych jelit.

Fenolokwasy siedmiopalecznika działają dodatkowo ochronnie na tkankę nabłonkową i hepatocyty. Wskazania: nieżyt żołądka i jelit, zespól jelita drażliwego, zapalenie uchyłków jelita, stłuszczenie i marskość wątroby, stłuszczenie nerek, zmiany martwicze w trzustce, stany zapalne odbytu, biegunka nieznanego pochodzenia, nadmierna potliwość i łojotok (leczenie zewnętrzne skojarzyć z wewnętrznym), trudno gojące się rany, trądzik różowaty i młodzieńczy, stany zapalne dziąseł i gardła; owrzodzenia i polipy przewodu pokarmowego.

Stany zapalne narządów rozrodczych. Nadmierne krwawienia miesiączkowe. Sposób użycia: odwar do picia, do obmywania skóry, ran, owrzodzeń, płukania jamy ustnej i gardła, nasiadówek, irygacji, lewatyw, do okładów na oczy, do przemywania oczu, do płukania włosów, do okładów na rany. W kosmetologii: cenny surowiec ściągający, przeciwpotny, obkurczający rozszerzone naczynia krwionośne i pory, przeciwłojotokowy, pojędrniający, hamujący rumień na twarzy, ochronny na skórę przed promieniami UV (maseczka, okłady, tonik, kremy i żele z dodatkiem wyciągu z kłączy lub ziela siedmiopalecznika).

Odwar – Decoctum Comari: 1 łyżkę surowca zalać szklanką wody, gotować na małym ogniu 10-20 minut, odstawić na 20-30 minut pod przykryciem, przecedzić. Uzupełnić brakującą ilość wody do objętości 1 szklanki. Dawka zależna od rodzaju schorzenia: przy zaburzeniach funkcji układu pokarmowego 1/2 szklanki 4 razy dziennie. Jako wymiatacz wolnych rodników, antyoksydant, środek ochronny na wątrobę, trzustkę, nerki i naczynia krwionośne, środek łagodzący objawy alergii: 1 szklanka odwaru dziennie. Odwar nadaje sie do przemywania skóry i do płukanek.

Ocet siedmiopalecznikowy – Acetum Comari: 1 część objętościową świeżego lub suchego kłącza lub ziela siedmiopalecznika zalać 5 częściami octu spożywczego 5-6%, odstawić na miesiąc, przecedzić. Do płukania jamy ustnej i gardła w stanach ropnych i zapalnych, dla wzmocnienia dziąseł i usunięcia przykrego zapachu z ust: 1 łyżka octu siedmiopalecznikowego na 1 szklankę wody mineralnej. Podobnym roztworem płukać włosy przy braku połysku, wypadaniu, łupieżu i grzybicach. Octem rozcieńczonym wodą w proporcji 1:1 okładać miejsca uderzone, z sińcami i obrzękiem. Do takiego roztworu octu siedmiopalecznikowego można jeszcze dodać nalewkę arnikową (przy kontuzjach, opuchniętych kończynach). Roztworem octu siedmiopalecznikowego z dodatkiem nalewki nagietkowej lub Azulanu płukać narządy płciowe i okolice krocza przy stanach zapalnych. Ocet siedmiopalecznikowy nadaje się do kąpieli odkażających, przeciwpotnych i odprężających oraz kąpieli całego ciała przeciwko opuchliznom (100 ml preparatu na 100 litrów wody). Doustnie można zażywać jako środek przeciwgrzybiczy (przeciwko kandydozie) 1 ilości 1 łyżeczka w 1 szklance wody zdrojowej 2 razy dziennie na czczo.

Wino siedmiopalecznikowe – Vinum Comari: 1 część świeżego lub suchego kłącza zalać 5 częściami wina czerwonego, wytrawiać minimum 1 miesiąc, przefiltrować. Codziennie przez 2 tygodnie 1 kieliszek dziennie wina siedmiopalecznikowego jako źródło polifenoli, antyoksydantów i wymiataczy wolnych rodników w cukrzycy, miażdżycy, stłuszczeniu serca, chorobie wieńcowej, retinopatii, chorobach alergicznych, reumatyzmie. W medycynie ludowej siedmiopalecznik był stosowany w leczeniu nieżytów układu pokarmowego, reumatyzmu, sączących i nie gojących się ran, a także stanów zapalnych jamy ustnej.

https://rozanski.li/2821/siedmiopalecznik-blotny-comarum-palustre-linne-w-praktycznej-fitoterapii/

Łoczyga pospolita–Lapsana communis L. w praktycznej fitoterapii

Łoczyga pospolita – Lapsana communis Linne (niem. Rainkohl; fr. Lapsane commune; ital. Lassana comune; retorom. Purschlera) jest rośliną jednoroczną, rozpowszechnioną w naszych lasach i w zaroślach drzewiastych, czasem na polach i przy drogach. Kwitnie od czerwca do sierpnia. Kwiaty żółte, języczkowate, koszyczki drobne, liczne. Łodyga gałęzista, w górze naga, w dole owłosiona.

Liście zróżnicowane, dolne lirowato-pierzasto-dzielne, z okrągławo-jajowatym dużym odcinkiem szczytowym; górne jajowato-podługowate, a nawet lancetowate, ostre; szczytowe liście drobne. Jest również pospolita na terytorium Szwajcarii.

Tworzy podgatunki oraz odmiany regionalne. Wysokość roślinny zmienna, zależna od klimatu i warunków glebowych: od 20 do 120 cm, rzadziej do 2 m wys. Rodzina: złożone – Compositae = Asteraceae. Surowcem jest ziele łoczygi – Herba Lapsanae, zbierane w czasie kwitnienia, suszone w naturalnej temperaturze. 

Łoczyga pospolita – Lapsana communis Linne; las, okolice Pobiedzisk; czerwiec 2011 r. Ziele łoczygi zawiera fenolokwasy (kwas chlorogenowy, kawowy, dikawoilochinowy, kawoilowinowy = 2-O-caffeoyltartaric acid =caftaric acid, dikawoilowinowy = 2,3-O-dicaffeoyltartaric acid=chicoric acid), flawonoidy (luteolina, izokwercytryna, w tym luteolin-7-O–glucuronide)/D. Fontanel, C. Galtier, C. Viel, A. Gueiffier 1998 r./; glikozydy gwajanolidowe seskwiterpenowe (guaianolide glycosides): 3-O-beta-D-glucopyranosyl-8-O-beta-acetyl-1 alpha H,5 alpha H,6 beta H,7 alpha H-guai-4(15),10(14),11(13)-triene-6,12-olide, 3-O-beta-D-glucopyranosyl-8-O-beta-acetyl-1 alpha H,5 alpha H,6 beta H,7 alpha H-guai-3(4),10(14), 11(13)-triene-15-methyl-6,12-olide, and 3-O-beta-glucopyranosyl-8-O-beta-(4-hydroxyphenyl)-lactyl-1 alpha H,5 alpha H,6 beta H,7 alpha H-guai-3(4),10(14),11(13)-triene-15-methyl-6,12-olide, crepiside E, tectoroside / D. Fontanel, C. Galtier, J. C .Debouzy, A. Gueiffier, C. Viel 1999 r./; fitosterole : cycloartenol, taraxasterol, triterpeny (amyryna, germanicol, lupeol. chicoric_acid Chicoric acid Działanie fitofarmakologiczne: żółciopędne, żółciotwórcze, ochronne na komórki wątrobowe, zapobiegające stłuszczeniu i marskości wątroby, rozkurczowe na mięśnie gładkie; pobudzające wydzielanie soku żołądkowego, trzustkowego i jelitowego; immunostymulujące (pobudzające wytwarzanie interferonu i immunoglobulin, aktywujące limfocyty T i fagocytozę; przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe; utrudniające przenikanie wirusów do komórek; przeciwzapalne na stawy i tkankę łączną właściwą, przyspieszające gojenie ran i owrzodzeń; przeciwwrzodowe; antyoksydacyjne, przeciwnowotworowe; antyalergiczne; odtruwające; zapobiegające degradacji kolagenu; przeciwcukrzycowe i przeciwmiażdżycowe..

Wskazania: niewydolność wątroby, skłonności do marskości i stłuszczenia wątroby, narażenie na hepatotoksyny; kamica żółciowa, zastoje żółci; cukrzyca, zatrucia pokarmowe; wrzody przewodu pokarmowego; choroby reumatyczne i alergiczne; infekcje bakteryjne i wirusowe; spadek odporności organizmu na zakażenia; choroby nowotworowe; miażdżyca; zaburzenia trawienne, choroby skórne przewlekłe na tle zaburzeń metabolicznych; celulitis.

Zewnętrznie: przedwczesne starzenie się skóry, trądzik różowaty; owrzodzenia na skórze, trudno gojące się rany. Dawkowanie: 1-2 g sproszkowanego ziela 2 razy dziennie na miodzie; napar – Infusum Lapsanae: 1 czubata łyżka na 1 szklankę wrzącej wody; pić 2 razy dziennie po 1/2-1 szklanki naparu; intrakt łoczygowy– Intractum Lapsanae: 1 część świeżego ziela, wraz z korzeniem rozdrobnić i zalać 3-5 cz. alkoholu 40-60%, pozostawić na minimum 7 dni; przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 5 ml; kuracja powinna trwać 1 miesiąc; powtarzać 1 raz na kwartał. Zewnętrznie stosować wyciągi alkoholowe i papkę ze świeżego surowca.

https://rozanski.li/2414/loczyga-pospolitalapsana-communis-l-w-praktycznej-fitoterapii/

Azelaic acid – kwas azelainowy (azelaowy) w kosmetologii i dermatologii

Kwas azelainowy, C9H16O4, czyli heptano-1,7-dwukarboksylowy (= anchoic acid, kwas nonanodiowy, kwas lepargylowy; ang. azelaic acid; niem. Azelainsäure), jest kwasem nasyconym, wytwarzanym przez drożdżaki Pityrosporum ovale i Malassezia furfur, występujące na skórze i we włosach i paradoksalnie wywołujące stany zapalne, zmiany ropne oraz nasilające objawy trądzików oraz atopowego zapalenia skóry. Tymczasem metabolit tych mikroorganizmów działa antyseptycznie wobec wielu bakterii, np. Staphylococcus aureus, Propionibacterium acnes, Escherichia coli, Protesu mirabilis, Staphylococcus epidermidis, Pseudomonas aeruginosa, a nawet wobec drożdżaka Candida albicans.

Kwas azelainowy jest wykorzystywany w leczeniu trądzików oraz łojotokowego zapalenia skóry. W postaci czystej ma postać proszku krystalicznego lub płytek, barwy białawej lub kremowej o słabym specyficznym zapachu. Słabo rozpuszcza się w wodzie zimnej, natomiast jest rozpuszczalny w wodzie gorącej i w alkoholach. Stosowany w postaci żelu, kremu, roztworu, mleczka 5, 10, 15, 20%, przy czym najskuteczniej działa stężenie 15 i 20%. Hamuje aktywność melanocytów (komórek pigmentowych skóry), ale tylko tych nadaktywnych, słabo działa wybielająco na skórę prawidłowo zabarwioną. 20% preparaty kwasu azelainowego hamują niekiedy lepiej melanogenezę w nadaktywnych melanocytach niż 2% roztw. hydrochinonu.

Efekt działania kw. azelainowego widoczny jest po 3-12 miesiącach regularnego stosowania. Po tym czasie daje dopiero dobre efekty w terapii złośliwej plamy soczewicowatej na twarzy. Daje dobre wyniki lecznicze w hiperpigmentacjach (przebarwieniach) po opryszczce, trądziku sterydowego, polekowego, kosmetycznego, młodzieńczego, po oparzeniach.

Przydatny w leczeniu rogowacenia słonecznego i trądziku różowatego. Sprawdza się w trądziku grudkowo-krostkowym i zaskórnikowym. Nie działa na piegi. Preparaty z kwasem azelainowym powinny byc aplikowane na skórę 2 razy dziennie, minimum przez kilka miesięcy. Jest dobrze tolerowany, choć po zastosowaniu powoduje przejściowe mrowienie i swędzenie skóry, a niekiedy pieczenie.Początkowo może wywołać rumień na twarzy, ale potem objaw ten ustępuje.

Kwas azelainowy działa cytotoksycznie i antyneoplastycznie, Hamuje niektóre procesy nowotworowe.Jest inhibitorem tyrozynazy i syntezy DNA oraz białek, blokuje mitochondrialne enzymy oksydoredukcyjne. Działa antyproliferacyjnie (antypodziałowo). Zapobiega rozkładowi łoju i lipidów na wolne aldehydy, ketony i kwasy tłuszczowe drażniące skórę i nasilające zmiany trądzikowe. Zmniejsza ilość zaskórników, zapobiega nadmiernej hiperkeratynizacji gruczołów łojowych i naskórka. Minimalne stężenie kwasu azelainowego hamujące Propionibacterium acnes wynosi 1,25%, a min. stęż. hamujące Staphylococcus aureus wynosi 2,5%.

https://rozanski.li/2352/azelaic-acid-kwas-azelainowy-azelaowy-w-kosmetologii-i-dermatologii/

Pawłownia – Paulownia w praktycznej fitoterapii.

paulownia_fortuneipaulownia_fortunei2

Rodzaj pawłownia (paulownia) – Paulownia obejmuje 7 gatunków i należy do rodziny trędownikowatych – Scrophulariaceae lub w nowszych systemach do rodziny paulowniowatych – Paulowniaceae. Są to drzewa wyjątkowe pod względem przyrostu. Dają w krótkim czasie zarówno drewno jak i masę liści. Pochodzą z Azji Wschodniej. Większość polskich podręczników i słowników botanicznych w ogóle nie uwzględnia w opisach paulowni. Również właściwości lecznicze paulowni są w Europie bardzo słabo propagowane. Bardziej zwraca się uwagę na paulownie jako rośliny ozdobne, energetyczne i potencjalne źródło drewna. Niestety nasze srogie zimy najczęściej niszczą paulownie, szczególnie gdy są młode, stąd na początku trzeba je chronić przed mrozem. Zielone pędy wymarzają. Mają szansę przetrwania zdrewniałe pnie i gałęzie. Im starsze tym większa szansa na przetrwanie i rozwój. Radzę je sadzić w zacisznych miejscach (mroźne wiatry są zabójcze dla paulowni) i nie zalewanych (podmokłych) zimą.

Surowcem zielarskim są liście, gałązki, kwiaty i owoce – Folium, Frondes, Flos et Fructus Paulowniae. Starajmy się je suszyć w półmroku, bowiem światło niszczy składniki czynne paulowni. Pod względem surowcowym (gałązki, liście) jest to roślina bardzo wydajna. Można wykorzystywać świeże surowce do dalszego przerobu: nalewka, maceraty wodne, octy, syropy itd. Różne gatunki paulowni są wykorzystywane w medycynie ludowej krajów azjatyckich. Paulownia należy też do tradycyjnych leków medycyny chińskiej.

Najbardziej znane gatunki:

1. Paulownia puszysta – Paulownia tomentosa (Thunberg) Steudel (=Bignonia tomentosa Thunb. = Paulownia imperialis Siebold & Zucc.)

2. Paulownia katalpolistna – Paulownia catalpifolia T. Gong ex D.Y. Hong

3. Paulownia fortunei (Seemann) Hemsley (=Campsis fortunei Seemann = Paulownia duclouxii Dode) Liście paulowni zawierają ok. 22-23% białka, 0.6% fosforu, ok. 2% wapnia, 0,6% żelaza i 0,9% cynku. Zawartość białka w liściach paulowni jest znaczna, bowiem większość drzew, nawet z rodziny motylkowatych zawiera nie więcej niż 20% białka. Trawy pastewne zawierają kilkanaście procent białka. W paulowniach zawarte są geranylowane flawanony ( np. 6-geranyl-5,7-dihydroxy-3’,4’-dimethoxyflavanone; 6-geranyl-3’,5,7-trihydroxy-4’-methoxyflavanone; 6-geranyl-4’,5,7-trihydroxy-3’,5’-dimethoxyflavanone; 6-geranyl-4’,5,5’,7-tetrahydroxy-3’-methoxyflavanone; 6-geranyl-3,3’,5,7-tetrahydroxy-4’-methoxyflavanone; 4’,5,5’,7-tetrahydroxy-6-[6-hydroxy-3,7-dimethyl-2(E),7-octadienyl]-3’-methoxyflavanone; 3,3’,4’,5,7-pentahydroxy-6-[6-hydroxy-3,7-dimethyl-2(E),7-octadienyl]flavanone; 3,3’,4’,5,7-pentahydroxy-6-[7-hydroxy-3,7-dimethyl-2(E)-octenyl]flavanone; 3,4’,5,5’,7-pentahydroxy-3’-methoxy-6-(3-methyl-2-butenyl)flavanone), irydoidy (katalpinozyd, katalpol, paulowniozydy), glikozydy ligninowe i lignany (paulownin, sezamin, izopaulownin), fitosterole, trójterpeny (kwas ursolowy, oleanolowy i ich pochodne), furanochinony, kwasy fenolowe (galusowy, cynamonowy, hydroksycynamonowy, elagowy); flawonoidy (apigenina, trycyna, luteolina), glikozydy fenylopropanoidowe (syringina), fenyloetanoidowe glikozydy (akteozyd, izoaktezoyd), glikozydy kumarynowe (defnezyd), azulen, bisabolol.

 

Chemical structure for CID 21123582

Paulownioside – paulowniozyd

 Znalezione obrazy dla zapytania paulownin

Paulownin

Olejek eteryczny kwiatów paulowni zawiera geraniol, 1-octen 3-ol, cis-metylo-izoeugenol, anetol, octan nerylu, aldehyd stearylowy, nonadekan, heptadekan, nonanal, pentakozan, nerolidol i in.

image

Dafnezyd

Fig. 1. Molecular structure of diplacone 

Diplacone – przykład flawonoidu Paulowni

Działanie farmakologiczne preparatów z paulowni jest silne i wielokierunkowe. Hamuje rozwój większości bakterii Gram+ i Gram-, wirusów i grzybów. Działa bakteriobójczo i bakteriostatycznie, wirusostatycznie i fungistatycznie. Obniża podniesione ciśnienie tętnicze krwi (wpływ hipotensyjny). Posiada aktywność antyrodnikową i antyoksydacyjną.

Stabilizuje błony komórkowe, wpływa przeciwwysiękowo i przeciwzapalnie. Hamuje odczyny autoagresji immunologicznej. Rozkurcza mięśnie gładkie i szkieletowe. Działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo. Posiada aktywność przeciwartretyczną i przeciwreumatyczną. łagodzi objawy alergii.

Przerywa atak dychawicy oskrzelowej i zapobiega astmie. Wyraźna jest aktywność hepato-, pancreo- i neuroprotekcyjna. Przyspiesza gojenie ran. W medycynie ludowej Wietnamu i Chin używane dla pobudzenia wzrostu włosów na głowie i przeciwko łysieniu. Opublikowano wyniki badań nad właściwościami przeciwnowotworowymi paulowni (np. przy raku płuc, piersi, czerniaku, nowotworach układu nerwowego), (patrz m.in. In Moon, Hyung & Zee, Okpyo. (2001). Anticancer compound of Paulownia tomentosa. Natural Product Sciences. 7. 21-22; Jung S, Moon HI, Ohk J, Lee S, Li C, Kim SK, Lee M-S. Inhibitory effect and mechanism on antiproliferation of Isoatriplicolide Tiglate (PCAC) from Paulownia coreana. Mol. 2012;17:5945-5951).

Preparaty z paulowni mają zdolność rozjaśniania (wybielania) cery, usuwania rumienia, nadmiernego rogowacenia skóry i wykazują działanie przeciwtrądzikowe (nawet jest z tego zakresu patent: Compositions comprising Paulownia tomentosa wood extracts and uses thereof US 9168207 B2). Przetwory ze świeżego surowca mają właściwości przeciwpasożytnicze.

Paulownia jest cenna w leczeniu hemoroidów (czopki z wyciągiem gęstym – przynajmniej 500 mg na czopek, na maśle kakaowym). Wskazania dla paulowni są szerokie: przede wszystkim stany zapalne i infekcje miejscowe jak i ogólne, choroby autoimmunizacyjne, np. choroba Hashimoto, reumatyzm, alergie, łuszczyca…, zespół koinfekcji i autoagresji immunologicznej – poboreliozowy, nowotwory, stany nieżytowe układu oddechowego, pokarmowego i moczowego, stany zapalne skóry, układu rozrodczego i w obrębie układu nerwowego. Hiperglikemia, cukrzyca.

Zapobieganie tumorogenezie (wzrostowi guzów) i metastazom nowotworowym. Nadciśnienie. Choroby przeziębieniowe i zakaźne. Choroby pasożytnicze. Bóle mięśni, bóle stawów, nerwobóle. Bóle głowy.

Wraz z lepiężnikiem – profilaktyka migreny (1:1) – nalewka z paulowni i lepiężnika. Wodne wyciągi ze świeżego surowca hamują rozwój, m.in. Salmonella entericа, Pseudomonas aeruginosa, Staphylococcus aureus, Streptococcus pyogenes, Paenibacillus alvei, Candida albicans (patrz: PopovaTP, Baykov BD. Antimicrobial activity of aqueous extracts of leaves and silage from Paulownia elongata. Am J Biol Chem Pharm Sci. 2013;1(2):8-15).

Od kilku lat pracuję nad przetworami z paulowni. Proponuję z liści i gałązek przygotowywać 2% napary (2 g suchego surowca na 100 ml wrzącej wody) lub 5% napary ze świeżego surowca. Napar taki przyjmować 2 razy dziennie po 100 ml, w nieżytach układu oddechowego co 2 h 30 ml naparu.

Napar nadaj się również do przemywania skóry, do okładów na oczy i płukania błon śluzowych. Przy katarze stosować napar do otworów nosowych. Ocet z paulowni: 1 cz. surowca suchego na 7-10 części octu 5-10%. Stosować do płukania włosów, okładów na opuchnięte miejsca i nacierania skóry (repelent). 1 łyżka octu na 100 ml wody. Nadaje się też do płukania jamy ustnej i narządów płciowych przy zakażeniach bakteryjnych i grzybiczych oraz stanach zapalnych. Ponadto do przemywania ran.

Macerat, nalewka, ocet z paulowni to świetny składnik kosmetyków (udział w preparacie 5-15%): rumień, plamy, trądzik, ropnie… Nalewka na świeżym lub suchym surowcu: 1 część liści lub gałązek na 10 części alkoholu 50%, macerować minimum 7 dni. Zażywać 1-2 razy dziennie po 10 ml. Ponadto do płukanek, obmywań – po uprzednim rozcieńczeniu wodą (1 łyżka na 100 ml wody). Wino z paulowni: 1 część suchego lub świeżego surowca na 10 cz. wina wytrawnego.

Materiał świeży przed zalaniem winem radzę zwilżyć spirytusem. Pić 50-100 ml wina z paulowni 1 raz dziennie. stosować 20-30 dni. Powtarzać co kwartał. Zalecam przy chorobach przewlekłych. Syrop z paulowni: 100 ml nalewki z paulowni wymieszać z 100 ml miodu. Zażywać 1 łyżkę kilka razy dziennie przy kaszlu i katarze oraz zaflegmieniu układu oddechowego.

Papka ze świeżych liści paulowni+ olej konopny/rydzowy lub lniany (ewentualnie dodatkowo + Balsam Szostakowskiego 15-20% i tlenek cynku 3-5%, allantoina 3-5%) – nakładać w opatrunkach na trudno gojące się rany, odleżyny, wrzody… Choroby pasożytnicze, rany, owrzodzenia – macerat: świeże liście zmielić, zalać wodą przegotowaną lekko zakwaszoną witaminą C lub kwasem cytrynowym/jabłkowym lub bursztynowym, tak aby materiał przykryło. Zostawić na 6 godzin. Wypić na czczo 200 ml, ponadto do okładów i obmywań. Nalewka i ocet z paulowni – do wcierania w skórę głowy dla pobudzenia wzrostu, regeneracji i hamowania łysienia.

Paulownia wykazuje synergizm z katalpą (surmia), trędownikiem, sarsaparilla (smilax), juką, tojeścią, zagorzałkiem, łuskiewnikiem, pszeńcem, szelężnikiem, psianką słodkogórz, agawą. Warto łączyć paulownię z surowcami salicylowymi i zawierającymi irydoidy oraz saponiny sterydowe lub trójterpenowe.

https://rozanski.li/4691/pawlownia-paulownia-w-praktycznej-fitoterapii/

 

Olej dyniowy – Oleum Cucurbitae peponis i olej z zarodków kukurydzy – Maydis Embryonis Oleum w dietetyce i fitoterapii.

Olej z pestek dyni – Oleum Cucurbitae peponis pozyskiwany z nasion Cucurbita pepo Linne (Cucurbitaceae) zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe 78% (linolowy 40-56%), oleinowy (20-35%), palmitooleinowy (0,5%); ponadto kwasy tłuszczowe nasycone 18-23% (palmitynowy 6-13%, stearynowy 5-10%). Olej dyniowy bogaty jest w skwalen (13%), fitosterole (1%): stigmastenol, stigmastadienol, spinasterol, stigmastatrienol, awenasterol, beta-sitosterol. Zawiera również witaminę K (112 ug/100 g), karotenoidy, tokoferole (3 mg/100 g), selen 0,001 mg/1 kg, jod (do 0,003 mg/kg). Olej dyniowy hamuje aktywność 5-alfa-reduktazy i wiązanie testosteronu (dehydrotestosteronu, DHT) do cytoplazmatycznych receptorów androgenowych.

Działa moczopędnie i przeciwzapalnie na układ moczowo-płciowy. Zawiera inhibitory cyklooksygenazy prostaglandynowej, substancje antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. Hamuje procesy przerostowe gruczołu krokowego. Wpływa antyandrogennie i przeciwmiażdżycowo. Normalizuje poziom cholesterolu we krwi. Zapobiega stłuszczeniu i marskości wątroby, nerek i otłuszczeniu serca. Stabilizuje strukturę nabłonków przewodu pokarmowego. Pobudza ziarninowanie ran. Poprawia mikcję. Wskazany w stanach zapalnych układu moczowego, płciowego, zapaleniu jelit, żołądka, w zmianach miażdżycowych, przy zaniku tkanki nerwowej, ponadto przy hipercholesterolemii, cukrzycy i zmianach stłuszczeniowych wątroby.

Olej z zarodków kukurydzy – Maydis Embryonis Oleum uzyskiwany z zarodków kukurydzy Zea mays L. (Gramineae = Poaceae) zawiera kwas linolowy (do 60%), oleinowy (25-35%), palmitynowy (9-20%), gamma-tokoferol, alfa-, beta- i gamma-sitosterole, kampesterol; karotenoidy. Olej z zarodków kukurydzy zastosowany na skórę działa ochronnie, odżywczo, uelastyczniająco i stabilizująco na strukturę włókien kolagenowych i elastylowych. Opóźnia procesy starzenia skóry.

Wzmaga naskórnikowanie. Po podaniu doustnym wpływa przeciwzapalnie na tkankę nabłonkową przewodu pokarmowego, pobudzająco na procesy regeneracyjne, żółciopędnie i immunostymulująco. Jest źródłem prowitaminy A i witaminy F. Podobnie jak olej rokitnikowy (patrz: https://rozanski.li/?p=3220, https://rozanski.li/?p=181) wzmaga gojenie ran i owrzodzeń. W lecznictwie stosowany jako antiprostaticum, bowiem blokuje wpływ androgenów na gruczoł krokowy. Zalecany jest także dla kobiet cierpiących na policystyczne jajniki, hiperandrogenizm (nadmiar androgenów) oraz przewlekłe stany zapalne układu rozrodczego.

Zmniejsza ryzyko wystąpienia zakrzepów i zawałów. Stabilizują strukturę naczyń krwionośnych. Sprzyjają regeneracji hepatocytów (wpływ ochronny na wątrobę). W połączeniu z Balsamem Szostakowskiego (15—20%), tranem (15-20%), allantoiną (2-3%), sokiem z pokrzywy lub z liścia babki (5-10%) i tlenkiem cynku (2-3%) przyspiesza gojenie ran, oparzeń, łagodzi objawy atopowego zapalenia skóry, leczy odleżyny, odmrożenia i odparzenia.

Dawki lecznicze obu olejów: 2 łyżki dziennie, najlepiej na czczo, ponadto do sałatek (np. mieszanka pomidory, rzeżucha, rukiew, gwiazdnica, żółtlica, świeże i młode liście ogórecznika, kwiaty ogórecznika, szczawik zajęczy, rzęsa wodna, sól himalajska/morska/ciechocińska, pieprz syczuański/zielony, młode listki/pączki, kwiaty niecierpków, cząber, tymianek/macierzanka, bazylia, kwiat lawendy, karczochy, kurkuma, ostra papryka, ziele angielskie, sery pleśniowe/woskowe/kozie/owcze, lebiodka – listki/kwiaty, młode listki nasturcji, kwiaty nasturcji, kapary, oliwki) – dla oczyszczenia i regeneracji wątroby oraz trzustki, stymulacji jelit, dostarczenia naturalnych witamin i soli mineralnych, pobudzenia przemiany materii.

https://rozanski.li/3408/olej-dyniowy-oleum-cucurbitae-peponis-i-olej-z-zarodkw-kukurydzy-maydis-embryonis-oleum-w-dietetyce-i-fitoterapii/

Folia Bucco, czyli gruczlin w dawnej medycynie, cz. II.

Liść gruczlinu (liść Buchu, Bucco, Folium Barosmae, Folia Bucco) opisywałem ostatnio w 2009 roku: https://rozanski.li/642/folium-bucco-buchu-leaf-w-leczeniu-stanw-zapalnych-ukladu-moczowego-i-zapalenia-gruczolu-krokowgo/. Gruczlin (Agathosma betulina (P.J. Bergius) Pillans = Barosma betulina (P.J. bergius) Bartl. & H.L. Wendl. = Bucco betulina Schult = Hartogia betulina P.J. Bergius = barosma orbicularis Sweet), z rodziny rutowatych – Rutaceae – jest krzewem dorastającym do 2 m wysokości o liściach eliptycznych; ulistnieniu równoległym. Gałązki żółtawe, potem brązowo-czerwone.

Liście aromatyczne, brzegiem drobno ząbkowane o wymiarach 14-25×6-14 mm, po wysuszeniu skórzaste. Kwiaty białe lub biało-fioletowe, czasem różowawe, do 2 cm średnicy, wonne. Kwitnie od czerwca do listopada. Występuje w Południowej Afryce. Liście obserwowane w mikroskopie ukazują obecność szczawiany wapnia w miękiszu, a komórki skórkowe zawierają jasnożółte złogi diosminy. Na liściach widoczne włoski, komórki olejkowe wybarwiają się Sudanem IV. Liść jest intensywnie pozyskiwany z krzewów co grozi wyniszczeniem zasobów naturalnych.

Krzewy również są uprawiane. Surowiec jest sprzedawany w sklepach ze zdrową żywnością, sklepach zielarskich, a nawet w licznych drogeriach i hipermarketach. W handlu spotykamy liście całe lub rozdrobnione. Sprzedawany jest również olejek eteryczny Bucco/Buchu (essential oil Bucco/Buchu) i ekstrakt płynny oraz suchy z liści – Extractum Bucco (Barosmae). Liście wykorzystywane są przy produkcji nalewek smakowych, likierów i brandy (Buchu brandy). Olejek, wyciągi z liści mają znaczenie w przemyśle kosmetycznym (wyrób aromatów).

Olejek eteryczny podkreśla i dopełnia szczególnie zapachy owocowe i miętowe. Liście gruczlina – Folia Barosmae zawierają od 1,5 do 2,5% olejku eterycznego, a w nim menton oraz izomenton, które stanowią 30-60%, ponadto diosfenol 9,46-40,88% (dawniej Buchu camphor, o zapachu liści czarnej porzeczki), limonen (11,6-17%) oraz pulegon i izopulegon (7-34%). Gatunek Barosma crenulata (L.) Hook. zawiera więcej pulegonu (w olejku do 50%). Diosphenol można wydzielić z olejku w postaci krystalicznej. Farmakopea Francuska X ( Pharmacopée Française, Xe édition ) z 1983 r. wymaga, aby surowiec zawierał przynajmniej 1,3% olejku eterycznego. British Pharmacopoeia z 1867 roku obejmuje suche liście gruczlina- Buchu Folia (Buchu Leaves) pochodzące z 3 gatunków: Barosma betulina Bartling. Berg. u. Schmidt; Barosma crenulata Hooker i Barosma serratifolia Willd. Wg Farmakopei Brytyjskiej z 1867 r. dawki preparatów są następujące: Infusum Buchu (napar) 1 ounce to 1 pint Tinctura Buchu (nalewka) 1½ ounces to 1 pint. Z kolei British Pharmacopoeia z 1932 r. obejmuje Buchu Folia wysuszone z gatunku Barosma betulina (Thunb.) Bartl. and Wendl..

Surowiec powinien zawierać nie więcej niż 5% popiołu. Preparaty to Infusum Buchu concentratum i Infusum Buchu recens. Dawki liści w układzie metrycznym 1-2 g, dawki w jednostkach imperial: 15-30 grains. Dawki Infusum Buchu concentratum (zawiera 21-25% v/v etanolu): dose imperial 60-120 minims. Infusum Buchu recens (50 g liści na 1000 ml wody): doses imperial 1-2 fluid ounces. Dla wyjaśnienia podam: 1 pint to ok. 0,568 L; 1 minim to ok. 0,0592 mililitry. W liściach gruczlina znajdują się związki siarkowe (p-menthane-3-one-8-thiol i związki 8-acetylotiolowe). Wśród flawonoidów wymienić należy diosminę, diosmetynę, kwercetynę (3,7-diglukozydy) i rutynę.

W gałązkach występują żywice. Alkoholowe wyciągi z liści, olejek eteryczny są inhibitorami 5-lipooksygenazy (5-LOX), dzięki czemu działają przeciwzapalnie. Inhibicyjne stężenie IC50 olejku Bucco wynosi 35,2 ug/ml. Wyciągi z surowca wpływają również spazmolitycznie (rozkurczowo), przeciwrodnikowo i przeciwdrobnoustrojowo. Działanie przeciwbakteryjne nie jest wybitne, można je określić jako umiarkowane, stąd przy infekcjach przewodu pokarmowego i układu moczowego należy gruczlin łączyć z innymi surowcami fitoncydowymi. In vitro wykazano, że wyciągi wodne i alkoholowe hamują rozwój Escherichia coli, Listeria monocytogenes, Pseudomonas aeruginosa, Proteus vulgaris, Staphylococcus ureus i Enterococcus faecalis, przy czym MIC (najmniejsze stężenie hamujące) wynosiło 3-6 mg/ml. W badaniach wykazano, że gruczlin ma zdolność tworzenia biofilmów oraz hamowania rozwoju grzyba Candida albicans /Maurice M. Iwu, 2014 r./.

 

barosma_substantio

Składniki chemiczne występujące w liściach Barosma betulina; źródło obrazka: plantzafrica.com Liście zawierają sporą ilość selenu, manganu, fosforu, cynku, siarki, potasu i magnezu. Wg British Herbal Compendium (Peter R. Bradley) z 1992 r. Barosmae Folium (Buchu) działa przede wszystkim na układ moczowy: antyseptycznie i moczopędnie. Wodne i alkoholowe wyciągi oraz olejek oddziałuje hamująco na mikroflorę układu moczowego. Surowiec zalecany jest w leczeniu skąpomoczu, kamicy moczowej, stanów zapalnych układu moczowego i zapalenia gruczołu krokowego. Sporadycznie powoduje działania niepożądane: zaburzenia trawienne. Dawki: Liście suche – 3 razy dziennie 1-2 g (sproszkowane lub w naparach); Nalewka – Tinctura Barosmae 1:5 na alkoholu 60% – 2-4 ml 3 razy dziennie; Liquid extract 1:1 na 90% alkoholu etylowym – 0,5-1,5 ml 3 razy dziennie. Concentrated Buchu Infusion 1:2,5 na alkoholu 25% (zgodnie z British Pharm. uzyskany metodą perkolacji) 4-8 ml 3 razy dziennie. Murzyni (medycyna ludowa) stosują herbatę z liści Bucco przy dolegliwościach żołądkowych.

 

Agathosma_betulina_Barosma_betulina

W dawnej medycynie oficjalnej wykorzystywano także liście skrzynu piłkowanego – Empleurum serrulatum Berg. = E. serrulatum Ait. (Diosma ensata Thunb.) który jest również krzewem z rodziny Rutaceae, pochodzącym z Afryki Południowej. Miały one podobne zastosowanie jak liście Barosma betulina. Barosma betulina (źródło obrazka: exotic-plants.de). W XIX wieku medycyna oficjalna wykorzystywała przede wszystkim działanie moczopędne gruczlina. Jednakże już wtedy wielu niemieckich autorów wskazywało, że u pacjentów, którym podawano duże dawki preparatów Bucco skarżyli się na zaburzenia trawienne i nudności. Przed 1850 rokiem gruczlin polecany był przy puchlinie wodnej, nieżytach pęcherza moczowego, kamicy moczowej. Zewnętrznie wykorzystywano preparaty w leczeniu zmian ropnych (do rozpędzania ropni zimnych) i stanów zapalnych gruczołów. Wtedy z liści przygotowywano Tinctura Bucco: pięć części liści gruczlina wytrawiano w 24 częściach alkoholu i podawano w dawce 20-60 kropli. Extractum Bucco – wyciąg z liści odparowany do konsystencji świeżego miodu zalecano przy mimowolnym moczeniu się (nietrzymaniu moczu) i stanach zapalnych układu moczowego. Wielu autorów zwróciło uwagę na to, że odparowywany wyciąg nie zawierał w ogóle olejku eterycznego i w związku z tym był on bezwartościowy(L. Posner, 1866 r.). Najbardziej ceniono napary, nalewki i olejek eteryczny z liści Barosma betulina. Dr F. Oesterlen (1861 r.) nie podchodził krytycznie do surowca. Podał informacje, że lekarze europejscy stosują Folia Bucco przy braku miesiączki, impotencji, chronicznych chorobach skóry, cholerze, puchlinie wodnej, kamicy moczowej, reumatyzmie, dnie moczanowej i nieżycie pęcherza moczowego. Dawki: 20-40 granów (nie gramy! 1 gran = 0,062 g, czyli 62 mg; czyli dawka około 1,24-2,48 g sproszkowanych liści); napar 1/2-1 uncja (15-30 g) – kilka razy dziennie. Olejek eteryczny jest żółty i z czasem ciemniej, a nawet czernieje za sprawą związków siarkowych. W preparatach kosmetycznych i dermatologicznych (1-5% ekstrakt 1:5): rany, wypryski, cellulit, rozstępy, ropnie, trądzik ropny, świąd, zapalenie żył, obrzęki i zastoje limfatyczne. Olejek w kosmetykach i lekach dermatologicznych (0,1-0,25%) ma podobne zastosowanie jak ekstrakt 1:5, z wyjątkiem zapalenia żył i zastojów limfatycznych (chodzi o diosminę, której nie ma w olejku, a jest w ekstrakcie). Ekstrakty z Bucco w kosmeceutykach przynoszą szybką poprawę przy trądziku różowatym.

https://rozanski.li/4336/folia-bucco-czyli-gruczlin-w-dawnej-medycynie-cz-ii/

Ruszczyk – Ruscus w praktycznej fitoterapii.

Ruszczyk kolczasty – właściwości, działanie i zastosowanie ...

Ruszczyk kolczasty = myszopłoch – Ruscus aculeatus Linne z rodziny Ruscaceae (myszopłochowate = ruszczykowate) dostarcza cenne kłącze – Rhizoma Rusci aculeati. Rodzaj myszopłoch zaliczany jest w niektórych systemach do Liliaceae, czyli rodziny liliowatych. Roślina występuje w Południowej Europie i w Azji (Iran). Wytwarza spłaszczone pędy, pełniące funkcje liścia (taki spłaszczony liściopodobny pęd nazywamy gałęziakiem – fylloklaudium.

Zawiera ono 4-6% saponin sterydowych, ponadto flawonoidy, fitosterole (sitosterol, stigmasterol, kampesterol), benzofurany (euparon = 2,5-diacetyl-6-hydroxybenzofuran, ruskodibenzofuran), kwasy tłuszczowe (kwas lignocerowy CH3(CH2)22COOH = tetracosanoic acid), triterpeny, kumaryny, alkaloidy (sparteina, tyramina), kwas glikolowy.

Do saponin sterydowych należą: ruscyna (ruscine), neo-ruskogenina (neoruscogenin), ruskogenina (ruscogenin), ruskozyd (ruscoside). Ruskozyd jest saponiną furostanową. Ruscyna jest saponiną spirostanową. Wodne i wodno-alkoholowe wyciągi z kłączy ruszczyka były stosowane w medycynie w leczeniu hemoroidów, stanów zapalnych skóry i naczyń krwionośnych oraz jako środek “czyszczący krew” i moczopędny.

 

Współczesne badania dowiodły znaczenie kłącza ruszczyka jako vasoprotectivum i antihaemorrhoidales. Podnosi ciśnienie żylne krwi, zwiększa napięcie ścian naczyń krwionośnych, wzmaga przepływ krwi w żyłach i limfy. Zapobiega zastojom krwi i limfy, obrzękom i wysiękom okołonaczyniowym. Wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne. Hamuje działanie enzymu elastazy (proteinaza).

Pobudza postsynaptyczne receptory alfa-1 i alfa-2, wzmaga uwalnianie noradrenaliny w zakończeniach nerwowych. Obkurcza naczynia krwionośne. Zapobiega krwawieniom występującym w trakcie zażywania preparatów antykoncepcyjnych. Posiada właściwości cytotoksyczne i przeciwhistaminowe. Nie działa na hialuronidazę. Dawkowanie: preparaty w kapsułkach zawierają różną zawartość ruskogeniny. Zalecane dawki powinny odpowiadać 7-11 mg ruskogeniny/24 h.

Ponadto w pastach, maściach i żelach doodbytniczo i na skórę. Wskazania: zastoje limfy i krążenia żylnego, żylaki, obrzęki kończyn, hemoroidy, kontuzje sportowe, plamice naczyniowe, teleangiektazje, trądzik różowaty, stany zapalne naczyń żylnych i limfatycznych, zapalenie węzłów chłonnych. W nowoczesnym lecznictwie oficjalnym zastosowanie znalazła również czysta ruskogenina C27H42O4 (ruscogenin). Jest inhibitorem elastazy i ma odmienny mechanizm wazoprotekcyjny niż escyna, która z kolei hamuje hialuronidazę.

Saponiny sterydowe ruszczyka zmniejszają adhezję leukocytów do śródbłonka. Sama ruskogenina znalazły zastosowanie w leczeniu niewydolności naczyń żylnych i limfatycznych, w łagodzeniu objawów alergii, w leczeniu hemoroidów, żylaków kończyn, plamic, obrzęków kończyn. Nadaje się do długotrwałej terapii nadmiernej przepuszczalności i kruchości naczyń krwionośnych. Ruskogenina podawana jest przy stanach zapalnych żył oraz zakrzepach żylnych.

Miejscowo w leczeniu hemoroidów, zapalenia odbytu, pochwy, przetok odbytu, świądu odbytu. Ruszczyk zmniejsza krwawienia z dróg rodnych pozamentruacyjne. Z tego względu, że ruszczyk obkurcza naczynia krwionośne, zalecam go również w leczeniu teleangiektazji (np. po terapii sterydami), plamic i trądziku różowatego. Korzystnie działa w przypadku dermatozy okołoustnej oraz rozszerzeń naczyń w przebiegu trądziku sterydowego, kosmetycznego i zawodowego (leczenie zewnętrzne skojarzyć z leczeniem wewnętrznym).

 

 

Przykład nowoczesnego preparatu ruszczykowego

Preparaty galenowe proste: 1. Nalewka ruszczykowa – Tinctura Rusci: 1 część ziela lub kłącza ruszczyka zalać 10 cz. alkoholu 55-60%, macerować 7 dni, przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 5-6 ml. Nalewka w proporcji 1 część surowca świeżego lub suchego na 5 części alkoholu – 2-3 ml 2 razy dziennie, ponadto zewnętrznie w maściach, żelach, mazidłach (zawartość nalewki 1:5 – 5-10% w produkcie). 2. Odwar ruszczykowy – Decoctum Rusci: 1 łyżkę suchych kłączy lub 2 łyżki suchego ziela zwilżyć spirytusem 70-80%, po 5 minutach zalać 1 szklanką wody zimnej, doprowadzić do zagotowania, po czym pozostawić pod przykryciem na 40 minut. Przecedzić. Podzielić odwar na 4 części i wypić w ciągu dnia. Kuracja ruszczykiem powinna trwać 2-3 miesiące i musi być wznawiana co pół roku.

https://rozanski.li/4465/ruszczyk-ruscus-w-praktycznej-fitoterapii/

Komonica – Lotus w ziołolecznictwie.

Wczorajsza rozmowa z Inez Rogozińską (http://www.herbiness.com ) natchnęła mnie, abym opisał ponownie komonicę, czyli Lotus. Wprawdzie opisałem już trochę tę roślinkę w 2011 r. (patrz: https://rozanski.li/2537/kwiat-komonicy-flos-loti-jako-zrdlo-flawonoidw-i-sedativum/) jednakże dzisiaj dodam nieco więcej informacji.

 

lotus

Komonica, Krosno

Rodzaj komonica – Lotus należy do rodziny motylkowatych – Papilionaceae (= Fabaceae). W Polsce występuje komonica błotna – Lotus uliginosus Schkuhr, komonica wąskolistna – Lotus tenuis W. et K. ex Willd. (=Lotus glaber Mill. = Lotus tenuifolius (L.) Rchb.), komonica zwyczajna – Lotus corniculatus L. i komonica skrzydlastostrąkowa – Lotus siliquosus L. (zaliczana czasem do odrębnego rodzaju komonicznik – Tetragonolobus, wówczas ma nazwę Tetragonolobus maritimus (L.) Roth.). Szwajcarska Flora (Flora Helvetica) obejmuje gatunki: Lotus maritimus L. (=Tetragonolobus maritimus (L.) Roth. = Tetragonolobus siliquosus Roth.), Lotus pedunculatus Cav. (=Lotus uliginosus Schkuhr), Lotus corniculatus L., Lotus alpinus (DC.) Ramond, Lotus tenuis Willd., Lotus corniculatus ssp. hirsutus (W.D.J. Koch) Rothm.

image

β-sitosterol

W Bułgarii spotkać można gatunki: Lotus aegaeus (Griseb.)Boiss., Lotus angustissimus L., Lotus tenuis Willd., Lotus corniculatus L. oraz Lotus strictus Fisch. & C.A.Mey. W bułgarskiej medycynie ludowej wykorzystuje się Lotus corniculatus L. (zastosowanie w Bułgarii: bóle głowy, dolegliwości towarzyszące przekwitaniu, zaburzenia pracy serca, przygnębienie, depresja).

 

image

 

Kwercetyna

 

image

Kwas betulinowy

Surowcem zielarskim jest ziele kwitnące lub sam kwiat komonicy – Herba et Flos Loti, które powinny być suszone w naturalnej temperaturze, ale nigdy w pełnym słońcu. Zawiera flawonoidy (astragalina, kwercetyna, izokwercetyna, rutyna, kaempferol, 2-(3,4-Dihydroxy-phenyl)-5,7-dihydroxy-chromen-4-on; 2-(3,4-Dihydroxy-phenyl)-5,7-dihydroxy-3-methoxy-chromen-4-on; mirycetyna, taksyfolina, hiperozyd, kwercytryna, izoramnetyna, lotisoflawan, quercetin 3-glucuronide, moryna, kaempferol 3-O-galactoside, mirycytryna; lupinalbin B, C, chrysoeriol 7-O-glucopyranoside, quercetin 3-O-β-D-glucuronopyranoside, (-)-aromadendrin 3-O-β-D-glucopyranoside), garbniki katechinowe (katechina, epigalokatechina), fenole (4-hydroksybenzoesan metylu, etylu i butylu, kwas galusowy), fitosterole (beta-sitosterol, stigmasterol, spinasterol, lanosterol; stigmast-4-en-3-one; uvaol, kampesterol, taraxeryl acetate, tarakserol), olejek eteryczny (anetol, dimetoksybenzen (1,4-dimethoxybezene), linalol, (E)-β-ionone, beta-ionol, octan geranylu, nipasol) saponiny trójterpenowe, triterpeny (pochodne kwasu ursolowego, kwas betulinowy, lupeol, alfa-amyryna, beta-amyryna, kwas oleanolowy, lotozydy, jujubozydy = jujuboside A, C, cycloartenol); alkaloidy (aporfinowy: liriodenine = liriodenina); (E)-N-feruloyltyramine (feruloylo-tyramina), p-Coumaroyltyramine (kumaroylotyramina), związki cyjanogenne (linamaryna, lotusin = lotuzyna), 7-methyl-juglone (metylojuglon); polycycloiridal E, F, G; bardzo skomplikowane związki cyklopentafenatrenowe (np. 8S,9R,10R,11R,13R,14S,17R)-17-((2R, 5R)-5-((2S,3R,4S,5S,6R)-4,5-dihydroxy-3-((2S,3R,4S,5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(hydroxymethyl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)-6-(((2R,3R,4S,5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(hydroxymeth-yl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)methyl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)-6-hydroxy-6-methylheptan-2-yl)-11-hydroxy-4,4,9,13,14-pentamethyl-4,7,8,9,10,H,12,13,14,15,16,17-dodecahydro-1H-cyclopenta[a]phenanthren-3(2H)-one’’; (6R)-2-hydroxy-6-((3S,8S,9R,10R,11R,13R, 14S,17R)-11-hydroxy-4,4,9,13,14-pentamethyl-3-((2R,3R,4S, 5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(((2R,3R,4S,5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(hydroxymethyl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)methyl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)-2,3,4,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17-tetradecahydro-1H-cyclopenta[a]phenanthren-17-yl)-2-methylheptan-3-one); poliacetyleny (lobetyolinina, tangshenyne B), naftochinony (juglon, 8-hydroxyisodiospyrin); aristophyll-C, terpenoidy (deoxystrigol), coronarian (2,6-Di(3-nitropropanoyl)-alpha-F-glucopyranoside), lupinalbina i wiele innych. Skład komonic jest dobrze poznany i bardzo bogaty.

 

image

 

Katechina

 

image

Rutyna

 

image

Kaempferol

 

image

Methyl 4-hydroxybenzoate

 

image

Mirycetyna

image

Kwas ursolowy

 

image

morin = moryna, flawon

 

image

Astragalina

image

Liriodenina

image

Linamaryna

image

Przykładowy związek pochodny cyklopentafenantrenu: 8S,9R,10R,11R,13R,14S,17R)-17-((2R, 5R)-5-((2S,3R,4S,5S,6R)-4,5-dihydroxy-3-((2S,3R,4S,5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(hydroxymethyl)tetrahydro-2H-pyran-2- yloxy)-6-(((2R,3R,4S,5S,6R)-3,4,5-trihydroxy-6-(hydroxymeth-yl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)methyl)tetrahydro-2H-pyran-2-yloxy)-6-hydroxy-6-methylheptan-2-yl)-11-hydroxy-4,4,9,13,14-pentamethyl-4,7,8,9,10,H,12,13,14,15,16,17-dodecahydro-1H-cyclopenta[a]phenanthren-3(2H)-one

 

image

Lotozyd II

Działanie komonicy jest wielokierunkowe za sprawą różnorodnego składu chemicznego. W zielu zawartych jest wiele związków onkostatycznych i cytotoksycznych wobec komórek rakowych. Wodno-alkohole wyciągi zawierają fitoncydy o działaniu antybakteryjnym i przeciwgrzybiczym, porównywalnym do orzecha włoskiego. Na pierwszy plan wybija się wpływ hipotensyjny (obniżający ciśnienie tętnicze krwi), rozkurczowy, uspokajający, odprężający i moczopędny. Liczne związki estrogenne w komonicy są przydatne w okresie przekwitania. Jednocześnie bardzo pomocne przy przeroście gruczołu krokowego u mężczyzn. Wodne wyciągi ze świeżego i suchego ziela pobudzają regenerację skóry, przyspieszają gojenie i wpływają silnie przeciwzapalnie. Napar i lotio z maceratem z ziela zwiększają nawilżenie skóry i są źródłem aminokwasów oraz białek odżywiających skórę. Udział w kosmetykach powinien wynieść od 5 do 15%. Masło, tran, olej rokitnikowy, olej lniany, rydzowy, czy konopny wzmagają działanie gojące i pielęgnujące komonicy. Napar i macerat odżywiają włosy, dlatego powinny być polecane przy zniszczonych i wypadających włosach. Wpływ antyandrogenny i estrogenny może być wykorzystany w leczeniu łysienia androgenicznego. Ziele nasila procesy anabolizmu i hamuje katabolizm. Może przyczyniać się do przyrostu masy ciała (retencja azotu). Komonica posiada również związki przeciwalergiczne, hamujące uwalnianie histaminy. Zastosowanie: zaburzenia krążenia obwodowego, nerwice serca, bezsenność, stany stresowe, rozdrażnienie nerwowe, tracenie masy mięśniowej, wyniszczające choroby zakaźne dolegliwości w trakcie przekwitania (menopauzy), stany zapalne skóry, choroby włosów skórne i paznokci; przerost i stany zapalne gruczołu krokowego; trudno gojące się rany, skąpomocz; kuracje odtruwające; stany skurczowe w układzie moczowym i pokarmowym, kamica moczowa, nadciśnienie. Osłabienie kości i mięśni.

Preparaty i dawkowanie.

1. Napar – Infusum Loti: 1 czubata łyżka rozdrobnionych kwiatów lub ziela na 1 szklankę wrzącej wody; po 20 minutach przecedzić. 2 szklanki naparu dziennie przez 2 tygodnie, potem 1/2 szklanki naparu 2 razy dziennie (2 tygodnie). Stosować co kwartał. W ostrych stanach: 3 szklanki naparu dziennie (zapalenie kłębuszków nerkowych, zapalenie wątroby i jelit, zaostrzenie cukrzycy, ostre zapalenie siatkówki lub naczyniówki; zapalenie żył). Przy chorobach okulistycznych zalecam krople do oczu z naparu na soli fizjologicznej oraz okłady. Przy cerze naczyńkowej, zaostrzeniu trądziku różowatego, wypryskach (AZS) – okłady na skórę.

2. Intractum Loti: 1 część świeżych kwiatów lub ziela na 5-10 części gorącego alkoholu 50-60%; odstawić na 7 dni, przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5-10 ml; przy stanach nerwicowych 10-15 ml w dawce jednorazowej, ponadto dla poprawy krążenia.

3. Mazidło komonicowe – Linimentum Loti: świeże kwiaty lub ziele zmiksować z olejem lnianym surowym, rokitnikowym lub tranem (25-30%). Kwiaty i ziele przed zmiksowaniem zwilżyć spirytusem. Przechowywać w lodówce. Stosować na trudno gojące się wypryski, atopowe zapalenie skóry, oparzenia, odleżyny. W przypadku opornych ran i odleżyn dodać do mazidła balsam Szostakowskiego (np. ok. 25%).

4. Vinum Loti: 1 cz. suchych kwiatów lub suchego ziela po uprzednim rozdrobnieniu zwilżyć spirytusem; po ok. 5minutach zalać 7-10 cz. wina wytrawnego czerwonego. Odstawić na miesiąc. Pić po 1 kieliszku (100 ml) dziennie dla poprawy krążenia, jako antyoksydant, wymiatacz wolnych rodników, przy nadciśnieniu, miażdżycy i jako źródło flawonoidów; ponadto w okresie menopauzy.

5. Ocet komonicowy – Acetum Loti: 1 cz. świeżego ziela zalać 7-10 cz. octu 10%, po miesiącu gotowy do użycia. Składnik toniku kosmetycznego (5-10% udziału), mazideł na uderzenia, krwiaki, opuchlizny; do przemywania ran; do kąpieli kończyn; do płukania włosów (1 łyżka na szklankę wody). Przy infekcjach i stanach zapalnych warto łączyć komonicę z ziołami irydoidowymi (paulownia, katalpa, przetacznik, trędownik…). Przy opuchniętych nogach – moczyć je w wodzie z dodatkiem mocnego naparu, intraktu lub octu komonicowego.

komonica_lotus_flos

 

https://rozanski.li/4730/komonica-lotus-w-ziololecznictwie/

 

Olej z zarodków kukurydzy – Maydis Embryonis Oleum.

Olej z zarodków kukurydzy – Maydis Embryonis Oleum uzyskiwany z zarodków kukurydzy Zea mays L. (Gramineae = Poaceae) zawiera kwas linolowy (do 60%), oleinowy (25-35%), palmitynowy (9-20%), gamma-tokoferol, alfa-, beta- i gamma-sitosterole, kampesterol; karotenoidy.

Olej z zarodków kukurydzy zastosowany na skórę działa ochronnie, odżywczo, uelastyczniająco i stabilizująco na strukturę włókien kolagenowych i elastylowych. Opóźnia procesy starzenia skóry. Wzmaga naskórnikowanie. Po podaniu doustnym wpływa przeciwzapalnie na tkankę nabłonkową przewodu pokarmowego, pobudzająco na procesy regeneracyjne, żółciopędnie i immunostymulująco. Podobnie jak olej rokitnikowy wzmaga gojenie ran i owrzodzeń.

W lecznictwie stosowany jako antiprostaticum, bowiem blokuje wpływ androgenów na gruczoł krokowy. Z uwagi na dużą zawartość kwasu linolowego wykazuje właściwości ochronne na miąższ wątroby, lipotropowe i przeciwmiażdżycowe.

Zmniejsza ryzyko wystąpienia zakrzepów i zawałów. Stabilizuje strukturę naczyń krwionośnych (szczególnie po skojarzeniu z ziołami flawonoidowymi i krzemionkowymi oraz z ruszczykiem – Ruscus). Sprzyja regeneracji hepatocytów.

Olej z zarodków kukurydzy w połączeniu z Balsamem Szostakowskiego (od 10 do 20%) i olejem rokitnikowym (5-15%) oraz niewielką ilością tlenku cynku (do 3%) przyspiesza gojenie ran, oparzeń, łagodzi objawy atopowego zapalenia skóry, leczy odleżyny, odmrożenia i odparzenia. Przy infekcjach skóry lub zagrożeniach zakażeniem skóry – do tej mieszaniny proponuję jeszcze dodać olejek herbaciany, kanuka, majerankowy lub cedrowy (0,5-1%).

https://rozanski.li/4862/olej-z-zarodkw-kukurydzy-maydis-embryonis-oleum/

Juka – Yucca w fitoterapii

Rodzaj juka – Yucca zaliczany jest do rodziny agawowatych – Agavaceae. Większość gatunków występuje w Ameryce Środkowej i Północnej. Do celów leczniczych używane są: juka kalifornijska – Yucca schidigera Roezl ex Ortgies, juka krótkolistna – Yucca brevifolia Engelm. oraz juka włóknista – Yucca filamentosa L. Surowcem zielarskim jest liść i korzeń – Folium et Radix Yuccae. Z liści i korzenia produkowane są ekstrakty suche standaryzowane na zawartość saponin. Niekiedy zawartość saponin w suchym ekstrakcie jest bardzo wysoka: 10, 30, 45, 50, 60%, podczas gdy naturalnie występuje w surowcach 1–6% saponin.

 

image

 

image

Yucca (oraz kwiat juki), Swarzędz, lipiec 2009 r.

W medycynie ludowej Ameryki Środkowej i południowej części Ameryki Północnej juki używane są w leczeniu stanów zapalnych stawów. Do składników czynnych juki należą: sapogeniny (sarsapogenina, tigogenina, smilagenina, gitogenina) i związki fenolowe (jukkaol A- E, resveratrol, jukkaon A, lariksinol). Wyciągi z juki działają odtruwająco i oczyszczająco na organizm.

Saponiny sterydowe zawarte w surowcu są związkami powierzchniowo czynnymi, dlatego doskonale oczyszczają powierzchnie błon śluzowych przewodu pokarmowego z bakterii, grzybów, pierwotniaków i resztek pokarmowych. Hamują rozwój bakterii i grzybów przeprowadzających dekarboksylacje aminokwasów w jelicie grubym, w wyniku której powstają toksyczne aminy, ketony i gazy (skatol, kadaweryna, putrescyna, indol, siarkowodór, metan, amoniak).

Aminy, ketony i gazy kałowe zatruwają wątrobę, mózg oraz mięśnie szkieletowe, powodują złe samopoczucie, znużenie, a nawet indukują niektóre nowotwory. Saponiny juki zapobiegają zatruciom i wiążą (kompleksują) wiele metabolitów zbędnych i toksycznych, które łatwiej są potem usuwane z ustroju z moczem i żółcią. Saponiny juki działają sekretolitycznie, mukolitycznie, przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.

Szczególnie dobre efekty lecznicze dają w przebiegu stanów zapalnych jelit, opłucnej, płuc, oskrzeli, dróg moczowych, wątroby i trzustki. Ułatwiają odkrztuszanie zalegającej wydzieliny śluzowej i ropnej z układu moczowego oraz oddechowego. Rozpulchniają i degradują biofilm, w którym mogą rozwijać się bakterie i grzyby patogenne. Wyciąg z juki stosowany jest w przemyśle spożywczym jako naturalny środek pianotwórczy (piwo, spienione drinki).

Młode kłącza juki gotowane mogą być spożywane jako warzywo (Ameryka Środkowa). Wyciągi wodne z juki zastosowane na skórę działają oczyszczająco, antyseptycznie, przeciwzaskórnikowo, nawilżająco, przeciwłojotokowo i przeciwzapalnie. Ograniczają powstawanie zaskórników i zmian trądzikowych. Wodny wyciąg z Yucca glauca Nutt. wykazuje działanie cytotoksyczne i cytostatyczne wobec czerniaka. Preparaty juki wzmagają wydalanie z ustroju amoniaku, mocznika i kwasu moczowego. Wodno-alkoholowe wyciągi rozszerzają oskrzela i oskrzeliki, przez co są pomocne w terapii dychawicy oskrzelowej oraz alergicznych nieżytów układu oddechowego.

Ograniczając uwalnianie gazów kałowych w jelicie grubym chronią wątrobę i trzustkę. Macerat z juki – Maceratio Yuccae: świeży surowiec zmielić i zalać wodą przegotowaną w stosunku 1:1, pozostawić na 6–8 godzin, następnie całość przepuścić przez sokowirówkę. Uzyskany sok zamrozić w torebkach do lodu. Pić po 50–60 ml 2 razy dziennie przez 2–3 miesiące w chorobach wymagających użycia kortykosteroidów. Wodno-alkoholowy wyciąg z juki – Tinctura Yuccae: 1 część rozdrobnionych liści lub korzeni zalać 5-10 częściami alkoholu 30%, macerować 1 miesiąc, po czym przecedzić. Zażywać 2 razy dziennie po 15 ml. Juka w medycynie sportowej i weterynarii.

Wyciąg z kłączy juki (Yucca) jest źródłem saponin trójterpenowych i sterydowych, które ograniczają rozwój bakterii gnilnych w jelicie grubym. Są naturalnymi inhibitorami dekarboksylacji aminokwasów w masie kałowej, zmniejszają procesy degradacji aminokwasów do amin i ketonów. Dzięki temu mięśnie i wątroba nie są obciążane szkodliwymi metabolitami pochodzenia kałowego.

Zwiększa to wydolność mięśni szkieletowych i poprawia samopoczucie. Ekstrakt w podanych dawkach zmniejsza nieprzyjemny zapach kału, zapobiega gniciu białek w jelicie grubym, co jest szczególnie ważne podczas spożywania odżywek białkowych przeznaczonych dla sportowców. Właściwości juki zostały wykorzystane w hodowli koni wyścigowych. Preparaty z juki podawane są również kotom i psom w celu niwelowania przykrego zapachu z jamy gębowej. W Szwajcarii juka włóknista – Yucca filamentosa L. (Fäige Palmlilie) stosowana jest w leczeniu chorób układu żółciowego i stanów zapalnych skóry.

https://rozanski.li/4870/juka-yucca-w-fitoterapii/

 

Cynia – Zinnia w praktycznej fitoterapii i kosmetyce. Korzeń cynii – Radix Zinniae jako namiastka tytoniu.

Rodzaj cynia – Zinnia należy do rodziny złożonych (astrowatych) – Compositae (Asteraceae). Liczy około 20 gatunków wzniesionych lub płożących się roślin jednorocznych, bylin i krzewinek. Kwiatostany szczytowe są o kwiatach języczkowatych w wielu barwach (np. białe, czerwone, żółte, pomarańczowe, różowe, fioletowe).

Cynie pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej. Wymagają gleb żyznych, przepuszczalnych. Najlepiej rosną na stanowiskach słonecznych. Przekwitłe kwiatostany należy usuwać, podobnie jak w pelargoniach, aby obficiej kwitły.

U nas w ogrodach najczęściej spotykana jest cynia wyniosła – Zinnia elegans Jacquin, cynia wielkokwiatowa – Zinnia grandiflora Nuttall, cynia peruwiańska – Zinnia peruviana Linne oraz cynia meksykańska – Zinnia haageana Regel (cynia Haagego). Nazwa rodzaju Zinnia wywodzi się od nazwiska niemieckiego botanika Johann’a Gottfried’a Zinn’a (1727–1759).

 

zinnia

Cynia, sierpień 2018, Wolsztyn

Surowcem zielarskim jest kwitnące ziele lub sam kwiatostan cynii – Herba et Flos Zinniae, które zbieramy w dzień suchy i słoneczny. Można wysuszyć w ciemnym przewiewnym miejscu lub od razu przetwarzać w stanie świeżym. Korzeń – Radix Zinniae należy zbierać jesienią, szybko obmyć, osuszyć w papierowym ręczniku i wysuszyć w przewiewnym miejscu.

Korzeń cynii można poddać fermentacji podobnie jak liście tytoniu (patrz https://tytoniowo.pl/portfolio-item/szybka-fermentacja-tytoniu/ Surowiec (ziele, kwiaty, liście) jest zasobny w laktony seskwiterpenowe (elemanolidy; tzw. zinagrandinolidy A-C), antocyjany, flawonoidy (kaempferol, luteolina, apigenina, chalkony), alkaloidy (nikotyna, nornikotyna, anabazyna) i fenolokwasy (kwas chinowy, kawowy, p-kumarowy). Korzeń zawiera nawet 0,1% nikotyny i po wysuszeniu może stanowić substytut tytoniu (fajeczka, skręty).

Dym z korzenia cynii działa rozkurczowo na oskrzela i oskrzeliki oraz odprężająco. Ziele i kwiat cynii wg dawnych i współczesnych publikacji wywierają działanie hipolipidemiczne, antymutagenne, przeciwnowotworowe (in vitro stwierdzono aktywność cytotoksyczną wobec ludzkiego raka płuc NCI-H460, gruczolakoraka piersi MCF-7, raka trzustki MIA PaCa-2, nowotworu centralnego układu nerwowego SF-268; patrz m.in. publikacja: Bashyal, B. P., McLaughlin, S. P., & Gunatilaka, A. A. L. (2006). Zinagrandinolides A-C, cytotoxic δ-elemanolide-type sesquiterpene lactones from Zinnia grandiflora. Journal of Natural Products, 69 (12), 1820-1822. DOI: 10.1021/np0603626); przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, pobudzające czynności przewodu pokarmowego, antyoksydacyjne, przeciwrodnikowe. Pobudza gojenie ran: sok ze świeżych liści/ziela. Antybakteryjne i przeciwgrzybicze działanie wykazano m.in. wobec Escherichia coli, Bacillus subtilis, Candida albicans i Aspergillus niger.

Macerat ze świeżego ziela lub liści, napar ze świeżych kwiatów i ziela oraz freshtinktura działają rozkurczowo, żółciopędnie, moczopędnie, przeciwzapalnie, ochronnie na miąższ wątroby, przeciwalergicznie, zmniejszają stężenie cholesterolu i trójglicerydów we krwi, obniżają poziom cukru w osoczu krwi, ogólnie tonizująco, hamująco na rozwój grzybów w przewodzie pokarmowym, przeciwwzdęciowo i przeciwfermentacyjnie (w jelitach).

Przetwory ze świeżych surowców pobudzają naskórnikowanie i ziarninowanie, wyrównują kolor skóry, likwidują przebarwienia, hamują stany zapalne, zmniejszają nadmierne rogowacenie mieszków włosowych, ponadto wpływają antyseptycznie na skórę. Wodne wyciągi ze świeżej cynii wpływają odżywczo i zmiękczająco na skórę, a zarazem uelastyczniająco. Obkurczają rozszerzone pory i naczynia krwionośne. Napar ze świeżych surowców usuwa stany zapalne spojówek i brzegów powiek, poprawia napięcie skóry wokół oczu, usuwa obrzęk skóry wokół oczu.

Maceraty zmniejszają objawy alergii, sok z cynii usuwa objawy świądu, pieczenia i obrzęku w miejscu ukąszenia/użądlenia. Sok z cynii i macerat z cynii polecam do zakraplania oczu w suchym nieżycie nosa i przy uzależnieniu od syntetycznych kropli do nosa (przeciwhistaminowych). Pobudza odnowę nabłonka, oczyszcza, nawilża, hamuje rozwój bakterii, wirusów i grzybów. Wskazania: stany skurczowe układu pokarmowego, zaburzenia trawienne, niestrawność; stany zapalne żołądka i jelit; hiperlipidemia, hipercholesterolemia, hiperglikemia; cukrzyca; stłuszczenie wątroby, zastoje żółci, dyskinezy dróg żółciowych; zatrucia wątroby; niedoczynność trzustki zewnątrz- i wewnątrzwydzielnicza; wspomagająco przy nowotworach; wspomagająco przy infekcjach wirusowych, bakteryjnych i grzybiczych.

Przewlekłe choroby skóry, zaburzenia przemiany materii, uogólnione zatrucia. Zewnętrznie: stany zapalne spojówek, powiek, stany zmęczenia oczu (zakraplać przefiltrowany sok z liści lub okłady z maceratu/naparu); nieżyty nosa (sok, macerat), atopowe zapalenie skóry, wypryski, owrzodzenia, zaskórniki, trądzik, łuszczyca, stany zapalne gruczołów potowych i łojowych, trudno gojące się rany; stany zapalne odbytu (lewatywy, czopki), stany zapalne narządów płciowych (irygacje, nasiadówki, płukanki).

 

cynia1

Cynia, sierpień 2018, Wolsztyn

 

Preparaty i dawkowanie:

1. Napar cyniowy – Infusum Zinniae 2-2,5%: 2,0-2,5 g surowca świeżego lub suchego na 100-120 ml wrzącej wody; pić 3 razy dziennie po 100 ml; do okładów, płukanek, przemywania, zakraplania. Można podawać dzieciom.

2. Macerat cyniowy – Maceratio Zinniae: świeży surowiec rozdrobnić, zalać wodą przegotowaną letnią, tak aby przykryła masę roślinną, odstawić pod przykryciem na 6-8 godzin, po czym przefiltrować, można odwirować w sokowirówce. Macerat pić po 30-50 ml, maksymalnie 100 ml 3-4 razy dziennie przez 7-10 dni. Kurację można wznawiać raz na 1-2 miesiące. Macerat można użyć do kosmetyków, lewatyw, okładów, płukanek, przemywania. Udział w kosmetykach 10-15%.

3. Freshtinktur Zinniae – świeże nalewka cyniowa: 100 g świeżych rozdrobnionych kwiatów lub ziela kwitnącego zalać 1000 ml alkoholu 40-60%, odstawić na minimum 7 dni w celu maceracji. Zażywać doustnie 2-3 razy dziennie po 5-10 ml; ponadto do przemywania, maści, kosmetyków (10-15% udział), po rozcieńczeniu do okładów.

4. Cyniowe krople do nosa – Guttae Zinniae pro nasi: wycisnąć sok z ziela cynii i wkraplać do nosa. Można również do soku dodać sól morską (0,9-1%) i (lub) 1 kroplę olejku majerankowego na każde 10 ml soku. Również do maceratu cyniowego można dodać sól morską (0,9-1%) lub od razu macerat przygotować na płynie Ringera lub Sterofundinie i zakraplać do nosa, a także stosować do nebulizacji (katary wirusowe, bakteryjne, alergiczne, zapalenie zatok).

5. Maść/pasta cyniowa – Unguentum/Pasta Zinniae: świeże liście rozcierać z masłem lub pastą cynkową (lub pastą cynkową z kwasem salicylowym – Pasta Lassari) na jednolitą masę. Udział masy roślinnej w maści/paście 10%. Można dla konserwacji dodać olejek herbaciany, majerankowy lub cedrowy (2 krople na każde 10 g maści/pasty). W przypadku trądziku do maści/kremu stosować podłoża żelowe lub cold-cream. Pasta cyniowa na paście Lassara świetnie leczy zmiany trądzikowe.

https://rozanski.li/4914/cynia-zinnia-w-praktycznej-fitoterapii-i-kosmetyce/

Ziele i kwiatostan lucerny siewnej – Herba et Flos (Inflorescentia) Medicago sativae w praktycznej fitoterapii.

Lucerna siewna (alfalfa) – Medicago sativa Linne należy do rodziny motylkowatych – Papilionaceae (bobowate – Fabaceae). Rodzaj lucerna obejmuje ok. 60 gatunków roślin jednorocznych, bylin i krzewinek, pochodzących z Europy, Azji i Afryki. Lucerna siewna jest byliną, dorastającą do 90 cm wys. o liściach złożonych z 3 listków odwrotnie jajowatych. Kwiatostan jest podłużnie jajowaty, kwiaty motylkowe o koronie fioletowej z ciemniejszymi żyłkami. Kwiaty zawierają 10 pręcików, przy czym 9 jest zrośniętych, a jeden wolny. Słupek 1. Owocem jest skręcony strąk. Nasiona owalne, jasnobrązowe. Lucerna wytwarza długie, zgrubiałe korzenie, nawet do 10 m długości. Pochodzi z południowo-wschodniej części Europy i Północnej Afryki. Kwitnie od maja do września. Lucerna siewna nie należy do roślin leczniczych /lekarskich/ o długich tradycjach stosowania w medycynie ludowej i oficjalnej. Choć była opisywana od starożytności, to jednak głównie dopatrywano się jej wartości i użyteczności w kontekście rośliny paszowej. Ziele nie miało większego znaczenia w dawnym lecznictwie.

medicago_sativa_herba

Lucerna siewna, Swarzędz, 2017, czerwiec.

Istnieją wzmianki o wykorzystywaniu lucerny w medycynie starożytnej Grecji i starożytnego Rzymu, ponadto w krajach Bliskiego Wschodu, w Indiach i w rejonach Afryki będących pod wpływem medycyny arabskiej. Stosowana w medycynie ajurwedyjskiej (Ayurveda) i arabsko-perskiej Unani. Lucerną zainteresowano się jako rośliną leczniczą i pokarmową dla ludzi, gdy poszukiwano nowych źródeł izoflawonów i białek (XX-XXI wiek). Lucerna siewna znajduje się w katalogu nowej żywności z akceptacją EFSA. W 2009 roku EFSA zaopiniowała bezpieczeństwo stosowania koncentratu z lucerny zasobnego w składniki odżywcze, w kontekście nowej żywności: alfalfa protein concentrate (APC), consists of a complex of protein (45-60 %), minerals (Ca, Fe, Mg), and vitamins (A, D, E, K). APC is extracted from lucerne (Medicago sativa spp. sativa) also known as alfalfa (Scientific Opinion on the safety of ‘Alfalfa protein concentrate’ as food Scientific Opinion of the Panel on Dietetic Products, Nutrition and Allergies (Question No EFSA-Q-2008-031) Adopted on 13 March 2009. The EFSA Journal (2009) 997, 1-19). Lucerna jako składnik żywności funkcjonalnej, suplementów diety i preparatów farmaceutycznych jest najszerzej stosowana w USA i Kanadzie. Państwowe instytucje związane z bezpieczeństwem żywności i leków opublikowały monografie dla lucerny, w których znalazła się charakterystyka surowca, skład chemiczny, zastosowanie, dawkowanie i aspekty bezpieczeństwa stosowania (interakcje, synergizm, działania uboczne; patrz Health Canada, www.hc-sc.gc.ca; Monograph: Alfalfa, January 22, 2008; United States Departament of Agriculture, NRCS, Plant Fact Sheet, ALFALFA Medicago sativa L. Plant Symbol = MESA). Niewątpliwie istnieje możliwość wykorzystania lucerny jako alternatywy dla soi w zakresie pozyskania białka i kompleksów fitoestrogenów.

 

medicago_sativa_flos

Lucerna siewna, Swarzędz, 2017, czerwiec.

Surowcem zielarskim jest korzeń, ziele i kwiatostany lucerny – Radix, Herba et Flos Medicago sativae. Niewielu polskich autorów podręczników zielarstwa i fitoterapii uwzględnia lucernę jako roślinę lekarską. Kwitnące wierzchołki lucerny należy ścinać w początkach i w czasie kwitnienia, suszyć w ciemnym miejscu, w naturalnej temperaturze. Surowiec można również przetwarzać od razu po zebraniu, w stanie świeżym. Kwiatostany z górnymi liśćmi i pączkami, ziele w początkach i w czasie kwitnienia oraz liście lucerny zawierają kwasy organiczne (jabłkowy, maleinowy, malonowy, chinowy, fumarowy, alfa-ketoglutarowy, szikimowy), aminokwasy, kumaryny (medikagol, skopoletyna), izoflawony 0,5-3% (kumestrol, biochanina A, daidzeina, formononetyna, genisteina), saponiny – 2-3% (aglikony: kwas medikagenowy, sojasapogenole A-F, hederagenina), fitosterole (kampesterol, cykloartenol, beta-sitosterol, alfa-spinasterol, stigmasterol), witaminy (karotenoidy, B1, B2, B6, B12, C, E, K1) oraz alkaloidy (stachydryna, trygonelina, homostachydryna).

Ziele lucerny zbierane w początkach kwitnienia zawiera nawet 24% białka. W czasie kwitnienia górne odcinki pędów zawierają 18-20% białka. W popiele z lucerny stwierdzono znaczne ilości wapnia, fosforu, potasu i manganu, żelaza, cynku oraz miedzi. Wśród aminokwasów zidentyfikowano walinę, lizynę, argininę, leucynę, izoleucynę, tryptofan, fenyloalaninę, metioninę i treoninę. Zawartość beta-karotenu wynosi 6,24 mg/100 g. Lucerna jest zasobna w barwniki) chlorofil, zeaksantyna, beta-karoten, kryptoksantyna, wiolaksantyna, flawoksantyna).

Wg dra Georga Dragendorffa (1836-1898 r.) Medicago sativa L. była stosowana w starożytnej Grecji jako pasza dla zwierząt (powołując się na Teofrasta – 370-287 r. p.n.e.). Nasiona lucerny w Indiach uznane były za środek poronny (abortivum). Wiadomo też, że lucerna miała znaczenie w medycynie starożytnego Rzymu, a także w krajach arabskich. Jest to środek moczopędny i gojący rany. Mój idol dr med. Gerhard Madaus (1890-1942) opisał najdokładniej stosowanie lucerny (alfalfa) w historii medycyny. Wg G. Madausa była opisana przez Pliniusza. Stosowana przez Lonicerusa (1528-1586), a także Gerarda Johnsona (John Gerarde 1545-1612) w leczeniu chorób oczu. Philipp Lorenz Geiger (1785-1836) w swoim dziele Handbuch der Pharmacie (1837–1843) przedstawił lucernę jako zioło pozbawione zauważalnego działania leczniczego. Dr Madaus zwrócił uwagę, że lucerna jest polecana w USA i Brazylii w leczeniu cukrzycy i chorób reumatycznych. W Niemczech lucernę w leczeniu cukrzycy rozpowszechnił dr Fritz Donner (1896-1979), szczególnie w postaci preparatów homeopatycznych. Sam dr Madaus zalecał lucernę w leczeniu cukrzycy i obrzęku śluzowatego (myxoedema).

Świeże wierzchołki kwitnące lub świeże ziele kwitnące lucerny zalecał rozdrobnić na pulpę (blender) i zażywać 3 razy dziennie po ½ łyżeczki. Współcześnie żyjący świetny autor i fitoterapeuta dr Gazmend Skenderi (2003) uważa lucernę za alternatywę dla Kudzu, czerwonej koniczyny i soi. Lucerna zawiera daidzeina i formononetynę, a także kumestany o działaniu estrogennym. Jest zdania, że brak na razie doniesień o działaniu negatywnym lucerny. Zaleca preparaty lucerny w okresie przekwitania. Z kolei Linda Skidmore-Roth (red.) w Mosby’s Handbool of Herbs & Natural Supplements (2010) zaprezentowała lucernę jako dobry środek moczopędny, zwiększający krzepliwość krwi, przeciwmiażdżycowy (hipocholesterolemiczny), przeciwzapalny na gruczoł krokowy i przeciwkamiczy w układzie moczowym. Lucerna znosi zaburzenia trawienne i łagodzi choroby reumatyczne. Należy do ziół alkalizujących organizm (odkwaszających) i odżywczych (troficznych). Lucerna nasila działanie lukrecji, chmielu, kudzu, soi, koniczyny, juki, łopianu, szanty, tymianku i pluskwicy, szczególnie w kierunku wpływu estrogennego. Według prof. Karla Hillera i prof. Matthiasa F. Melziga (2010) lucerna jest środkiem wzmagającym asymilację (anabolizm) – Roborans i dobrym środkiem wzmacniającym. Współczesne badania dowiodły wpływ antybakteryjny wyciągów z lucerny wobec licznych bakterii chorobotwórczych, np. Escherichia coli, Pseudomonas aeruginosa, Staphylococcus aureus (patrz: Shital S. Chavan, Ravindra S. Jadhav, Kavita S. Khemnar and Vishal B. Tambe, Evaluation of Antibacterial Activity and Phytochemical Screening of Medicago sativa Leaves. International Journal of Current Research and Academic Review. ISSN: 2347-3215 Volume 3 Number 5 (May-2015) pp. 308-313). Właściwości przeciwgrzybicze wykazują glikozydy trójterpenowe ( Abbruscato P, Tosi S, Crispino L, Biazzi E, Menin B, Picco AM, Pecetti L, Avato P, Tava A., Triterpenoid glycosides from Medicago sativa as antifungal agents against Pyricularia oryzae. J Agric Food Chem. 2014 Nov 19;62(46):11030-6). Wskazania do stosowania preparatów z lucerny: zaburzenia okresu przekwitania, osłabienie serca, spadek masy mięśni, osłabienie mięśni, osłabienie psychiczne, owrzodzenia przewodu pokarmowego, skąpomocz, kuracje odtruwające, osłabienie po przebyciu przewlekłych chorób, spadek odporności na infekcje bakteryjne i grzybicze, kuracje regenerujące wątrobę i trzustkę, kamica moczowa, choroba Hashimoto, choroby reumatyczne, łuszczyca, depresja, stany nerwicowe, cukrzyca, miażdżyca, choroby degeneracyjne układu nerwowego, alergia. Przeciwwskazania: ciąża, laktacja, nowotwory estrogenozależne. Preparaty galenowe i posologia.

Maceraty ze świeżego ziela lucerny stosowane są w dawce 50 ml 2 razy dziennie w menopauzie, przy niskim poziomie estrogenów i wysokim poziomie androgenów, przy skąpych miesiączkach, wysokim poziomie cholesterolu we krwi, przy cukrzycy i chorobie wrzodowej żołądka. Podobnie działa pulpa uzyskana przez zblendowanie świeżego surowca z niewielką ilością wody zdrojowej lub płynu Ringera. Taką papkę lucernową zaleca się zażywać 2-3 razy dziennie po 1 łyżeczce przez minimum 30 dni. Macerat i pulpa lucernowa podnoszą stężenie czynników krzepnięcia krwi. Dlatego są zalecane przy niedoborze witaminy K oraz przy skłonnościach do krwawych wylewów podskórnych, sińców i krwiaków. Hamują krwotoki z nosa. Macerat na płynie Ringera działa immunostymulująco.

Pulpa i macerat warto stosować do okładów na trudno gojące się rany, oparzenia, odleżyny, atopowe zapalenie skóry, zmiany troficzne skóry i liszaje. Okłady z maceratu leczą stany zapalne i infekcje bakteryjne oraz grzybicze oczu. Wodno-alkoholowe wyciągi z lucerny wpływają przeciwbakteryjnie, fungistatycznie (np. wobec Candida, Geotrichum) kardiotonicznie, moczopędnie, wykrztuśnie, ogólnie wzmacniająco. W celu przygotowania wyciągu wodno-alkoholowego należy zalać świeży rozdrobniony surowiec (100 g) alkoholem 25-40% (700-1000 ml), pozostawić w ciemnym miejscu na przynajmniej 1 tydzień, po czym przefiltrować. Zażywać doustnie 1-2 razy dziennie po 15 ml. Wcierać w skórę przy łysieniu androgenicznym, po umyciu włosów.

Napar z suchego ziela lub kwiatostanu lucerny jest najmniej wartościowy. Działa jedynie moczopędnie, pobudza trawienie i apetyt, wzbudza wydzielanie żółci, lekko uspokaja. U dzieci wykazuje wpływ rozkurczowy i przeciwnerwicowy. 1 łyżkę kwiatostanów zalać 1 szklanką wrzącej wody, odstawić pod przykryciem na 20 minut, przecedzić. Pić 2-3 razy dziennie po 100 ml. Naparem można przemywać skórę zmęczoną, zanieczyszczoną toksynami, suchą, ze stanem zapalnym.

Okłady za naparu na oczy (15-20-minutowe) również łagodzą podrażnienia i usuwają obrzęk, wysięk i zmęczenie. Lucerna w kosmetyce i dermatologii może mieć duże znaczenie w pielęgnacji i leczeniu skóry: atopowe zapalenie skóry, trudno gojące się rany, odleżyny, zatrucia skóry, kuracje odżywcze i odmładzające, wypadanie włosów, przedwczesne siwienie włosów, skóra sucha, pomarszczona, zmęczona. Nalewka lucernowa (1:5 na alkoholu 40%), sok z lucerny lub zhomogenizowana pulpa z ziela, albo kwiatostanu powinny stanowić w kosmetyku 5-15%. Najlepsze podłoża dla preparatów kosmetycznych/dermatologicznych z lucerną: woda zdrojowa, płyn Ringera, lanolina, euceryna, smalec, masło Shea, tłuszcz kokosowy, olej lniany, olej konopny, olej z lnianki (rydzowy), oliwa z oliwek nierafinowana. Wg oficjalnych monografii zalecane dawki wysuszonego ziela lucerny wynoszą od 9 do 30 g dziennie. Ekstrakty płynne 1:1 na alkoholu 25% – 5-10 ml 3 razy dziennie (Spiteri M., Herbal Monographs including Herbal Medicinal Products and Food Supplements. Department of Pharmacy University of Malta 2011, s. 2-3; Health Canada, www.hc-sc.gc.ca; Monograph: Alfalfa, January 22, 2008).

https://rozanski.li/4971/ziele-i-kwiatostan-lucerny-siewnej-herba-et-flos-inflorescentia-medicago-sativae-w-praktycznej-fitoterapii/

 

Figi – Feige – Caricae Fructus w Pharmacopoea Helvetica XI. Liście figowca w medycynie ludowej.

W Farmakopei Szwajcarskiej 11 (2012 r.) – Pharmacopoea Helvetica XI znaleźć można monografię owocu figowca pospolitego (figi pospolitej, figi karyjskiej) – Fructus Caricae (niem. Feige).

 

ficus_carica

Zgodnie z definicją jest to cały, wysuszony owoc pochodzący z Ficus carica Linne o zawartości co najmniej 45% ekstraktu (zawartość ekstraktu suchego z surowca po odparowaniu rozpuszczalnika – wody!). W 2009 roku zamieściłem wpis na temat owoców figowca: https://rozanski.li/583/ficyna-ficin-i-ficus/ Należy również wspomnieć, że pod nazwą Fructus Caricae może kryć się w niektórych lekospisach owoc z drzewa melonowego – Carica papaya L. (rodzina papajowate – Caricaceae):

Figowiec jest drzewem dorastającym do 10 m wys., choć nie trudno znaleźć formy krzewiaste w stanie dzikim, jak i w uprawie. Liście okrągławe, dłoniaste-3-5-klapowane, do 12 cm średnicy. Należy do rodziny morwowatych – Moraceae.

Liście, owoce i pędy wypełnione są mlecznym sokiem, zawierającym około 12% kauczuku. To co zjadamy i określamy owocem to tak naprawdę owocostan z owocem rzekomym.

Owoc rzekomy powstaje wskutek rozrostu osi kwiatu. Same owoce właściwe są drobne, to niełupki, twarde i wyczuwalne podczas zjadania fig. Istnieją dwie grupy fig: adriatyckie i smyrneńskie (najbardziej cenione). Figi adriatyckie uprawiane są we Włoszech i w krajach dawnej Jugosławii. W kwiatostanach tej odmiany występują tylko kwiaty żeńskie, które zawiązują owoce bez zapylenia i zapłodnienia (owoce partenokarpiczne).

Figi smyrneńskie pochodzą z upraw w Azji Mniejszej i Północnej Afryce. Wykształcają kwiaty żeńskie, które ulegają zapyleniu i zapłodnieniu pyłkiem pochodzącym z osobników o kwiatach męskich. Figi “dzikie” zwane kozimi (kapryfigi) zawierają zarówno kwiaty męskie, jak i żeńskie, wykształcają drobne owoce, które nie są jadane.

Figi kozie są jednak bardzo ważne jako źródło pyłku dla uprawianych fig z kwiatami żeńskimi. W zapylaniu bierze udział błonkówka Blastophaga psenes = Blastophaga grossorum. Od kapryfigi wywodzi się nazwa kapryfikacji, czyli przynoszenia do sadu kwitnących pędów z “dzikich” figowców kozich i ich wieszania na figowcach uprawianych. Blastophaga przenosi wówczas pyłek z kwiatów fig kozich na te uprawiane, dające duże owocostany.

Owocostany figowca zawierają od 50 do 70% cukru inwertowanego, 5% pektyn. 1,3% tłuszczu, ok. 3,3% białka i ok. 2,9% soli mineralnych. W nasionach fig znajduje się około 24-30% oleju tłustego (a w nim 40% kwasu linolowego, 48% kwasu linolenowego, 19,8% kwasu oleinowego). W owocach i liściach występują furanokumaryny (psoralen, bergapten).

Świeży sok działa fotosensybilizująco, dlatego nie zaleca się wystawiania skóry na promienie słoneczne przy spożywaniu świeżych fig lub stosowaniu świeżego soku figowego. W liściach i owocach zawarte są fenolokwasy (kwas chinowy, ferulowy, kawowy, kawoilochinowy), flawonoidy (kwercetyna) oraz trójterpeny.

Na uwagę zasługują enzymy proteolityczne, najbardziej znany – ficyna (cysteinoproteaza), która była izolowana i stosowana w lecznictwie przy niestrawności i parazytozach oraz w technologii żywności (np. do enzymatycznej obróbki białek, zmiękczania mięsa). Ficyna znalazła też zastosowanie w immunologii przy preparatyce różnicowania antygenów i w biotechnologii. Figi – Feige wchodzą w skład Caricae Sirupus compositus (Zusammengesetzter Feigensirup):

Rp. Caricae Sirupus compositus, wg Pharm. Helv. XI

Figi 120 g

Owoc senesu 70 g

Sacharoza 450 g

Etanol 96% 60 g

Olejek z mięty pieprzowej 1 kropla (0,02 g)

Olejek goździkowy (z goździkowca korzennego) 1 kropla (0,023 g)

4-hydroksybenzoesan metylu 0,7 g (proponuję pominąć w warunkach domowych i zastąpić olejkiem z drzewa benzoesowego, nalewką z pączków topoli 1:1 lub olejkiem z Gaultheria)

4 hydroksybenzoesan propylu 0,3 g (jak wyżej)

Woda – q.s. (tyle ile potrzeba w poszczególnych etapach).

Figi i senes macerować w 700 g wody przez 3 godziny (ja proponuję od razu przygotować z obu surowców napar, który można zostawić do naciągnięcia na 1-2 godziny, wyciąg uzyskany zlać, po czym masę jeszcze raz zalać niewielką ilością wody i macerować 1 godzinę, oba wyciągi połączyć). Wg przepisu w Farmakopei Szwajcarskiej i tak uzyskany wyciąg trzeba doprowadzić do wrzenia i przefiltrować. Następnie dodać do wyciągu syrop z cukru. Cukier należy rozpuścić w jak najmniejszej ilości wody na gorąco (łaźnia wodna). Zamiast syropu cukrowego można użyć miód lub melasę. Do chłodnego wyciągu z syropem dodaje się olejki uprzednio wymieszane w etanolu (spirytus 96%). Dopełniamy wodą przegotowaną (destylowaną) do 1000 ml. Syrop działa przeciwwzdęciowo, wiatropędnie i rozwalniająco. Posiada również właściwości wykrztuśne.

Zażywać po 15-20 ml 1-2 razy dziennie, lub mniejsze dawki, ale częściej. Jak podał W. Wiorogórski (1914 r.) wodny wyciąg z Ficus carica Linne, bogaty w białka aktywne (przyspieszające trawienie) nosił nazwę kradyny (cradinum, la cradina). W dawnym języku polskim enzymy nazywano fermentami. Ten właśnie ferment (kradyna) dodany do mięsa, sernika, ściętego białka jaj działał “nadzwyczaj energicznie, rozpuszczając je zupełnie”. Świeży mleczny sok, maseczka ze świeżych fig działa trawiąco na naskórek i zmiękczająco na skórę. Maseczki ze świeżych liści i owoców figowych odżywiają skórę, usuwają zrogowaciały naskórek oraz zaskórniki i wygładzają.

W medycynie ludowej usuwano świeżym mlecznym sokiem z figowca: brodawki, zmiany rakowe oraz przerośnięte blizny. Również ukąszenia/użądlenia smarowano sokiem mlecznym wykorzystując działanie inaktywujące dla jadów białkowych oraz wpływ przeciwzapalny. Doskonały środek do peelingu enzymatycznego w kosmetyce.

Sok mleczny niszczy też obumarłą tkankę i bakterie w trudno gojących się ranach. Świeże owoce oraz wyciśnięty z nich sok nasilają trawienie białek w żołądku, leczą dyspepsję i pomagają w oczyszczeniu jelit. Figi zapobiegają zaparciom.

Enzymy proteolityczne zawarte w świeżym soku z owoców oraz w liściach mają właściwości przeciwpasożytnicze. Wodny wyciąg z liści działa hipoglikemicznie. Wyciągi z liści sporządzone na rozpuszczalnikach organicznych, po odparowaniu, działały hepatoprotekcyjnie, przeciwgrzybiczo, antybakteryjnie i przeciwskurczowo (np. patrz publikacja: Mawa S, Husain K, Jantan I. Ficus carica L. (Moraceae): Phytochemistry, Traditional Uses and Biological Activities. Evid Based Complement Alternat Med. 2013;2013:974256. doi:10.1155/2013/974256). Wg Hillera i Melziga (2007, 2010) liście figowca zawierają około 0,8% kumaryn (skopoletyna, bergapten, psoralen, umbeliferon, marmezyna), polisacharydy (4,8%), witaminę C (0,33%), trójterpeny, garbniki, sok mleczny (lateks) oraz proteazę – fizynę (podobnie jak w owocach).

W medycynie ludowej liście są używane przy kaszlu, cukrzycy, przeziębieniu, skąpomoczu i niestrawności.Ponadto jako środek przeciwrobaczy. Świeży sok może drażnić skórę i powodować fotodermatozy. Owoce – Fructus Caricae są używane przy obstrukcjach jako środek rozwalniający. Pomocne również w hemoroidach, chorobach pęcherza moczowego, nerek (kamica, piasek moczowy) i dnie moczanowej. W połączeniu z pistacjami, migdałami, kardamonem, cukrem, szafranem i mlekiem – jako Aphrodisiacum. Odwar z owoców wg dra E. Geisslera i dra J. Moellera (1887 r.) 30-60 g na 500 ml. Uprażone rozdrobnione figi – do sporządzania kawy figowej (Feigenkaffee).

Figi były w składzie dawnych farmakopealnych mieszanek ziołowych o działaniu wykrztuśnym. Wg dra G. Dragendorffa (1898 r.) Ficus carica L. (Feigenbaum) pochodzi z Azji Mniejszej, Armenii i Persji. Mleczny sok zawiera peptonizujący ferment, inny niż papayotyna (obecnie papaina), przy czym Autor powołał się z tą informacją na publikację dra U. Mussi z 1890 r., do której odwołał się również wcześniej wspomniany W. Wiorogórski.

W Chinach liście figowca stosowano w leczeniu choroby hemoroidowej. Syrop figowy – z owoców (75%) łączono z ekstraktem z senesu (20%) i eliksirem pomarańczowym (5%) uzyskując smaczny środek przeczyszczający. Do dziś w Niemczech, czy Szwajcarii można nabyć rozmaite środki, czasem przypominające słodycze, zawierające ekstrakt lub pulpę z owoców figowca, tamaryndowiec (pulpa owocowa), z dodatkiem senesu, śliwki i in., które zalecane są przy zaparciach.

Rp. Kostka figowa rozwalniająca (Früchtewürfel) Pulpa figowa (z owoców figi, bez skórki) 6,8 g Pulpa z owoców tamaryndowca (pasta) 0,5 g Liście lub owoc senesu, sproszkowane 0,5 g Środki konsystenotwórcze (kształtujące konsystencję) do 10 g (np. gliceryna, miód twardy, melasa). Składniki wymieszać do jednorodnej masy (przeliczyć na 100 g), rozwałkować do odpowiedniej grubości, w razie konieczności dodać sypki mannitol, aby utwardzić, wykrawać kostki o masie około 10 g, następnie posypać mannitolem krystalicznym, zawijać uzyskane kosteczki w woskowany papier (np. ten do pieczenia). Spożywać 1-2 kostki dla łagodnego przeczyszczenia.

Napar z liści suchych: 1-2%, 2-3 filiżanki dziennie przy nieżytach układu oddechowego oraz kamicy moczowej. Pulpa ze świeżych owoców: 1-3 łyżek przy niestrawności i zaparciach. Sok ze świeżych owoców (przecier): 30-50 ml, przy kaszlu, zaparciach, przeziębieniu, niestrawności. Na czczo przy Candida i in. drożdżakach.

Sokiem świeżym z liści przemywać rany, miejsca ukąszone/użądlone. Również roztarte liście (papka) działają oczyszczająco i gojąco na stare rany i wypryski. Świeże owoce, świeże liście figowca przemielić ze świeżą cebulą (pół na pół) i stosować na trudno gojące się rany oraz bliznowce.

Maść na lanolinie/maśle z dodatkiem soku mlecznego z figowca (liście, niedojrzałe owoce) oraz sokiem ze świeżej cebuli stosować na owrzodzenia, zastarzałe rany, wypryski i bliznowce. Uporczywe brodawki i kłykciny smarować mleczkiem z figowca, na przemian sokiem z glistnika (Chelidonium) i mleczkiem z dowolnego gatunku wilczomlecza (Euphorbia). Sok z owoców i przecier z owoców figowych pomocne są w leczeniu przeziębienia, nieżytów układu oddechowego, grypy i niestrawności. Działają ogólnie wzmacniająco.

https://rozanski.li/5112/figi-feige-caricae-fructus-w-pharmacopoea-helvetica-xi-liscie-figowca-w-medycynie-ludowej/

 

Blog - strona główna